On Mon, 1 Dec 2025 05:47:55 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 1.12.2025 o 02:53, J.F pisze:
>>>> Być może dostaje.
>>>> Współczesne ECU zarządza ładowaniem akumulatora,
>>>
>>> ECU?
>>
>> Teraz w samochodzie duzo komputerków(mikroprocesorów), ale nie wiem,
>> jaki inny miałby sterować napięciem.
>> No i systemem Start-Stop.
>
> Pewnie jakiś dedykowany do ładowania;)
>>> I może je znać - spadek napięcia jest od prądu I*R - jeśli prąd będzie w
>>> przybliżeniu zero to rezystancja nawet wysoka nie ma wpływu na zmierzone
>>> napięcie. Jak nie masz nic na obwodzie zapalniczki to nawet transmiter w
>>> gnieździe zmierzy dobrze (o ile sam jest dobry). No chyba że będziesz
>>> miał nie pojedyncze omy a kiloomy po drodze.
>>
>> Ale musi miec do tego stosowny kabelek.
>
> Zależy ile ECU ciągnie, ale coś tam ciągnie - choćby świece zapłonowe,
> wiec tak - jeśli to istotne to najprościej jest dać oddzielny kabelek do
> pomiaru.

A jak nie dali - to co jeszcze obciąża kabelki po drodze.

> Pytanie na ile istotny jest ten pomiar napięcia?

Dość istotny, bo tu każde 0.1V się liczy.

>> Bo jak nie ma, i przez kabel płynie prąd ... sporo odbiorników w
>> aucie, i prąd może być spory ..
>
> Prąd będzie spory ale na wielu obwodach a do "głównego bezpiecznika"
> masz gruby kabel. W moim staruszku jest kilkanaście modułów
> elektronicznych i każdy z nich raportuje napięcie przez CAN, więc jeśli
> byłoby to istotne to można sobie wziąć po CANie z jakiegoś mało
> obciążającego modyłu (na przykład alarmu).

Jest to jakiś pomysł. Alarm w czasie jazdy nie powinien pobierać
prądu.
Tylko pytanie, czy masz osobny bezpiecznik tylko na alarm, czy jest
tam podłączonych jeszcze kilka innych urządzen.

J.