Pan Piotr Gałka napisał:

>> Opisane zjawisko (wyginanie się szyn w upalny dzień) nie istnieje
>> w rzeczywistości. Jeśli więc ktoś faktycznie *widzi* powyginane
>> szyny, powinien poszukać bardziej racjonalnego wytłumaczenia.
>> Czyli uwzględnić (kolejno) nierównomierne rozgrzewanie się powietrza,
>> związana z tym zmiana jego gęstości, dalej zmian własności optycznych,
>> aż w końcu nieprostolinijne rozchodzenie się światła. Wygląda to jakby
>> szyny były powyginane. Widziałem.
>
> Nie wygląda mi na załamanie świtała:
> https://expressilustrowany.pl/tag/wygieta-szyna

Nie wygląda i nie jest. Ja pisałem o tym, co sam obserwowałem i co
jest częstym zjawiskiem. Tu widać różne fuszerki. Najprawdopodobniej
spowodowane bardziej zaniedbaniami tramwajarzy, niż gorącem.

--
Jarek