> > HP Proliant Microserver. Małe to, na półeczce rack mieszczą się obok
>
> > siebie 2szt. Bardzo energooszczędne (~30-40W). Ma miejsca na 4 dyski
>
> > sata + dodatkowo napęd cdrwdvd lub 5ty dysk. I nowy kosztuje grosze,
>
> > gdzieś połowę tego co wcześniejsze propozycje. Wydajnościowo nie jest
>
> > źle, stawiałem na nim takie rzeczy i daje radę z ruchem ponad 60MB/s po
>
> > gigabicie.


a czy w ogóle można wyciągać większy transfer niż 60MB/s jeżeli tak, to jak?


> W przypadku tego to bym się zastanowił, czy nie złożyć PC-ta. Cenowo
>
> wyjdzie to samo, ale można mieć lepsze parametry (procek, ram, dyski).

wiem, że za te same pieniądze złoże coś lepszego. ale po wielu latach prac z firmowym
sprzętem zapomniałem o tym czym są jego awarie, zwisy czy inne problemy. Naprawdę
wole kupić używanego della czy HP-a, bo doświadczam tego na co dzień, że ten sprzęt
po prostu działa 24h/dobę.

Wracając jeszcze do pytania, co jest mniej prądożerne używany serwer na rack-u, który
hałasuje jak suszarka (będzie zamknięty w szafie - będzie ciszej?) czy ten
microserwer?. Aha, czy ilość ramu będzie miała wpływ na ruch?