On Mon, 10 Jun 2024 21:47:05 +0200, Adam wrote:
> Dnia Mon, 10 Jun 2024 16:32:17 +0200, J.F napisał(a):
>> On Sat, 8 Jun 2024 14:07:40 +0200, Adam wrote:
>>> Dnia Sat, 8 Jun 2024 00:48:56 -0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):
>>>> Bo może to byłaby jakaś opcja...
>>> Wg dokumentacji:
>>> Prąd znamionowy:
>>> 12V/5A
>>> 24V/2.5A

>>> Natomiast jak dojdzie do temperatury zadanej, to co kilkanaście (od. 15 do
>>> 20) minut przerwy włącza się na kilka minut.
>>
>> Nawet jak to 1:4, to średni prąd 1.25A ... no cóż, na 1 dzień zdrowy
>> aku starczy, ale więcej to bym uważał.
>> W dodatku nie wiadomo, czy temu akumulatorowi nie zaszkodzi.
>
> Cytat z instrukcji:
>
> "Jeżeli urządzenie jest używane przy wyłączonym zapłonie w pojeździe
> silnikowym (przy korzystaniu ze źródła zasilania
> 12/24V), wyłączy się samodzielnie, gdy napięcie spadnie poniżej ustawionej
> wartości zabezpieczenia ochrony akumulatora.
> Urządzenie włączy się ponownie, gdy poprzez naładowanie akumulatora
> uzyskane zostanie wymagane napięcie."

Co nowsze samochody też mają takie czujniki i wyłaczają różne
odbiorniki.

Tak czy inaczej - nie jest to niestety "akumulator nie odczuje".

12h wytrzyma, 24h wytrzyma, ale to nie jest do dluzszego zostawiania
na parkingu.

>>> To w pokoju, gdzie jest mocno
>>> gorąco - jakieś 25-27 stopni, a w lodówce było kilka piw i kilka Coli -
>>> wypełnienie ok. połowy pojemności. Temperatura wnętrza była ustawiona na
>>> jakieś 5 może 6°C.
>>>
>>> W samochodzie nie wiem, kedy się włącza, jest dość cicha i siedzi w
>>> bagażniku.
>>
>> W bagażniku na słoneczku, to może być naprawde gorąco ...

A - mozna miec ogniwo sloneczne na dachu i doładowywać aku :-)

>>> Jak jej używałem jako zamiennika lodówki, gdy kobita chciała domową
>>> rozmrozić i umyć, to przez kilka godzin też włączała się na krótko w
>>> cyklach co ok. pół godziny. Wypełnienie prawie pełne, ale ustawiona na
>>> +2°C.
>>
>> Wypełnienie w zasadzie nic nie zmienia, jesli temperatura stała.
>> Liczy się ciepło, co przenika przez obudowę.
>>
> Tak, jak Leszek pisał obok: im więcej napełniona, tym większa bezwładność,
> więc trudniej jest ogrzać otwieraniem drzwiczek. Zresztą drzwiczki są na
> górnej ściance, więc zimne powietrze siedzi w "wiaderku".

Powietrza nawet w pustej jest niewiele. A lodowka przeciez nie słuzy
do otwierania i zamykania, tylko długo stoi zamknięta.

No i tu kolejny problem Peltierów - one wymagają powierzni do pracy,
a powierzchnia przewodzi ciepło.
I w czasie pracy, zmniejszając wydajność, i po wyłączeniu.

Niestety - albo kompresor, albo musimy poczekac jakies nowe wynalazki.
Termoakustyka - to brzmi ciekawie w skali mikro.

J.