W dniu 2013-04-29 04:03, rs pisze:
> dostalem kilka tasm LTO2, na ktorych podobno zostaly zgrane jakies
> nieslychanie wazne rzeczy i mam to odtworzyc. no i dobrze, ale nie za
> bardzo wiem czym to odtworzyc, a osoba ktora mi dala te tasmy, nie wie
> nawet o co pytam.
> oczywiscie mam naped, ale program Symanteca Backup Exec nie daje sobie
> rady z tymi tasmami, twierdzac, ze sa mu one obce. potrafi jednak
> poprawnie odtworzyc nazwy tych tasm.
>
> czy jest jakis software, metoda, ktora mozna przynajmniej sprawdzic
> jakiego programu użyto, do stworzenia tych backupow? wtedy moze bym mogl
> jeszcze kombinowac. albo moze metoda, ktora by pozwolila sciagnac z tych
> tasm dane metoda bit po bicie? moze tarem? robil ktos, cos takiego kiedys?
>
> z gory dzieki za wskazowki. <rs>
>

A spróbuj mimo wszystko z jakiegoś linuxa, nawet liveCD i tarem co nieco
pomacać tą taśmę... tar powinien cokolwiek napisać :) poza tym, pod
linuxem to i jakieś zgranie na inny nośnik celem dalszej analizy
niskopoziomowo jest łatwiejsze czy próba dostępu do taśmy (narzędzie mt
chociażby).

--
Tomek Głowacki