On Sun, 25 Jul 2010 08:33:01 +0200, Kit wrote:
>W dniu 2010-07-24 20:02, J.F. pisze:
>> Silnikowi wlasciwemu na nic, ale osprzetowi sie przydaje.
>> Stycznikom, regulatorom itp. One co prawda moga byc i na 400V, ale
>> czasem wygodniej miec 230 pod reka.
>
>Zrozumiałem, że normy wymagają doprowadzenie do puszki przyłączeniowej
>silnika kabla z przewodem neutralnym, ale to chodzi o szafę sterowniczą?

Raczej PE. Silnik metalowy, to trzeba pod PE podlaczyc, i zapewne
norma tego wymaga.

A neutralny to jak ci wygodniej. Silnik czesto jest w maszynie
jakiejs, albo ma pewne elementy "na sobie".


>Z punktu widzenia ekspoloatacji i bezpieczeństwa wydaje mi się, że
>lepiej jest zastosować trafo 400V/230V i mieć dodatkowo separacje
>galwaniczną obwodu sterowniczego.

Tak czy inaczej - "gniazdko mocy" czy jak kto woli "trojfazowe" ma
teraz piec stykow.

Z ciekawosci to zajrzalem do katalogu telefoniki, pierwsza pozycja w
rozdziale - kable w oslonie gumowej do silnikow glebinowych - sa tylko
3 i 4 zylowe. A dalej wersje 5 zylowe tez sa dostepne.

J.