na pl.misc.samochody Poldek pisze tak:

> Kogo mieli zapytać - mnie?

widzę, że rozumujesz alternatywnie, na swoją niekorzyść
i chyba ich jeszcze bronisz ;)


> Zakładam, że zorientowali się, że
> został im komplet śrub, do których nie mają nasadki, kiedy ja już
> zdążyłem odjechać nie wiedząc, że mam wkręcone nieswoje śruby.

nie sprawdzasz czy masz koła dokręcone? ;)


> Nie wiem, co zrobili ze śrubami, bo właśnie dziś się
> zorientowałem, że mam zwykłe śruby zamiast przeciwkradzieżowych. A
> dziś niedziela i ta wulkanizacja nie pracuje. Zakładam, że jeśli
> pracownik wulkanizacji był na tyle nierozgarnięty, że wkręcił mi
> nie moje śruby, to małe szanse że od jesieni do wiosny przechowują
> komplet śrub, do których nie mają nasadki.

no teraz to już po ptokach? Ale powinni ci odkupić w cienmo kiedy sie
zgłosisz nawet jak kot zeżarł je.


> Jeśli pracownikowi zdarzyła się taka wtopa, to pewnie nie leciał
> do szefa, żeby mu o tym opowiedzieć.

to chyba w Polsce było co? Jak ja bym cos takiego zataił to nawet nie
chce mysleć.


> A może przy pomocy mojej nasadki wkręcili moje
> śruby do samochodu na sąsiednim stanowisku i właśnie teraz
> człowiek orientuje się, że ma przykręcone 4 koła śrubami, do
> których nie ma nasadki?

nigdy bym tam już nie pojechał więcej


> Tylko ta myśl mnie pociesza, że mogłem znaleźć się w gorszej
> sytuacji, w której teraz szukałbym ślusarza, który by mi odkręcił
> śruby od kół lub jazda na tych samych oponach do końca
> eksploatacji samochodu :-)

znowu na siebie bierzesz ich winę i bałagan.

--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger