eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › podroz elektrykiem do UK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 11. Data: 2023-09-12 18:30:28
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 11 Sep 2023 23:51:00 +0200, io wrote:
    > W dniu 11.09.2023 o 23:07, Shrek pisze:
    >> W dniu 11.09.2023 o 19:17, J.F pisze:
    >>> -"Lekko zasugerowałbym, aby na każdej stacji paliwowej były też
    >>> ładowarki. Ale widziałem wywiad w TV, z ktorego dowiedziałem ze to
    >>> bardzo zły pomysł, bo statystycznego kierowce elekryka dusi smród
    >>> benzyny".
    >>
    >> LOL. Ciekawe co na to nasi fanatycy prądków - w całym mieście im wali to
    >> na stacji nie zdzierżą;)
    >>
    > Właścicielom smrodów trzeba przepisu by wyłączyli silnik na parkingu.

    Paliwo w Europie drogie, wiec bądz pewny, ze bez potrzeby nie
    włączają.
    Wiec pytanie raczej na ile potrzeba uzasadnia smrodzenie ...
    albo na ile umiłowanie czystego powietrza uzasadnia blokowanie
    potrzeby :-)

    J.


  • 12. Data: 2023-09-12 19:20:49
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 11 Sep 2023 23:48:01 +0200, io wrote:
    > W dniu 11.09.2023 o 19:17, J.F pisze:
    >> Zmywak wrócił do domu
    >> https://www.youtube.com/watch?v=KFC9tyGeYag
    >>
    >> pare cytatów
    >> -"podziemny garaz z wlasnym gniazkiem - to jest klasa.
    >> mega fajna sprawa ... co, moc 1kW ???
    >> jak mowi obrazony posiadacz elektryka: phi, jade sobie poszukać
    >> lepszego gniazdka"
    >>
    >> czyzby ktos przeliczył wspólczynniki tak jak my?
    >> ale to tylko 4A, cos tu za mało ..
    >
    > A jakie współczynniki "wy" przeliczyliście?

    Ustawowe, czy tam rozporządzeniowe.
    Ktore mówią, ze jak w bloku mieszkania maja sumę przyłączy N kW,
    to caly blok musi miec ok 10% N. Bo nie ma tak, ze wszyscy obywatele
    naraz obciązają na maksa.

    No i jak masz typowe obecnie mieszkanie bez gazu, z 3 fazami po 16A,
    razem 11kW, to cały blok pozwala tak naprawde tylko na średnio 1kW na
    mieszkanie.

    No i jak wszyscy mieszkancy będą mieli swoje elektryki i zechcą naraz
    ładować przez całą noc ...

    > To jest tyle ile ładuje Twizy w noc do pełna.

    A dla Niro to nawet nie jest 10% baterii.
    Dziwne swoją drogą - powinno być troche wiecej.

    >> -"coraz bardziej widac, ze kierowcy elektrykow w GB sa strzyżeni jak
    >> owce, swiatowe ceny energii spadają, a ceny na ładowarkach rosną.
    >> Tutejszemu społeczenstwu wmwisz dowolny powód, chocby taki, ze ceny
    >> rosną nie przez chęć zysku korporacji, ale przez drogi surowiec.
    >> Cóż, jesli stworzylismy spoleczenstwo, ktore zarabia na kryzysach, to
    >> nie spodziewałbym sie, ze kryzysy kiedykolwiek sie skonczą"
    > Orwell i tyle.

    Zycie ..

    >> -"Lekko zasugerowałbym, aby na każdej stacji paliwowej były też
    >> ładowarki. Ale widziałem wywiad w TV, z ktorego dowiedziałem ze to
    >> bardzo zły pomysł, bo statystycznego kierowce elekryka dusi smród
    >> benzyny".
    >
    > A przyznasz się przed sobą, że jeździsz smrodem? Więc może to ma sens.

    Ja przez lata ten smród troche negowałem. Tzn smrodu może nie,
    bo to przeciez czuc, ale były te alarmy smogowe, a ja mówię,
    ze w miescie spokojnie pełną piersią oddycham, a przeciez samochody
    lepsze niz np 10 lat wczesniej, i czystsze spaliny dają.

    Az jakies 2 lata temu cos mi zaczęło smierdziec w czasie jazdy.
    I nie wiem - nieszczelnosc wydechu, która była, została naprawiona,
    podobno, a śmierdziało dalej.

    A moze jakies nadmierne korki, i łapałem spaliny innych?
    Fakt, ze momentami to mi śmierdziało nawet poza samochodem.

    Moze jakis nadczuły sie zrobiłem? od Covida?

    Tak sobie teraz myślę ... a może jakis gorszy filtr kabinowy kupiłem?

    >> -"kto by pomyslał, ze gdybym kiedys nie siedział do późna w internecie
    >> i przypadkiem nie zamówil karty shell, dzisiaj nie wiedział bym nawet
    >> jak zatankować"
    >
    > Ale widzisz, tą jedną kartą obleciał wszystkie ładowarki.

    Tak, niewiedza kosztuje :-)

    >> -pierwsze ladowanie - Poznan, Greenway ... 73kW, 40kWh/42 min.
    >> karty bankowe ... tymczasowo niedostępne :-)
    >
    > Widzisz, jesteś zwykłym ludzikiem, który raz w roku jedzie na wakacje
    > nad morze i ... potrzebujesz 42 minut (zamiast np 15).

    powiem tak - raz w roku, jadąc na wakacje, gdy termin nie cisnie ...
    pewnie by mi te ~35 minut (różnicy) nie przeszkadzało.
    Ba - zatrzymałbym sie na kawe, na toaletę, na hotdoga i by sie zrobiło
    25 minut.

    Tylko przy tej ładowarce jakby ani kawy, ani toalety.

    Swoją kawe z termosu wypić? No to juz oszczędnosc porządna :-)
    Ale gdzie wylać ? :-)

    >> -drugie ładowanie, Niemcy 73kW. Za ładowarką faktycznie czlowiek
    >> faktyczne trudno nadąża ... bo musi piechotą do McDonalda kawałek isc.
    >> Rowery/hulajnogi/elektryczne to dobry pomysl w bagazniku :-)
    >
    > Jeśli jesteś zwykłym ludzikiem, jak wyżej, ... a tu gość robi wyprawę
    > jakbym ja Twizy Polskę chciał przejechać.

    To samo kiedys Cavalino pisał - auto sie ładuje, a on sobie miasto
    zwiedza i dobry obiad je. No i fajnie, tylko ze trzeba jakos dotrzec
    do tej restauracji ... i juz wtedy hulajnogi wydawały sie dobrym
    pomysłem.

    Od tego czasu:
    -auta potrafią sie szybciej ładować, czasu moze zabraknąc :-)
    -jak widac ... dasz dzieciom tableta, i nie marudzą ja długo jeszcze
    :-)

    >> -tu duzy hardcore - bo zamiast sie decydowac na nastepną Ionity za
    >> 180km, zdecydował sie na kolejną, za 365km.
    >> A przeciez dobrze wie, ze zawsze trzeba miec 100km rezerwy aby
    >> dojechac do kolejnej ładowarki :-)
    > I żeby taką rezerwę zrobić wystarczy wolniej jechać. W smrodzie nie
    > liczysz się ze zużyciem energii więc pozostaje to poza zasięgiem twojej
    > makówki.

    Tak jest, ja raczej dociskam, a komputer na koniec pokazuje, ze wcale
    nie było tak źle. Nie marnuje czasu, nie muszę drugiego obiadu
    kupować, nie muszę za nocleg płacic :-)

    >> -gdzies za Hanoverem ... na 4 ładowarki Ionity dziala ... jedna.
    >> Ale jedna wystarczy ... na szczescie kolejki nie było.
    > Mówiłem, oblegane są ładowarki darmowe a na płatnych pustawo.

    Ostały się jeszcze jakies darmowe?

    >> -ładowarka nawet szybka, 350kW, ale kia niro chyba tylko te 73kW
    >> potrafi. Lepszym autem, z przystankami co 200km, ale na 10 minut ..
    >> nie, szkoda baterii, lepiej wolniej :-P
    >
    > Że też tobie szkoda a nie właścicielom.

    Moze i im szkoda. Ale czesc o tym nie wie, czesci moze nie zalezy.

    >> -5-ta w dunkierce, 6-ta juz w Anglii.
    >> Na LPG byłoby podobnie ... a nie, do tunelu nie wpuszczają :-)
    > Elektryki przestaną być promowane, ale sens nadal będą miały.

    Bedą. Jak nie wczesniej, to nieco później.
    Ale jak widac cos jeszcze musi sie pozmieniać :-)

    >> -srednie zuzycie 15kWh/100km ... moze jednak oszczednie za tirem?
    > Tak, jak większość kierowców.

    Elektryków?

    Wczesniej wydawało mi sie, ze podawano raczej 20kWh, ale to moze
    Tesla, a nie niro ..

    >> -koszt prądu 167 funtów ... najlepszy jeden z komentarzy ... samolotem
    >> taniej i szybciej :-)
    >
    > No niesamowite rzeczy odrywasz, że komunikacja zbiorowa jest tańsza i
    > szybsza

    Lotnictwo to specyficzna komunikacja zbiorowa. Przez lata bylo drogie
    ... az nagle potaniało, ciekawe co sie stało.
    Ta, jak jej tam - konkurencja?

    > ... o ile mieszka się na dworcu/lotnisku. Kiedy trzeba z tego
    > dworca/lotniska gdzieś jeszcze dojechać to jest albo droższa albo
    > wolniejsza.

