Pan J.F. napisał:

>> Kto takie instrukcje pisze? Nie mają fachowca, żeby przeczytał
>> i poprawił?
>
> Bywa ze nie maja. Chinczyk wrzuci w googla translator :-)

Nazwę restauracji też potrafią ładnie przetłumaczyć:

http://offbeatchina.com/wp-content/uploads/2011/03/1
11.jpg

W czasach komuny, gdzieś za Gierka, dostawaliśmy z chińskiej ambasady
zaproszenia na jakieś świąteczne imprezy (jeść dawali dobrze). Nigdy
nie korzystali z usług poczty polskiej, zaproszenie do domu przynosił
goniec. Młody chłopak, w wieku na oko gimnazjalnym. Dobrze mówił po
polsku -- ich tam zdaje się od początku szkoły podstawowej uczyli
wybranego języka obcego. Żeby mogli w ten sposób pracować dla swojego
kraju. Teraz starają się słabiej, albo im się po prostu zasoby wyczerpały.

--
Jarek