W dniu 02.07.2020 o 16:00, J.F. pisze:
> Jak pamietam rozne wifianalyzery, to jakos tak bylo, ze najpierw
> dzialaly bez problemu, na nowym telefonie jeden zaczal sie dopominac
> wlaczenie lokalizacji, i to ponoc wynikalo ze strategii Googla w nowej
> wersji systemu.
Aplikacje zaczęły wykorzystywać wcześniej dostępne dla każdej aplikacji
informacje o identyfikatorach sieci Wi-Fi (nazwie, adresie MAC), w
zestawieniu z ogólnodostępnymi bazami (np. WiGLE), jako element
identyfikujący, pozwalający na przypisanie lokalizacji smartfona do
okolicy, więc wraz z postępującym rozwojem mechanizmu uprawnień w
Androidzie Google postanowiło "podciągnąć" to pod najczęściej
wykorzystywany kontekst - lokalizację - i tak samo nazwane uprawnienie.

Usługa lokalizacji to osobna kwestia.