eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRozwiazanie na brak ciaglosci OC i beterminowe badania techniczne. › Re: Rozwiazanie na brak ciaglosci OC i beterminowe badania techniczne.
  • Data: 2021-04-19 21:39:05
    Temat: Re: Rozwiazanie na brak ciaglosci OC i beterminowe badania techniczne.
    Od: K <n...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 19/04/2021 18:38, nadir wrote:
    > W dniu 19.04.2021 o 18:35, RadoslawF pisze:
    >
    >> To co jest nie bardzo różowo według ciebie?
    >> Bo już drugi raz piszesz o minusach a nie wyjaśniasz jakich.
    >
    > Piszę i objaśniam.
    > 1. OC - faktycznie nie potrzeba płacić jak samochód nie porusza się po
    > drogach publicznych. Tyle tylko, że minimalny okres to jest miesiąc, a
    > stawki przez towarzystwa są tak skalkulowane, że 3-4 miesiące(nie muszą
    > być kolejne) potrafią kosztować więcej niż normalna stawka za cały rok.
    > Dodatkowo nie każde TU jest zainteresowane i ma ofertę dla zabytków.
    > 2. Jednorazowy przegląd - to prawda, ale samochód ma być w 100% sprawny
    > technicznie i spełniać przynajmniej przepisy z czasów gdy był
    > wyprodukowany jeżeli ma się poruszać po drogach publicznych. Czyli może
    > nie mieć pasów, światła mogą być byle jakie, emisja spalin do dupy, ale
    > kiepskie hamulce, pęknięta szyba czy klosz lampy dają możliwość zabrania
    > dowodu rejestracyjnego przy pierwszej lepszej kontroli i trzeba samochód
    > doprowadzić do porządku. I to się wiąże z następnym punktem.

    No wiec ta luke wykorzystuja ci, ktorzy wlasnie maja po kilka aut i jak
    twierdza wszystkie w nalezytym stanie. Przynajmniej ci co sie tutaj
    wypowiadali tak twierdzili.

    > 3. Taki samochód jest wpisany do rejestru zabytków, nie można ingerować
    > w jego wygląd i konstrukcję, a wszelkie naprawy wykonywać na
    > "oryginalnych" częściach/podzespołach.

    wg prawa 75% musi byc oryginalne, a diagnosta nie bedzie robil
    dochodzenia czy rozrzad ma oryginalny czy zamiennik, to samo tyczy sie
    sprezyn, amortyzatorow, tulei i 100 innych czesci.

    > Teoretycznie konserwator może sypnąć kasą na odtworzenie takiego
    > samochodu po na przykład stłuczce, ale z reguły nie ma na to kasy, bo
    > trzeba wydać na Licheń czy jakąś inną katedrę i bujaj się sam.
    > Jak już się komuś znudzi zabytek, to trzeba znaleźć innego pasjonata na
    > kupno takiego cacka, bo na złom go nie można oddać.
    >

    Zlinkowany artykul to raczej wykorzystanie luki przez ludzi, ktorzy np.
    maja kilka aut albo pracuja za granica na rocznych kontraktach, a nie
    faktyczni posiadacze zabytkow. Patrz wyzej.

    >> Problemem dla ciebie będzie utrudniona sprzedaż za granicę?
    >
    > Sprzedaż za granicę to pikuś, bo tego w zasadzie zgoda jednorazowa, co
    > nie znaczy, że każdy z automatu ją dostanie, decyduje wojewódzki
    > konserwator zabytków. Za to każdy wyjazd, na zlot czy na piwo, też
    > trzeba zgłosić i uzyskać zgodę.
    >
    > Więc jak ktoś ma faktycznie zabytkowy/historyczny samochód do
    > okazjonalnego poruszanie się, to OK. Ale jako codzienny dupowóz, który
    > trzeba naprawiać i konserwować, a można jeszcze nim gdzieś przydzwonić,
    > to jednorazowy przegląd w/g mnie nie rekompensuje tu niczego. Ale to
    > każdy musi policzyć sobie sam. Ja sobie policzyłem i mimo, że mam
    > samochód, który mógłby bez większego problemu dostać żółte tablice, nie
    > poszedłem w to.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: