Ciekawe wnioski.
Zainstalowałam dzisiaj program CoreTemp i ustawiłam na "Automatyczna".
Przeglądałam grupę i Internet.
M.in. znalazłam informację na Notebookcheck.net, że maksymalna
temperatura dla mojego procesora wynosi 100C.
Pomyślałam, że dopóki jeszcze mam zainstalowany program McAfee,
to wykorzystam to i sprawdzę jak CoreTemp informuje o przekroczeniu
temperatury. Zmieniłam na "Aktywuj po osiągnięciu wybranej temperatury",
która była ustawiona na 90C.
W McAfee zadałam pełne skanowanie i przeżyłam szok. :-)
Temperatury maksymalne na rdzeniach nie przekraczały 70C. Nawet
dodatkowo uruchomiłam HWMonit, bo myślałam, że CoreTemp przekłamuje,
ale nie. Pokazywał to samo. Zresztą szum był minimalny, prawie żaden.
Co się okazało? Dzisiaj od rana postanowiłam działać na baterii, więc
wyjęłam wtyczkę zasilacza. Chciałam zobaczyć jak szybko się rozładowuje.
Gdy ją teraz podpięłam, wszystko wróciło do "normy" - tempertury i szum
jak wczoraj. Ponadto ekran zrobił się jaśniejszy.
CoreTemp sygnalizował przekroczenie temperatury miganiem ikony na trayu.
Zatem te wysokie temperatury i szum pojawiają się tylko przy pracy
na zasilaczu.
Dla mnie to dobrze, bo nie grając zakładam, że nie będę używać dużo
takich aplikacji jak antywirus, a na nim pełne skanowanie. Gdy będę już
miała większe doświadczenie, przed każdą taką aplikacją będę mogła
odłączać zasilacz.
Zresztą CoreTemp będzie mnie ostrzegał. Jednak ostrzeżenie dźwiękowe
byłoby lepsze, bo to na trayu lub dymek można przeoczyć.

Pozdrawiam
Ewa