    Lepiej nic nie mów. Wrocław-Gdańsk. Wydawałoby się, ze samolot w
    godzinę potrafi przeleciec. Wylot 6:00.
    Ale odprawa minimum godzine wczesniej, czyli 5:00 na lotnisku.
    Lotnisko nawet blisko, bo co to jest 15km, a o tej porze korków nie ma
    ... autobus miejski jedzie powoli, taksowka przyjedzie albo nie,
    jakaś rezerwa by sie przydała - wyjscie o 4:00, pobudka o 3:00?
    Na lotnisku nic nie czynne, kawy sie nie napijesz, samolot sie 2h
    spóźnia, potem z lotniska do celu trzeba jeszcze dotrzec ...
    no ale Londyn to inna rozmowa.

    J.


  • 13. Data: 2023-09-13 00:47:52
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    in <news:1kppeb8e6fviz.1h7khshnib9z8$.dlg@40tude.net>
    user J.F pisze tak:

    > umiłowanie czystego powietrza

    chuje palą, ćpają, piją rozpuszczalniki organiczne takie jak etanol
    a smrodku spalin się boją.

    Często naprawiam pod blokiem, balkony pootwierane, pierdolą takie
    głupoty że szok, 19 razy podaj łapkę-chodź do pani na kolank.
    Najnisza forma katolskiego plebsu. Pod oknem piwonie.

    Zapalam silnik na 30 sekund sprawdzić efekt to tak szybko zamykają okna
    że mało rąk sobie nie poobcinają jebusy hrabioskie noski.

    --
    Piter

    #ZawszeGratem


  • 14. Data: 2023-09-13 05:52:15
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 12-09-2023 o 18:30, J.F pisze:

    >> Właścicielom smrodów trzeba przepisu by wyłączyli silnik na parkingu.
    >
    > Paliwo w Europie drogie, wiec bądz pewny, ze bez potrzeby nie
    > włączają.

    Wychodzisz czasem z domu?
    Chyba nie, bo wiedziałbyś, że grzanie/klimatyzowanie wnętrza smroda
    działającym silnikiem, to działanie NAGMINNE.


  • 15. Data: 2023-09-13 05:53:03
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 12-09-2023 o 17:10, J.F pisze:
    > On Tue, 12 Sep 2023 12:02:43 +0200, Cavallino wrote:
    >> W dniu 12-09-2023 o 11:51, r...@k...pl pisze:
    >>> Tue, 12 Sep 2023 07:22:09 +0200, w <udosae$bco$1$Cav@news.chmurka.net>,
    >>> Cavallino <C...@k...pl> napisał(-a):
    >>>
    >>>> W dniu 11-09-2023 o 19:23, Jacek pisze:
    >>>>> W dniu Mon, 11 Sep 2023 19:17:34 +0200, użytkownik J.F napisał:
    >>>>
    >>>>> A tak właściwie to co chciałeś powiedzieć? :)
    >>>>
    >>>> No jak to co, pohejtować, jak zwykle.
    >>>> Cytowanie hejtera to jedna z metod.
    >>>
    >>> Co mają wspólnego hejty z faktem
    >>
    >> Z durnymi komentarzami hejterów mają.
    >
    > Hejter, hejter ... moze i hejtuje, ale tez napisał/powiedział jak
    > jest.

    Jak się nie umie w elektryki to może i tak jest.

    > Masz inne zdanie? to opisz swoją trasę, lepszą :-)

    Opisałem wczoraj.


  • 16. Data: 2023-09-13 06:01:16
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 12-09-2023 o 19:20, J.F pisze:

    >>> -"Lekko zasugerowałbym, aby na każdej stacji paliwowej były też
    >>> ładowarki. Ale widziałem wywiad w TV, z ktorego dowiedziałem ze to
    >>> bardzo zły pomysł, bo statystycznego kierowce elekryka dusi smród
    >>> benzyny".
    >>
    >> A przyznasz się przed sobą, że jeździsz smrodem? Więc może to ma sens.
    >
    > Ja przez lata ten smród troche negowałem. Tzn smrodu może nie,
    > bo to przeciez czuc, ale były te alarmy smogowe, a ja mówię,
    > ze w miescie spokojnie pełną piersią oddycham, a przeciez samochody
    > lepsze niz np 10 lat wczesniej, i czystsze spaliny dają.
    >
    > Az jakies 2 lata temu cos mi zaczęło smierdziec w czasie jazdy.
    > I nie wiem - nieszczelnosc wydechu, która była, została naprawiona,
    > podobno, a śmierdziało dalej.
    >
    > A moze jakies nadmierne korki, i łapałem spaliny innych?
    > Fakt, ze momentami to mi śmierdziało nawet poza samochodem.
    >
    > Moze jakis nadczuły sie zrobiłem? od Covida?

    Przebadaj się pod kątem raka.
    Poważnie mówię - znam wiele przypadków że to wzmagało mocno czułość węchu.
    Może coś gdzieś masz, o czym nie wiesz.....

    >>> -pierwsze ladowanie - Poznan, Greenway ... 73kW, 40kWh/42 min.
    >>> karty bankowe ... tymczasowo niedostępne :-)

    Nie tym czasowo, tylko na GW nie działają i nie wiadomo kiedy będą.
    Nigdy nie działały.

