W dniu 13.11.2019 o 14:55, J.F. pisze:
>> Tak tedy Amerykanie wcale zagrożeni się nie czują, na co być może
>> niebagatelny wpływ ma to, że w niemal każdym domu jest giwera,
>> albo i 5!
>
> Chyba juz nie. A strzelanie do zlodziei zle sie konczy
>
No jasne, dla... złodzieja! U nas takie doniesienia z za granicy w
mediach głównego ścieku są pomijane, i jestem pewien, że absolutnie
*nieprzypadkowo*. Ale dla tych, co chcą sprawdzić, to w necie opisów
jest całkiem sporo, często z nagraniem z domowego monitoringu. U nas to
"tną" bezlitośnie, bo odkąd rozbiorcy Polaków rozbroili, to kolejne
okupacje ową "tradycję" podtrzymywały, i... podtrzymują. Tak, jesteśmy
*nadal* pod okupacją!

Jestem zdania, że dorosły, niekarany, i w pełni władz umysłowych
człowiek, być może z jakimiś jeszcze warunkami dodatkowymi
("cenzusowymi"), nie powinien pytać się policji, czy mu ona w swej
wielkiej łaskawości *pozwoli* kupić sobie giwerę. Powinna być w sklepie
od ręki, a do "organów" trzeba by jednak wysłać info, że się nabyło,
plus (no, za tym też bym optował!): "odcisk palca" tej broni, czyli
kilka wystrzelonych z niej pocisków, różnego typu. Na tej podstawie
balistycy mogą stwierdzić, że znaleziony umrzyk oberwał właśnie ode mnie...


--
Matematyka to księżniczka: jest taka... piękna!
Fizyka to prawdziwa potęga.
Logika to narzędzie cudowne, takie precyzyjne.
Ale wszystkie te wspaniałe nauki muszą słuchać *polityków*
Tedy patrz tym draniom na ręce!