"Ewa" napisał:

Przepraszam, że się wcianam, ale skoro zostałem imiennie wywołany...

> Nie do końca bowiem zgadzam się z Kol. JoteRem, że najważniejsze
> jest by komórka/smartfon pasowała do ręki.

Owszem, przy podanej cenie 50-60 zł, to jest w zasadzie jedyne kryterium,
jakie można przyjąć przy wyborze aparatu (pomijając kolor torebki i
szminki). IMHO analizy na temat funkcjonalności jest sens przeprowadzać przy
telefonach od 150-200 zł wzwyż. Ale z tego co piszesz nie wynika, że masz
zamiar używać telefonu również jako podręcznego aparatu foto, walkmana czy
latarki, więc ciężko tu cokolwiek analizować. Jeśli jednak masz zamiar
używać telefonu - tak jak pierwotnie napisałaś - do sporadycznego co prawda,
ale jednak, przeglądania internetu, to zapomnijmy o tych przedziałach
cenowych i zacznijmy rozmowę od 500 zł wzwyż, czyli o smartfonach. Tutaj
jest o tyle lepiej, że większość funkcji zależy w zasadzie od
oprogramowania, a to w przypadku Androida czy Windows jest dość elastyczne.
Tu powtórzę tylko zalecenia ToMasza - 2 rdzenie lub więcej i pamięć
podstawowa powyżej 512 MB. Aha, i dobrze, żeby był "markowy" i to raczej z
głównych linii, ułatwi to ewentualny zakup akcesoriów (akcesorii?) i -
poprzez aktualizacje - łatanie dziur w systemie. Ale tu znów wracamy do
kwestii: jaki budżet i czy w grę wchodzi również sprzęt używany.

JoteR