Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pqq8fg$ran$1$o...@n...chmurka.net...
>Parowniki klimy zwykle są z Al. Ma to tę zaletę, że jest tanie (w
>miarę). Na tym zalety się kończą, a zaczynają się poważne wady. Np.
>wszelkie grzybki uwielbiają Al i można codziennie ozonować, a i tak
>łajzy przylezą i będą śmierdzieć i truć.
>Chodzi mi po głowie pomysł, by samemu taki parownik wystrugać z Cu.
>Grzybki i bakterie nie są fanami tego metalu, obróbka w miarę łatwa,
>wsp. przenikania ciepła rewelacyjny. Jeśli pomysł durny, to dlaczego.
>Typowe rurki wodociągowe Cu powinny takie ciśnienia wytrzymać,
>lutowanie też.
>Jedyny (?) problem to połączenie takiego parownika z resztą
>instalacji, która jest z Al (ogniwo się robi). Jakąś separację trzeba
>by wydumać.

A jest problem ? Czynnik chlodniczy raczej nie jest elektrolitem, wiec
ogniwa nie ma.
Chyba, ze sie boisz zalania od wewnatrz.

IMO - najwiekszy klopot to bedzie wymiana, bo trzeba czynnik odessac.

J.