Użytkownik "ToMasz" napisał:

> zrezygnować z punktowych źródeł światła led. Diody świecące mają małą
> zdolność do emisji światła w przeliczeniu na powierzchnie, więc robienie z
> nich "żarówek" kończy się takimi historiami jak opisałeś. Możesz szukać
> rankignów "żarówek" ldedowych, do końca swojego życia, albo możesz
> zrobić/kupić źródła światła LED w których powierzchnia elementu
> swiecącego, powierzchnia oddawania ciepła i miejsce na porządne zasilanie
> jest setki, albo tysiące razy większa niż w tym z gwintem e27.

A co konkretnie polecasz? Bo nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedź. Akurat te
E27 świecą bardzo dobrze. Nie wiem co jest w środku. Natomiast wiem co jest
w tych E14 5W. Konstrukcja podobna jak w prymitywnych latarkach LED.
Kondensator, prostownik, kilka oporników i 8 płaskich LEDów takich jak we
wspomnianych latarkach na bocznej ściance. Główna dioda w tych latarkach
jest inna i znacznie lepiej świeci. Podejrzewam, że gdyby dali takie właśnie
diody to było by nieźle.

Pozdrawiam