>
> Większość ludzi nie ma problemu ze zrobieniem ostrego zdjęcia przy 1/40s
> i obiektywie 20mm na APS-C, to ty masz takie problemy. Jeśli nawet
> czasami zdarza się poruszyć, to przy obiektywie 20mm (eq.30mm) i czasie
> 1/80s to już jest ciężko poruszyć zdjęcie(chyba, że robisz panning), a
> przy czasie 1/80s powinieneś ustawić czułość 1600ASA, a nie 3200ASA, bo
> porównujesz nie pasujące do siebie ekspozycje.
>
> Pozdrawiam,
> Paweł W.

gdzie jest granicy nieostrosci - to co jednemu wyda sie ostre dla
innego bedzie niostre.
wiekszosc ludzi posluguje sie kompaktami i wogole nie ma pojecia jaki
czas naswietlenia byl uzywany.

w fotografii analogowej dla malego obrazka przyjmowano granice krazka
rozproszenia rowna ok 0,025 - 0 , 033 mm
to dawlao regule goralska dla aparatow bez lustra i dla przecietnie
spokojnej reki czas nie dluzszy niz 1/f
w tofografii cyfrowej krazek rozproszenia dzieli sie przez wsp. crop
co daje formule czas nie dluzszy niz 1/ekw F

ale przy zalozeniu ze obraz bedzie ogladany na papierze
( powiekszany analogowo).

jesli obserwujemy obraz na komputerze czyli cyfrowo to krazek
rozproszenia wynosi 2 * wielkosc pixela aparatu tj ok 0,008 mm
tak wiec mniejszy krazek rozproszenia stawia ostrzejsze kryteria co
do ostrosci .
konsekwencja tego jest koniecznosc odpowiedniego skrocenia czasu
naswietlenia z reki mniej wiecej dwukrotnie.
jesli dla malego obrazka i 20 mm powinno wystrczyc 1/20
do dla cropa 1.6 to bedzie ok 1/32 sek
dla obserwacji na monitorze ok 1/60 sek

do tego poprawka na wstrzasy od lustra - widac ze w czas 1 1/60 -
1/80 az tak duzej rezerwy nie daje .
przy czasach dluzszych odsetek zdjec nieostrych bedzie wiekszy.

robilem tez jedno zdjecie canonem na 1600 iso - wynik nieznacznie
lepszy.
w sumie tak jak powiedzialem przy bardzo starannej obrobce zdjec z
canona i cudowaniu z rawem w tych warunkach udalo sie zrobic zdjecie
nieznaczeni lepsze od hybrydy.