eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaKoniec ISDN w Orange.Re: Koniec ISDN w Orange.
  • Data: 2025-08-20 19:27:46
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 20 Aug 2025 18:49:52 +0200, nadir wrote:
    > W dniu 19.08.2025 o 10:35, J.F pisze:
    >> Bo jak sobie wyobrażasz wypisanie reczne 10 tys faktur, nawet na goły
    >> abonament? A to przecież tylko jedna centrala, we wrocławiu było ich
    >> kilka.
    >
    > W 1970 roku Wrocław miał łącznie około 45 tys. numerów, do końca lat
    > 80-tych powiedzmy, że dobito do 60 tys.,

    Wydaje mi się, że prefiksów central mielismy więcej niż 6 ..
    Może miały mniej numerów.
    Musiałbym jakąś starą książke znaleźć.

    > wypisane nawet ręczne
    > rachunki(bo faktur wtedy jeszcze nie było) dla 30-40 osób to nie jest
    > jakieś niemożliwe osiągniecie.

    3 minuty na fakturę? 160 faktur dziennie - np faktycznie się da ...

    > Weź też pod uwagę, że przynajmniej 1/3
    > albo nawet 1/2 część numerów należała do abonentów instytucjonalnych,
    > trochę mniej pisania, ale więcej licznie.

    No własnie - niektórzy mogli dużo rozmów MM zamawiać.
    Nawet jeśli nie trzeba wykazu, bo wystarczy suma, to trzeba
    podsumować.

    > W każdym razie komputery na
    > pewno pomagały w całym tym procederze.

    No, niewątpliwie kiedys wcześniej wypisali ręcznie ... a może od razu
    na maszynie?

    >> Pilnowanie płatności to osobna sprawa.
    > Tak, ale to kolejna rzecz, którą trzeba było do komputera wklepać.
    >
    >> P.S. A co z międzynarodowymi? Lokalna telefonistka łączyła, czy
    >> karteczka gdzieś z Warszawy przychodziła do regionalnego biura?
    >
    > Takich szczegółów to już nie pamiętam, ale biorąc pod uwagę jak to było
    > technicznie i logistycznie zorganizowane, to w przypadku rozmów
    > międzymiastowych lokalna telefonistka miała już wiedzę o czasie rozmowy
    > i przekazywała to dalej do rozliczeń. A w przypadku rozmów
    > międzynarodowych informacja pochodziła z centrali międzynarodowej.

    ale z tą MN trzeba się było połączyc, i to chyba przez MM.
    To może regionalna telefonistka też znała kierunek i czas rozmowy?

    >> Mały problem, to byłby chyba jeden magnetofon, który odtwarzałby w
    >> pętli i większosc zaczęłaby słuchanie od środka.
    >
    > No właśnie każdy mógł trafić na inny czas zapowiedzi i....
    >
    >> I co - uciekliby do konkurencji ? :-P
    > ...pierdolnąłby słuchawką.

    To by zapłacił za nowy telefon i się uspokoił :-)

    >> Może i tak.
    >> Ale o ile pamiętam te automaty i tak często nie działały.
    >
    > Trudno mi powiedzieć jak to było w latach 80-tych bo wtedy z automatów
    > rzadko korzystałem, ale już w latach 90-tych to pamiętam, że nie było z
    > tym wielkiego problemu, pamiętam za to kolejki do automatów w godzinach
    > wieczornych, bo wtedy były tańsze połączenia.

    Wcześniej jakoś korzystających było mniej, a wandali więcej.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: