Użytkownik "Bronek Wiaderko" <a...@t...zespol> napisał w wiadomości
news:ijcafo$stm$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-02-14 23:22, Alexy pisze:
>> Użytkownik "Bronek Wiaderko" <a...@t...zespol> napisał w wiadomości
>> news:ijc7fs$elj$1@news.onet.pl...
>>
>>> Policja oleje to cieplym moczem ! Sprawcy podpalenia mojego samochodu
>>> szukaja juz 2 rok i znalezc nie moga a myslisz ze beda zawracali sobie
>>> glowe skargami kilku matolkow ktorzy poczuli sie obrazeni bo ich ego
>>> za bardzo uroslo?
>>
>> Ale policja nie może tego olać, bo to już podlega kodeksowi karnemu, a
>> nie cywilnemu, czyli ścigane jest z urzędu.
>> Na wniosek porzywdzonego prokuratura musi wszcząć postępowanie.
>> Sprawa prosta, bo namierzenie Rysia to przysłowiowa "bułka z masłem", a
>> dzięki takiej sprawie, statystyki wykrywalności można łatwo poprawić.
>> W Twoim przypadku było zniszczenie mienia czyli sprawa z kodeksu
>> cywilnego, a do tego znaleźć winowajcę trudno, dlatego też
>> najprawdopodobniej sprawa poleży, a później ją umorzą.
>> Jak więc widać pomówienie czy zniesławienie jest traktowane jako większa
>> szkodliwość społeczna niż podpalenie samochodu.
>
>
> Tak tylko dziecioku pomowienie nie jest sciagane z urzedu (p.w. nie jest
> politykiem i podobna swieta krowa) piotrus w. musialby najac prawnika a ci
> w warszawie sa drozsi od modelek za 500zl i wloczyc sie po sadach przez
> najblizsze 2-3 lata.
>
> Zerknij na pl.soc.prawo do archiwum bylo juz kilku takich piotrusiow co to
> glowe nosili wyzej niz dupe i obrazali sie jak ktos ich porownal do
> nadetego bufona.

Ewidentnie widać, że się boi.
Jeżeli ja bym powiedział, że pogonię, to nie ma przeproś.
Policjant określił mnie jako winnego. Policjant!
Też pociągnąłem go do sądu. Trwało rzeczywiście prawie rok.
I usłyszał od Wysokiego Sądu, że "nie ma racji".
Jak wiem, że mam rację to czas i pieniądze są na drugim, trzecim, ...
miejscu.

Artur(m)