W dniu 2020-06-13 o 14:52, Luke pisze:
> W dniu 13.06.2020 o 14:34, PeJot pisze:
>
>> Niestety nie mam możliwości ustawienia ograniczenia prądowego na
>> zasilaczu który mam pod ręką. Mimo to 40 A ( 45 maks. ) wydaje się za
>
> Nie bardzo rozumiem - uważasz, że wkrętarka w impulsie bierze więcej?
>
> To ja mam inną wkrętarkę, poniwważ na zwarciu (czyli np. przy
> przytrzymaniu główki) bierze jakieś 10-15 A, a sądząc z jej zachowania,
> na akumulatorze nieco mniej. I tak też jej ustawiałem ograniczenie (na
> nieco mniej, na oko). Napięcie ustawiałem równo 18.

Zależy od wkrętarki i tym "zwarciu" czyli czy złapiesz jak szczotki
łapią dwa pola komutatora czy nie. Moja stara udarowa AEG brała
spokojnie ponad 20A z akumulatorów Ni-Cd. Ale miała te 60Nm na futerku.
Inna sprawa że dużo cykli nie pożyły (pomogła na pewno w tym ładowarka
30 minutowa od zera do MAX).

> Może to zależy od zastosowania - ja głównie stosuję do rzeczy, które nie
> wymagają wielkiej siły.

na przykład wiercisz otwory.

Najgorzej wkrętarka ma np. ruszyć żeby dociągnąć śrubę i tym podobne prace.

Z tanim sprzetem na małych akumulatorach Li-Ion zawsze miałem ten
problem, że chwila i akumulator odcinał zasilanie. W akumulatorach NiCd
nikt takich "wynalazków" nie stosował i dało się pracować. Czyli idziesz
skręcać z belek domek na ogródku i nie masz tego problemu że 4 wkręty i
akumulator odcięty z przegrzania. Jedynie jak za mocno jedziesz to
wyczerpiesz akumulator szybciej niż 30 minut podczas którego ładuje się
druga. Wtedy przerwę 10 minutową na piwko miałem :)


A obecnie poziom zabezpieczenia (odcięcie prądu) zależy, można tak
powiedzieć uogólniając, od pojemności baterii. Tak jak już wspomniałem w
tym wątku, 2Ah - mniejszy prąd, 4Ah większy prąd bo dwa ogniwa
równolegle. I to przekłada się bezpośrednio na "Niutki" na futerku.


zdrówko

--
Irokez