Am 15.10.2011 02:49, schrieb Eneuel Leszek Ciszewski:
>
> "Tomasz Wójtowicz" j7af7p$rlt$...@n...onet.pl
>
>> Poza tym ładowarki do NiMH wykorzystują zjawisko -dV, żeby wiedzieć,
>> kiedy przestać, a taka do ołowiu to będzie ładować i ładować do
>> usr*nej śmierci... akumulatorków NiMH.
>
> Nastaw jej napięcie 1.55 V i nie przeładuje.
> Tyle tylko, że szybciej zniszczy te akumulatorki niż dedykowana. :)
> (bo na początku łomotnie dużym prądem)
> Do jonowych, polimerowych itp. też nie nadaje się taka ładowarka.

"sklepowe" ładowarki do akumulatorów samochodowych mają na ogół
przełącznik prądu ładowania i więcej nic. Bardziej "wypasione" mają
przełącznik 6/12 czasem 24V i tyle. Precyzyjniej nie ustawisz, a
detekcji -dV nie mają, bo po co. Jak się wściec, to można tym ładować
pasujące baterie akumulatorów NiCd czy NiMH, ale trzeba conieco dodać
oraz bardzo uważać. W sumie gra nie warta spyrki. Lepiej kupić pasującą
ładowarkę, choć droższa.

Waldek


--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.