Albo nie doczytales albo nawijasz makaron na uszy. Sprawdzilem w biblii
galwanizatorow. Nie ma tam nic o cyrkonowaniu. Za to jest o cyrkonie. Cyrkon jest tak
samo reaktywny jak sod. Zapala sie przy kontakcie z powietrzem. Zrobienie metalicznej
powloki cyrkonowej majacej pracowac na powietrzu nie ma sensu bo przy kontakcie z
powietrzem taka powloka natychmiast ulegnie utlenieniu. W przeciwnienstwie do rownie
reaktywnego glinu cyrkon sie nie pasywuje. Na opakowaniach musi byc oznaczany H250,
H260, P222, P223, P231, P232. To nie sa oznaczenia cukierkow i syropu malinowego. I
jeszcze ciekawostka w roztworach wodnych powoduje korozje stali. Jesli juz ma byc cos
wspolnego z cyrkonem to jest to konwersja cyrkonowa. Czyli odmiana fosforanowania
kwasem fosforowym i zwiazkiem cyrkonu. Powloki konwersyjne, w tym i oparte na
cyrkonie, nie maja zadnych cudownych wlasciwosci antykorozyjnych. Ich zaleta jest ze
sa szczelne przy malych grubosciach. Bardzo dobrze wiaza sie ze stala i innymi
metalami. Maja rozbudowana powierzchnie zwiekszajaca przyczepnosc materialow
lakierniczych. Ciekawostka. Pierwszym na swiecie samochodem z fosforanowana karoseria
byl polski Mikrus. Powloka byla wykonana tak starannie ze rozpowszechniana byla
plotka ze zrobiono go z duraluminium.