W dniu 2016-08-13 o 21:43, AL pisze:
> wyprowadz mnie z błędu:
> twój potomek nie lubi ruchu i wysiłku fizycznego, natomiast ta gra
> pomaga mu to przezwyciężyć, w związku z tym starasz się i dwoisz jak
> możesz - jako dobry rodzic - by nie nie stracił zapału i stąd m.in. ten
> wątek.


Jak już musimy brnąć w ideologię ;-)

Wtręd o pokemonach to taki pretekst do naprawienia tak bylejako
działających u mnie w domu urządzeń z androidem. Wku... mnie
niemiłosiernie jak muszę znosić humory, lagi i zacięcia tego systemu.
Jako że pokemony wymagają nowszego a syn ładnie poprosił to zamiast
lecieć do sklepu i kupować nowego flagowca czy innego ajfona ;-)
postanowiłem pogrzebać w softach jak to za dawnych czasów bywało z
różnymi tunerami, urządzeniami czy zwykłymi blaszakami na których
próbowałem np. linuxy :-)
Poszło mi gorzej niż rok temu (już kiedyś grzebałem w tym Samsungu) bo
pliki z softami około wersji 4.4 zazwyczaj już pousuwane a pamięć już
nie taka :-)

Jako zagorzały "antygracz" (no dobra, kiedyś grałem w f15 na XT a
później jakiego Colina) zaintrygowały mnie pokemony (dzieciak kiedyś
oglądał i zbierał) i ich specyficzna właściwość której chyba do tej pory
nie wymyślono. Moi znajomi też są pod wrażeniem i nie potępiają w
czambuł tak jak innych "wspaniałych nowoczesnych produkcji" tfuu :-)

Łot i cała ideologia. Syn może z kolegami pójść w miasto WRÓĆ! (znaczy
na osiedlowy plac) :-) z telefonem wartym może 100 zł. Do tej pory nie
nosił bo uważałem że mu jest nie potrzebny.

Może być? :-)

z