Trybun <L...@j...cb> wrote:

> Nie chodzi o anonimowość wobec admina, a, że tak powiem, wobec
> obyczajówki, cenzora,czy zbyt mocno zaangażowanych w dyskusję
> dyskutantów.

To akurat rozumiem.

> W swoim czasie gdy jeszcze się udzielałam na "Polityce" zacząłem na
> PRYWATNE  konto email dostawać pogróżki.

Musiało gdzieś wycieknąć, żeby ktoś je połączył z twoją internetową
tożsamością.

> A jak sprawa wygląda z aioe org? Nawet VPN nie stanowił dla nich
> przeszkody..

Każdy admin może sobie zrobić tak, jak uważa... i potem on może ponosić
konsekwencje. Może we Włoszech prawo jest inne. A może to ja mam paranoję.

Admin aioe to jedna osoba, w dodatku teraz jest chora (ciężko), więc do
czasu wyzdrowienia wyłączyła serwer.

--
Jeśli dziewczyna w trakcie kłótni z tobą wyciągnie nóż, ty wyciągnij masło
i chleb. Jej kobiecy instynkt weźmie nad nią górę i zrobi ci kanapkę.