    > powiem tak - raz w roku, jadąc na wakacje, gdy termin nie cisnie ...
    > pewnie by mi te ~35 minut (różnicy) nie przeszkadzało.

    To o co ten szum?
    Ten hejter tak właśnie zrobił.

    > Tylko przy tej ładowarce jakby ani kawy, ani toalety.

    Tej to znaczy której konkretnie?

    > To samo kiedys Cavalino pisał - auto sie ładuje, a on sobie miasto
    > zwiedza i dobry obiad je.

    Nie te czasy, ładowarki przyspieszyły.

    >>> -tu duzy hardcore - bo zamiast sie decydowac na nastepną Ionity za
    >>> 180km, zdecydował sie na kolejną, za 365km.
    >>> A przeciez dobrze wie, ze zawsze trzeba miec 100km rezerwy aby
    >>> dojechac do kolejnej ładowarki :-)
    >> I żeby taką rezerwę zrobić wystarczy wolniej jechać. W smrodzie nie
    >> liczysz się ze zużyciem energii więc pozostaje to poza zasięgiem twojej
    >> makówki.
    >
    > Tak jest, ja raczej dociskam

    No właśnie.
    Głupie przyzwyczajenia z ice, w bev się nie sprawdzają.
    Trzeba się nauczyć jeździć od nowa.
    A jak komuś się wydaje inaczej, to po prostu nie wie o czym gada.

    Tyle całego tematu.
    Reszta to tylko skutki braku wiedzy.


  • 17. Data: 2023-09-13 13:45:49
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 12.09.2023 o 19:20, J.F pisze:
    > On Mon, 11 Sep 2023 23:48:01 +0200, io wrote:
    >> W dniu 11.09.2023 o 19:17, J.F pisze:
    >>> Zmywak wrócił do domu
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=KFC9tyGeYag
    >>>
    >>> pare cytatów
    >>> -"podziemny garaz z wlasnym gniazkiem - to jest klasa.
    >>> mega fajna sprawa ... co, moc 1kW ???
    >>> jak mowi obrazony posiadacz elektryka: phi, jade sobie poszukać
    >>> lepszego gniazdka"
    >>>
    >>> czyzby ktos przeliczył wspólczynniki tak jak my?
    >>> ale to tylko 4A, cos tu za mało ..
    >>
    >> A jakie współczynniki "wy" przeliczyliście?
    >
    > Ustawowe, czy tam rozporządzeniowe.
    > Ktore mówią, ze jak w bloku mieszkania maja sumę przyłączy N kW,
    > to caly blok musi miec ok 10% N. Bo nie ma tak, ze wszyscy obywatele
    > naraz obciązają na maksa.
    >
    > No i jak masz typowe obecnie mieszkanie bez gazu, z 3 fazami po 16A,
    > razem 11kW, to cały blok pozwala tak naprawde tylko na średnio 1kW na
    > mieszkanie.
    >
    > No i jak wszyscy mieszkancy będą mieli swoje elektryki i zechcą naraz
    > ładować przez całą noc ...

    Ale kiedy tak będzie?! Masz przykład jak dzisiaj można ładować samochód
    do jazd lokalnych. Tyle, że gość akurat przez świat sobie jedzie. Do
    tego taka 1kW ładowarka nie służy i tyle.

    >
    >> To jest tyle ile ładuje Twizy w noc do pełna.
    >
    > A dla Niro to nawet nie jest 10% baterii.

    Ale ten 10% energii to jest tyle ile pozwala mi jeździć swobodnie
    lokalnie. Cały mój "bak"! Narzekałem tu kiedyś, że mały?

    > Dziwne swoją drogą - powinno być troche wiecej.

    Mocy w gniazdku?

    >
    >>> -"coraz bardziej widac, ze kierowcy elektrykow w GB sa strzyżeni jak
    >>> owce, swiatowe ceny energii spadają, a ceny na ładowarkach rosną.
    >>> Tutejszemu społeczenstwu wmwisz dowolny powód, chocby taki, ze ceny
    >>> rosną nie przez chęć zysku korporacji, ale przez drogi surowiec.
    >>> Cóż, jesli stworzylismy spoleczenstwo, ktore zarabia na kryzysach, to
    >>> nie spodziewałbym sie, ze kryzysy kiedykolwiek sie skonczą"
    >> Orwell i tyle.
    >
    > Zycie ..
    >
    >>> -"Lekko zasugerowałbym, aby na każdej stacji paliwowej były też
    >>> ładowarki. Ale widziałem wywiad w TV, z ktorego dowiedziałem ze to
    >>> bardzo zły pomysł, bo statystycznego kierowce elekryka dusi smród
    >>> benzyny".
    >>
    >> A przyznasz się przed sobą, że jeździsz smrodem? Więc może to ma sens.
    >
    > Ja przez lata ten smród troche negowałem. Tzn smrodu może nie,
    > bo to przeciez czuc, ale były te alarmy smogowe, a ja mówię,
    > ze w miescie spokojnie pełną piersią oddycham, a przeciez samochody
    > lepsze niz np 10 lat wczesniej, i czystsze spaliny dają.

    No i pewnie generalnie dają, ale wystarczy 1 na 10 samochodów by to
    poczuć nawet bardziej niż kiedyś.

    >
    > Az jakies 2 lata temu cos mi zaczęło smierdziec w czasie jazdy.
    > I nie wiem - nieszczelnosc wydechu, która była, została naprawiona,
    > podobno, a śmierdziało dalej.
    >
    > A moze jakies nadmierne korki, i łapałem spaliny innych?
    > Fakt, ze momentami to mi śmierdziało nawet poza samochodem.
    >
    > Moze jakis nadczuły sie zrobiłem? od Covida?
    >
    > Tak sobie teraz myślę ... a może jakis gorszy filtr kabinowy kupiłem?

    Myślę, że woda zdrożała i rzadziej się myjesz :-)

    Albo odwrotnie, czystszy jesteś i Ci bardziej śmierdzi :-)

    Ja czystszy samochód mam to mi śmierdzi :-)

    >
    >>> -"kto by pomyslał, ze gdybym kiedys nie siedział do późna w internecie
    >>> i przypadkiem nie zamówil karty shell, dzisiaj nie wiedział bym nawet
    >>> jak zatankować"
    >>
    >> Ale widzisz, tą jedną kartą obleciał wszystkie ładowarki.
    >
    > Tak, niewiedza kosztuje :-)

    Ładowanie kosztuje a wiedza ... na początku było jak to trudno jest
    zapłacić by ładować i nagle ...

    >
    >>> -pierwsze ladowanie - Poznan, Greenway ... 73kW, 40kWh/42 min.
    >>> karty bankowe ... tymczasowo niedostępne :-)
    >>
    >> Widzisz, jesteś zwykłym ludzikiem, który raz w roku jedzie na wakacje
    >> nad morze i ... potrzebujesz 42 minut (zamiast np 15).
    >
    > powiem tak - raz w roku, jadąc na wakacje, gdy termin nie cisnie ...
    > pewnie by mi te ~35 minut (różnicy) nie przeszkadzało.
    > Ba - zatrzymałbym sie na kawe, na toaletę, na hotdoga i by sie zrobiło
    > 25 minut.
    >
    > Tylko przy tej ładowarce jakby ani kawy, ani toalety.
    >
    > Swoją kawe z termosu wypić? No to juz oszczędnosc porządna :-)
    > Ale gdzie wylać ? :-)

    Ja tam widzę ładowarki przy których jadłodajnie są, ale jak się wybierze
    takie, przy których nie ma to raczej nie będzie :-)

    >
    >>> -drugie ładowanie, Niemcy 73kW. Za ładowarką faktycznie czlowiek
    >>> faktyczne trudno nadąża ... bo musi piechotą do McDonalda kawałek isc.
    >>> Rowery/hulajnogi/elektryczne to dobry pomysl w bagazniku :-)
    >>
    >> Jeśli jesteś zwykłym ludzikiem, jak wyżej, ... a tu gość robi wyprawę
    >> jakbym ja Twizy Polskę chciał przejechać.
    >
    > To samo kiedys Cavalino pisał - auto sie ładuje, a on sobie miasto
    > zwiedza i dobry obiad je. No i fajnie, tylko ze trzeba jakos dotrzec
    > do tej restauracji ... i juz wtedy hulajnogi wydawały sie dobrym
    > pomysłem.
    >
    > Od tego czasu:
    > -auta potrafią sie szybciej ładować, czasu moze zabraknąc :-)
    > -jak widac ... dasz dzieciom tableta, i nie marudzą ja długo jeszcze
    > :-)

    To w końcu jest problem czy go nie ma?

    >
    >>> -tu duzy hardcore - bo zamiast sie decydowac na nastepną Ionity za
    >>> 180km, zdecydował sie na kolejną, za 365km.
    >>> A przeciez dobrze wie, ze zawsze trzeba miec 100km rezerwy aby
    >>> dojechac do kolejnej ładowarki :-)
    >> I żeby taką rezerwę zrobić wystarczy wolniej jechać. W smrodzie nie
    >> liczysz się ze zużyciem energii więc pozostaje to poza zasięgiem twojej
    >> makówki.
    >
    > Tak jest, ja raczej dociskam, a komputer na koniec pokazuje, ze wcale
    > nie było tak źle. Nie marnuje czasu, nie muszę drugiego obiadu
    > kupować, nie muszę za nocleg płacic :-)

    No i nie wiesz jak byłoby gdybyś jechał tak jak reszta :-)

    >
    >>> -gdzies za Hanoverem ... na 4 ładowarki Ionity dziala ... jedna.
    >>> Ale jedna wystarczy ... na szczescie kolejki nie było.
    >> Mówiłem, oblegane są ładowarki darmowe a na płatnych pustawo.
    >
    > Ostały się jeszcze jakies darmowe?

    W Stomilu :-)

    >
    >>> -ładowarka nawet szybka, 350kW, ale kia niro chyba tylko te 73kW
    >>> potrafi. Lepszym autem, z przystankami co 200km, ale na 10 minut ..
    >>> nie, szkoda baterii, lepiej wolniej :-P
    >>
    >> Że też tobie szkoda a nie właścicielom.
    >
    > Moze i im szkoda. Ale czesc o tym nie wie, czesci moze nie zalezy.

    A komuś oprócz Ciebie zależy? Bo tak mi się coś wydaje, że nikomu.

    >
    >>> -5-ta w dunkierce, 6-ta juz w Anglii.
    >>> Na LPG byłoby podobnie ... a nie, do tunelu nie wpuszczają :-)
    >> Elektryki przestaną być promowane, ale sens nadal będą miały.
    >
    > Bedą. Jak nie wczesniej, to nieco później.
    > Ale jak widac cos jeszcze musi sie pozmieniać :-)

    No, gniazdko przy bloku musiałbym zorganizować sobie :-) Albo lepiej
    panele na garażu :-) Bo mogą zakazać pokątnego ładowania ze swojego
    gniazdka :-)

    >
    >>> -srednie zuzycie 15kWh/100km ... moze jednak oszczednie za tirem?
    >> Tak, jak większość kierowców.
    >
    > Elektryków?

    Jeśli ten sznurek samochodów na prawym pasie to elektryki.

    >
    > Wczesniej wydawało mi sie, ze podawano raczej 20kWh, ale to moze
    > Tesla, a nie niro ..

    Ja tylko o oszczędnościowej jeździe.

    >
    >>> -koszt prądu 167 funtów ... najlepszy jeden z komentarzy ... samolotem
    >>> taniej i szybciej :-)
    >>
    >> No niesamowite rzeczy odrywasz, że komunikacja zbiorowa jest tańsza i
    >> szybsza
    >
    > Lotnictwo to specyficzna komunikacja zbiorowa. Przez lata bylo drogie
    > ... az nagle potaniało, ciekawe co sie stało.
    > Ta, jak jej tam - konkurencja?
    >
    >> ... o ile mieszka się na dworcu/lotnisku. Kiedy trzeba z tego
    >> dworca/lotniska gdzieś jeszcze dojechać to jest albo droższa albo
    >> wolniejsza.
    >
    > Lepiej nic nie mów. Wrocław-Gdańsk. Wydawałoby się, ze samolot w
    > godzinę potrafi przeleciec. Wylot 6:00.
    > Ale odprawa minimum godzine wczesniej, czyli 5:00 na lotnisku.
    > Lotnisko nawet blisko, bo co to jest 15km, a o tej porze korków nie ma
    > ... autobus miejski jedzie powoli, taksowka przyjedzie albo nie,
    > jakaś rezerwa by sie przydała - wyjscie o 4:00, pobudka o 3:00?
    > Na lotnisku nic nie czynne, kawy sie nie napijesz, samolot sie 2h
    > spóźnia, potem z lotniska do celu trzeba jeszcze dotrzec ...
    > no ale Londyn to inna rozmowa.

    No i Ty właśnie startujesz z Wrocławia a pomyśl, że większość ludzi
    mieszka gdzieś pomiędzy miastami, gdzie bywa, że nic nie jedzie.
    Opisywałem te moje podróże koleją na wieś, 5km do granicy miasta i 5km
    za granicę. No ale transport zbiorowy na tym ostatnim odcinku jest tylko
    między 6 a 20 w dni powszednie. Zaledwie 5km. Co by było gdybym na
    większe zadupie jechał.


  • 18. Data: 2023-09-14 16:07:34
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 13 Sep 2023 13:45:49 +0200, io wrote:
    > W dniu 12.09.2023 o 19:20, J.F pisze:
    >> On Mon, 11 Sep 2023 23:48:01 +0200, io wrote:
    >>> W dniu 11.09.2023 o 19:17, J.F pisze:
    >>>> Zmywak wrócił do domu
    >>>> https://www.youtube.com/watch?v=KFC9tyGeYag
    >>>>
    >>>> pare cytatów
    >>>> -"podziemny garaz z wlasnym gniazkiem - to jest klasa.
    >>>> mega fajna sprawa ... co, moc 1kW ???
    >>>> jak mowi obrazony posiadacz elektryka: phi, jade sobie poszukać
    >>>> lepszego gniazdka"
    >>>>
    >>>> czyzby ktos przeliczył wspólczynniki tak jak my?
    >>>> ale to tylko 4A, cos tu za mało ..
    >>>
    >>> A jakie współczynniki "wy" przeliczyliście?
    >>
    >> Ustawowe, czy tam rozporządzeniowe.
    >> Ktore mówią, ze jak w bloku mieszkania maja sumę przyłączy N kW,
    >> to caly blok musi miec ok 10% N. Bo nie ma tak, ze wszyscy obywatele
    >> naraz obciązają na maksa.
    >>
    >> No i jak masz typowe obecnie mieszkanie bez gazu, z 3 fazami po 16A,
    >> razem 11kW, to cały blok pozwala tak naprawde tylko na średnio 1kW na
    >> mieszkanie.
    >>
    >> No i jak wszyscy mieszkancy będą mieli swoje elektryki i zechcą naraz
    >> ładować przez całą noc ...
    >
    > Ale kiedy tak będzie?!

    Jak - ze wszystkie samochody "pod blokiem" będą elektryczne?
    "Juz wkrótce" :-)
    A choc połowa? Jeszcze szybciej :-)

    > Masz przykład jak dzisiaj można ładować samochód
    > do jazd lokalnych. Tyle, że gość akurat przez świat sobie jedzie. Do
    > tego taka 1kW ładowarka nie służy i tyle.

    Bedziesz mial elektryka, mieszkanie w bloku i garaż podziemny,
    czy nawet przydzielone miejsce parkingowe, to bedziesz chciał tam
    ładowac swój samochod.
    I jeśli przepisy ppoż tego nie zabronią ... to jaką mocą byś chciał?
    Niektorzy by pewnie chcieli 20kW, inni choc 11kW,
    a tu d* - przysługuje 1kW :-)

    Ten sam problem dotyczy tez "domku z ogródkiem/garażem",
    tylko liczby inne.

    >>> To jest tyle ile ładuje Twizy w noc do pełna.
    >>
    >> A dla Niro to nawet nie jest 10% baterii.
    >
    > Ale ten 10% energii to jest tyle ile pozwala mi jeździć swobodnie
    > lokalnie. Cały mój "bak"! Narzekałem tu kiedyś, że mały?

    No jakos tak. Przez noc mozna naładować na jakies 50-100km.
    A że to można kumulować, to na weekend sie uskłada.

    Ale chciałoby sie wiecej, np 10kW, czy choc 5

    >> Dziwne swoją drogą - powinno być troche wiecej.
    >
    > Mocy w gniazdku?

    Tak.
    On tu ma jakies 4-5A, nawet bezpieczniki sa na 6A :-)

    >>>> -"Lekko zasugerowałbym, aby na każdej stacji paliwowej były też
    >>>> ładowarki. Ale widziałem wywiad w TV, z ktorego dowiedziałem ze to
    >>>> bardzo zły pomysł, bo statystycznego kierowce elekryka dusi smród
    >>>> benzyny".
    >>>
    >>> A przyznasz się przed sobą, że jeździsz smrodem? Więc może to ma sens.
    >>
    >> Ja przez lata ten smród troche negowałem. Tzn smrodu może nie,
    >> bo to przeciez czuc, ale były te alarmy smogowe, a ja mówię,
    >> ze w miescie spokojnie pełną piersią oddycham, a przeciez samochody
    >> lepsze niz np 10 lat wczesniej, i czystsze spaliny dają.
    >
    > No i pewnie generalnie dają, ale wystarczy 1 na 10 samochodów by to
    > poczuć nawet bardziej niż kiedyś.

    Przeciez kiedys takich samochodow bylo 9/10, a 1/10 był znacznie
    gorszy :-)

    >> Az jakies 2 lata temu cos mi zaczęło smierdziec w czasie jazdy.
    >> I nie wiem - nieszczelnosc wydechu, która była, została naprawiona,
    >> podobno, a śmierdziało dalej.
    >>
    >> A moze jakies nadmierne korki, i łapałem spaliny innych?
    >> Fakt, ze momentami to mi śmierdziało nawet poza samochodem.
    >>
    >> Moze jakis nadczuły sie zrobiłem? od Covida?
    >>
    >> Tak sobie teraz myślę ... a może jakis gorszy filtr kabinowy kupiłem?
    >
    > Myślę, że woda zdrożała i rzadziej się myjesz :-)
    > Albo odwrotnie, czystszy jesteś i Ci bardziej śmierdzi :-)

    Ale to wyraźny smród spalin :-)

    >>>> -"kto by pomyslał, ze gdybym kiedys nie siedział do późna w internecie
    >>>> i przypadkiem nie zamówil karty shell, dzisiaj nie wiedział bym nawet
    >>>> jak zatankować"
    >>>
    >>> Ale widzisz, tą jedną kartą obleciał wszystkie ładowarki.
    >>
    >> Tak, niewiedza kosztuje :-)
    >
    > Ładowanie kosztuje a wiedza ... na początku było jak to trudno jest
    > zapłacić by ładować i nagle ...

