W dniu 19.07.2023 o 05:07, Marcin Debowski pisze:

>> Lubię chodzić z telefonem 3 dni bez ładowania :)
>
> No ale A33 trzyma spokojnie tyle. Mam, używam, BT i HS włączone na
> okrągło. Tak ze 4-5 dni daje radę. Z tymi krótkimi czasami trzymania to
> chyba jakaś ajfonowska trauma, nie że zaraz u Ciebie, ale tak jakby w
> ogóle. Jak jeszcze jechałem na redmi 4 i 7 to i tydzień nie był jakimś
> wyczynem.
>

Wygląda na to, że bardzo mało używasz smartfona. Porównywanie w ten
sposób mija się z celem. Poprzednie telefony, które miałem nie
wytrzymywały nawet jednego dnia (Samsung S8). Też miałem Redmi i był
lepszy ale jeden dzień i padał, przy moim używaniu. Oczywiście, że mam
smartwacza i BT ciągle jest włączone, podobnie jak WiFi, GPS, NFC,
transmisja.

W poprzednich telefonach musiałem nawet stosować apkę Tasker, która mi
wyłączała w danym momencie w/w automatycznie w zależności od miejsca. W
Oppo już tego nie robię, bo nie zauważyłem istotnej różnicy w drenażu
baterii jeśli mam włączone/wyłączone w/w.

...nawet (właśnie z powodu mniejszego zużycia energii) zacząłem jeszcze
więcej korzystać z telefonu niż kiedyś i część rzeczy, które robiłem na
PC przeniosłem do telefonu, mając teraz większy komfort, że nie muszę
oszczędzać baterii i szukać ładowarki. Ponieważ ładuję telefon
najczęściej z laptopa/USB/kabel magnetyczny, to przestałem zwracać uwagę
na poziom naładowania w sensie, że jeśli bateria ma już 80% to nie
czekam specjalnie do 100% bo wiem, że to i tak sporo i telefon mi nie
zdechnie tak jak poprzednie. Przez pół roku używania Oppo jeden raz
zdarzyło mi się użyć szybkiego ładowania bo zapomniałem przez 2 dni
podłączyć tel a miałem mało czasu na ładowanie.

Dodatkowo gram w Ingress https://www.ingress.com/ gdzie poprzednie
telefoniki po 2 godzinach padały i bez power banku się nie dało. Teraz
nie używam PB.

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>