>> Tu masz rację iPhone to całkiem inny telefon.
>> To jest typowy gadżet-zabawka dla ludzi, którzy lubią ładne i kolorowe
>> zabawki.
>
> Bzdura iPhona jest fajnym telefonem, to WMy sa bradzlomatami
> technologicznymi dla pryszczatych studentow ktorzy brandzluja sie iloscia
> fps w filmie HD i ROMami z XDA

Dziękuję, ze mnie odmłodziłeś o 20 lat :)

> Do pracy nie sluzy telefon. Obrabianie arkuszy excella na WM to taki
> zabawny zarcik sadomaso.

Wyobrażasz sobie targanie laptopa na budowę, gdzie jeszcze nie ma prądu ?
W razie rozładowania telefonu, podłączam go na 10-15min do ładowarki
samochodowej.

>> Co zaś się tyczy wiedzy na temat iPhona to ludzie, którzy to kupują nie
>> wiedzą co kupują i później są zawiedzeni.
>
> A to chyba ci co nie wiedza.

Ty wiesz, ja wiem, ale jest wielu, którzy są zawiedzeni. Znam takich
osobiście.

>> Nie wiedzą, że z bluetooth nie da się korzystać, bo są przekonani, że
>> działa tak samo jak we wszystkich innych trelefonach. Niestety nie
>> wiedzą, że mapy to tylko demo. Są po prostu "nabijani w butelkę" przez
>> marketing.
>
> A wystaczylo przeczytac. Mapy na iphonie jednak dzialaja normalnie.
> Tylko nie pisz ze kradziona automapa lepsza. Kradziona oczywiscie bo cena
> tej automapy wystarcza na rok jezdzenia z googlemaps :)

Kolego, Automapę (oryginalną i z licencją) dostałem wraz z telefonem w
Orange.
Tak więc nie rozpowszechniaj informacji, które są nieprawdziwe.

> Calkiem jak iPhone :) no moze poza nawigacja ale nawigacja na lufciku to
> tez sadmomaso jak office.

Miałeś styczność ?
Bo jakoś w to wątpię.

> Bo iPhone nei jest do pracy, iPhona jest "multimedialnym notatnikiem" na
> swoje WLASNE JA. I niczym więcej.

Toż to przecież napisałem, że jest gadżetem :)

> Buhahaha to wlasnie WM jest dla technofilli gadzeciarzy doszukujacych sie
> pierdyliona funkcji z ktorej kazda jest NAMIASTKA tego co powinno byc.
> Przykjlady
> a) Internet w wm jest ale jak skrolowac strona to lepiej juz mi odlaic
> netbooka.
> b) office jest ale jak widze w arkuszu excella dwie kolumny i trzy wiersze
> to daj pan spokoj z taka praca.

Widzisz moja praca polega na tym, że jeżdżę do klientów aby wykonać obmiary,
a następnie przygotować oferty.
Do tej pory zabierałem laptopa (nieporęcznego na budowie, narażonego na
deszcz i kurz, a ponadto często rozładowującego się w najmniej oczekiwanym
momencie w trakcie chodzenia po budowie, bez możliwości jego doładowania,
nie mówiąc już o tym, że kilka razy z jego powodu o mało nie spadłem ze
schodów), aparat fotograficzny, notes i długopis.
Laptop służył głównie do wprowadzania danych do arkuszy kalkulacyjnych i
przygotowywania szybkiej, wstępnej wyceny.
Aparat fotograficzny służył do robienia zdjęć domów, miejsc wykonywania
usług oraz rysunków z projektów budowlanych.
Notes i długopis służyły do zrobienia szkicu sytuacyjnego, ponieważ rzadko
obecnie ludzie buduję zgodnie z projektem.
Ponadto woziłem ze sobą grubą walizkę z dokumentacją.
To wszystko obecnie zastępuje mi jeden telefon. Przy jego pomocy wykonuję
zdjęcia, robię szkice z wymiarami oraz wszelkiego rodzaju notatki odręczne,
nagrywam informacje słowne lub uzgodnienia z klientami na dyktafonie,
przygotowuję wstępne wyliczenia oraz szacunkowe wyceny.
Ponadto Automapa dowiezie mnie prawie wszędzie. Dyktafon zarejestruje
rozmowę telefoniczną w samochodzie czy też na budowie, a terminarz zapewnia
mi zapanować nad czasem.
Poza tym telefon mam zawsze przy sobie i nie kusi narażając na włamanie i
kradzież tak jak laptop pozostawiony w samochodzie.

Internet służy mi do ściągnięcia dokumentacji, instrukcji obsługi, której
nie mam akurat pod ręką.
Czasami do przesłania wyliczeń do dalszej obróbki i przygotowania
szczegółowej wyceny i jednocześnie odbiór gotowej oferty w PDF-ie.
Czasami wejść do banku w celu wykonania przelewu lub sprawdzenia wpływów.

Poza tym telefon służy mi także jako magazyn nieograniczonej ilości
dokumentacji oraz informacji typu przeliczniki.
Czasami użyje się kalkulatora, ba... czasami potrzebuję kalkulatora z
funkcjami trygonometrycznymi (słyszałeś o czymś takim ? :), a niestety nie
uświadczy się takiego kalkulatora w zwykłych telefonach.

>> Na koniec dodam, ze na WM są także darmowe programy-nakładki
>> upadabniające WM do syetemu iPhone - typowa obsługa ikonkami.
>
> Zamulacz bez responsywnosci to jakby przerobic WM na SciPhona :)

Dlatego nie używam, choć nie wiem czy aż tak mocno zamula.
Nie jestem gadżeciarzem i jest mi to całkowicie zbędne.
Napisałem tylko, że istnieje.

> Czyli jednak u WM jakas zazdrosc jest bo nakladki na iPhona
> upodoabniajacej do WM nie znalazlem

Nie powiem, iPhone ładne i szybko pracuje, o wiele szybciej od HTC i inne
znane mi modele z WM i Symbianem tyle, że brak mu tego czego ja potrzebuję.
Wahałem się co wybrać czy HTC czy iPhona i teraz nie żałuję, choć wiele
rzeczy też bym w nim zmienił.