On Mon, 1 Feb 2016 19:36:53 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Moze po prostu wczesniej nie zdawano sobie sprawy z uciazliwosci
> rozwiazania.
> Czy tam - zdawano, ale nie oplacalo sie przerabiac.

To, że nie było odwracalne to pół biedy. Ale to , że z rachitycznego
gniazda microusb zrobiono standard ładowania do codziennego
podłączania to już skandal. Wczoraj w rocznym tel. małżonki wtyczka
zepchnęła blaszkę styku +5V w głąb gniazda.

Ale nie tylko z usb jest problem.
Pół roku temu miałem przyjemność być obecnym przy pracy filmowców.
Rozbawiło mnie, gdy do kamery za grubą kasę jest w zestawie metalowy
stelaż przykręcany do obudowy podtrzymujący... wtyk micro hdmi :-)).
Okazało się, że oczywišcie wtyk i kabel są na tyle sztywne, że swoim
momentem zginającym szybko obrywają gniazdo. Ile brzydkich słów się
nasłuchałem, gdy co chwila operator z asystentem musieli precyzyjnie
tak ustawić i zablokować wtyk "aby stykało" :-)


> A moze ... patent jakis wygasl ? :-)

Nie da się dotyczyć, o tym, że często wbrew logice stoją patenty
bardzo często mój socjalistyczny instynkt zapomina.

--
Marek