eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypierwsze auto › Re: pierwsze auto
  • Data: 2021-10-22 11:25:08
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: trybun <C...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.10.2021 o 09:15, J.F. pisze:
    > Użytkownik "trybun"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:skopdq$9bt$...@g...aioe.org...
    > W dniu 19.10.2021 o 12:41, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "trybun"  napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:skm663$16fp$...@g...aioe.org...
    >> W dniu 19.10.2021 o 11:25, K pisze:
    >> [...]
    >>>> To chyba nie tak działa, po prostu nie ma aut bezawaryjnych, psują
    >>>> sie wszystkie. W swoim czasie ktoś tu na grupie wychwalał pod
    >>>> niebiosa bezawaryjność Forda Sierry.
    >>
    >>> Ja. 21 lat dojezdzila - to tez o czyms swiadczy.
    >
    >> Dojeździć to mozna i do 100. Pytanie tylko czy warto.
    >
    > Przeciez ja nie Adam - dojezdzila, bo sie nie psula :-)


    Coż mogę napisać, z mojego punktu widzenia trudno w to uwierzyć. Ale
    przecież nie takie rzeczy się zdarzają w przyrodzie. Tylko argument że
    przejeździło sie długo konkretnym autem to żaden argument, tym bardziej
    że za czasów Sierry nie było do wyboru salonów czy komisów pełnych aut.


    >
    >>> a co ci sie psulo ?
    >>
    >> Psuło się prawie wszystko - od rozwarstwiającej się szyby przedniej
    >
    > Tego nie mialem.


    W tym użytkowanym przeze mnie to pewnie zjawisko reakcji łańcuchowej,
    przy jeździe z pękniętą sprężyną zawieszenia na nierównościach
    samochodem tak jakoś skręcało, to możliwe że od tego szyba sie
    rozwarstwiała.  Tym nie mniej sprężyny były do d*y bo tylne  wymieniane
    były kilkukrotnie.


    >
    >> poprzez pękanie sprężyn zawieszenia, łożysk w kołach
    >
    > Sprezyny pekaja, taka prawda, szczegolnie jak sie auta nie oszczedza
    > na polskich dziurach,
    > a po co zloma oszczedzac.
    > Lozyska po przebiegu 200kkm tez nie dziwia ... choc nie wiem ile moja
    > przejechala - licznik 5 cyfr mial, a kupilem uzywana.


    Wiem że sporo rzeczy można zwalić na osprzęt który niekoniecznie
    wytwarzała firma Ford, jednak my chyba oceniamy auto jako całość i
    usprawiedliwienia typu "ale przecie to było łożysko firmy X a nie forda"
    jest zupełnie nie na miejscu.


    >
    >> do wymiany skrzyni biegów
    >
    > Kiedys wjezdzam do Klodzka i skrzynia (lub cos) zaczyna dziwnie
    > halasowac.
    > Juz sobie mysle, ze trzeba nowe auto ... ale dzialala jeszcze pare lat.
    > Halas stopniowo sie zmniejszyl ... az pewnego dnia znow wjezdzam do
    > Klodzka, i znow ten dziwny halas ... i dalej jedzie ...


    W tym użytkowanym przeze mnie najpierw trójka wyskakiwała, tu jeszcze
    dało się jeździć, gdy nie dało sie wrzucić 4ki to został tylko remont
    albo wymiana. Łatwiej było decyzję podjąć bo trafiła się okazja na zakup
    taniej używki. Przypominam że to nie były czasy złomowisk pełnych Fordów
    i stosów skrzyń biegów do wyboru.


    >
    >> i dwukrotnego remontu silnika.
    >
    > Mialem ten wiek, ze nie robilbym ani jednego.
    > Fakt - brala oleju bardzo duzo, jakis litr na 1 kkm.
    > Przez 8 lat mojej jazdy jakos sie nie pogorszylo.


    W tym egzemplarzu przyczyną był rozrząd, wszelakie problemy z silnikiem
    zwiazane były z rozrządem. Oczywiście z tymi remontami to trochę
    przesada, bo wymiana tłoków, pierścieni czy wałka rozrządu to bardziej
    kosmetyka niż generalny remont.


    >
    >> Mimo tych wizyt w warsztatach auto nigdy nie osiągnęło pełnej
    >> sprawności, zawsze coś z nim było nie tak zwłaszcza z zasilaniem
    >> paliwem którego nikt nie umiał naprawić.
    >
    > Jesli miales gaznik ... motorcrafta, to nie dziwne.
    > Komputer analogowy na podcisnieniu :-)


    No gaźnik, pytanie tylko co z nim było nie tak skoro był u kilku
    fachowców i nic to nie dawało..


    >
    >> Nawet instalacja gazowa z nim nie chciała poprawnie współpracować.
    >
    > No widzisz, a ja zainstalowalem LPG i przestalem narzekac na gazniki :-)


    A tu w gaśnięciu i nierównej pracy nic się nie zmieniło.


    >
    >> Potrafiła gadzina zgasnąć na środku skrzyżowania i ani be ani me.
    >
    > Zimą, latem?
    >
    > Takie cuda sie zdarzaja ... we wszystkich samochodach, ja akurat z tym
    > nie mialem problemu - zaplon do konca sprawny.
    >
    > Natomiast ... jak przy -15 zapalalem na gazie, to chwile pozniej
    > istotnie gasl, i nie chcial odpalic.
    > Na gazie nie,  benzyny w gazniku nie ma, trzeba dlugo krecic.
    >
    > Owszem - z zasilaniem benzyną mialem drobne klopoty ... ale to z mojej
    > winy.


    Usterka zupełnie niezwiązana z porami roku i rodzajem paliwa.



    >
    >> Model 1.6 coupe,  użytkowany przez jakieś 10lat.
    >
    > Ja mialem 1.6, a moze 1.8, i jezdzilem od jej 13 do 21 lat. kilometraz
    > nieznany.
    >
    > I mechanika widziala dwa razy - raz na poczatku wymiana lozysk i gum w
    > zawieszeniu, potem te sprezyny.
    > Troche drobnych napraw zrobilem sobie sam.
    >
    > I jezdzila by moze dalej, tylko miske olejowa przedziurawilem gdzies
    > na wertepach.
    >
    > Co ciekawe - z dziura gdzies w dolnej czesci miski i na jakies resztce
    > oleju dalej jezdzila i cisnienie miala.
    >
    > J.
    >

    W moim podsumowaniu wniosek nasuwa się jeden - jak najdalej od Forda
    Sierry. Jedyne pozytywy to wręcz znakomite fotele przednie (tak
    wygodnych nie widziałem jeszcze w żadnym innym aucie) i widoczność w
    lusterkach wstecznych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: