W dniu 2011-05-08 23:32, aL pisze:
> W dniu 2011-05-08 22:51, Leszek pisze:
>
>> Tak sądzę. Duża obudowa Chieftek, kable uporządkowane, niewiele ich,
>> brak kabli IDE, same SATA i to chyba tylko dwa.
>
> A masz jakiś wentylator z boku obudowy, który nawiewa powietrze
> w pobliże karty oraz wydajne wentylatory wyciągające ciepłe powietrze?
> Ta karta ma świetne chłodzenie, ale w przeciwieństwie do referencyjnych
> systemów chłodzenia, które wciągają powietrze z wnętrza obudowy i wyrzucają
> poza obudowę górnym slotem karty, w przypadku kart z systemem Cyclone
> powinieneś posiadać wydajne wentylatory, które odprowadzą na zewnątrz
> obudowy ciepło rozpraszane przez układ MSI. Bez tego tworzy się taki mały
> piekarnik. Mam kartę MSI Cyclone z GTX 460 z tym samym systemem
> chłodzenia i porównywałem jej temperatury w obudowie Chieftec Bravo z
> dwoma standardowymi
> wentylatorami 80 mm z boku i jednym 120 mm wylotowym i odczyty temperatury
> były podobne do Twoich. Zmiana obudowy i lepsze chłodzenie skutkowało
> spadkiem temperatur średnio o 20-25 stopni.
> aL
>
>
>

Dzięki, ale nie sądzę, że zrobił mi się piekarnik w obudowie.
Temperatura proca (core i5 2500k) około 37-38 stopni w idle. Przy długim
graniu niewiele ponad 60 stopni. Gdyby był piekarnik, to proc też by się
gotował. Dodam, że na proca mam chłodzenie Noctua z założonym adapterem
Ultra low noise radiator (oboroty poniżej 900 na minutę). To chyba
raczej przez to, że grafika jest w wersji OC, która gorzej sobie radzi z
zarządzaniem energią (może bios karty niedopracowany). Przy pracy na
pulpicie zegar GPU powinien być cały czas znacznie obniżony, a jest
obniżany raczej nie często i na krótką chwilę, a tak cały czas chodzi na
maksa. Na szczęście nie przekłada się to na wysoki pobór energii (komp
bierze w idle przy włączonym tylko dysku systemowym około 90 W).