    I nadal jest tak samo trudno ... jak sie che zaplacic kartą bankową
    :-)

    >>>> -pierwsze ladowanie - Poznan, Greenway ... 73kW, 40kWh/42 min.
    >>>> karty bankowe ... tymczasowo niedostępne :-)
    >>>
    >>> Widzisz, jesteś zwykłym ludzikiem, który raz w roku jedzie na wakacje
    >>> nad morze i ... potrzebujesz 42 minut (zamiast np 15).
    >>
    >> powiem tak - raz w roku, jadąc na wakacje, gdy termin nie cisnie ...
    >> pewnie by mi te ~35 minut (różnicy) nie przeszkadzało.
    >> Ba - zatrzymałbym sie na kawe, na toaletę, na hotdoga i by sie zrobiło
    >> 25 minut.
    >>
    >> Tylko przy tej ładowarce jakby ani kawy, ani toalety.
    >>
    >> Swoją kawe z termosu wypić? No to juz oszczędnosc porządna :-)
    >> Ale gdzie wylać ? :-)
    >
    > Ja tam widzę ładowarki przy których jadłodajnie są, ale jak się wybierze
    > takie, przy których nie ma to raczej nie będzie :-)

    Cavallino jest takim "kochankiem", ze nie chce nam szczerze napisac,
    jak to wygląda, ale zdaje sie sporo z tych ładowarek to własnie takie
    "na zadupiu".
    Czy bedzie na tyle duzo tych lepszych, z jadłodajnią i toaletą,
    zeby mozna takie wybierać? Z czasem pewnie tak ...

    >>>> -drugie ładowanie, Niemcy 73kW. Za ładowarką faktycznie czlowiek
    >>>> faktyczne trudno nadąża ... bo musi piechotą do McDonalda kawałek isc.
    >>>> Rowery/hulajnogi/elektryczne to dobry pomysl w bagazniku :-)
    >>>
    >>> Jeśli jesteś zwykłym ludzikiem, jak wyżej, ... a tu gość robi wyprawę
    >>> jakbym ja Twizy Polskę chciał przejechać.
    >>
    >> To samo kiedys Cavalino pisał - auto sie ładuje, a on sobie miasto
    >> zwiedza i dobry obiad je. No i fajnie, tylko ze trzeba jakos dotrzec
    >> do tej restauracji ... i juz wtedy hulajnogi wydawały sie dobrym
    >> pomysłem.
    >>
    >> Od tego czasu:
    >> -auta potrafią sie szybciej ładować, czasu moze zabraknąc :-)
    >> -jak widac ... dasz dzieciom tableta, i nie marudzą ja długo jeszcze
    >> :-)
    > To w końcu jest problem czy go nie ma?

    A to juz niech Cavallino szczerze napisze.
    Zakladając, ze lubie sobie co 4h wypic filizanke kawy czy herbaty,
    zjesc hotdoga, czy burgera, skorzystac z toalety ... to da sie to
    pogodzic z szybkim ładowaniem, czy ładowanie osobno, jedzenie osobno,
    trzeba 2*20 minut ? :-)

    >>>> -tu duzy hardcore - bo zamiast sie decydowac na nastepną Ionity za
    >>>> 180km, zdecydował sie na kolejną, za 365km.
    >>>> A przeciez dobrze wie, ze zawsze trzeba miec 100km rezerwy aby
    >>>> dojechac do kolejnej ładowarki :-)
    >>> I żeby taką rezerwę zrobić wystarczy wolniej jechać. W smrodzie nie
    >>> liczysz się ze zużyciem energii więc pozostaje to poza zasięgiem twojej
    >>> makówki.
    >>
    >> Tak jest, ja raczej dociskam, a komputer na koniec pokazuje, ze wcale
    >> nie było tak źle. Nie marnuje czasu, nie muszę drugiego obiadu
    >> kupować, nie muszę za nocleg płacic :-)
    >
    > No i nie wiesz jak byłoby gdybyś jechał tak jak reszta :-)

    O resztę niech sie reszta martwi :-)

    >>>> -5-ta w dunkierce, 6-ta juz w Anglii.
    >>>> Na LPG byłoby podobnie ... a nie, do tunelu nie wpuszczają :-)
    >>> Elektryki przestaną być promowane, ale sens nadal będą miały.
    >>
    >> Bedą. Jak nie wczesniej, to nieco później.
    >> Ale jak widac cos jeszcze musi sie pozmieniać :-)
    >
    > No, gniazdko przy bloku musiałbym zorganizować sobie :-) Albo lepiej
    > panele na garażu :-) Bo mogą zakazać pokątnego ładowania ze swojego
    > gniazdka :-)

    I ze swojego panela też zabronią.
    No chyba, ze panele sie opodatkuje :-)

    >>>> -srednie zuzycie 15kWh/100km ... moze jednak oszczednie za tirem?
    >>> Tak, jak większość kierowców.
    >>
    >> Elektryków?
    >
    > Jeśli ten sznurek samochodów na prawym pasie to elektryki.

    Smiem twierdzic, ze nie wszyscy lubia po autostradzie jechac 90km/h.
    Powiedziałbym nawet - mniej niż połowa.

    >> Wczesniej wydawało mi sie, ze podawano raczej 20kWh, ale to moze
    >> Tesla, a nie niro ..
    > Ja tylko o oszczędnościowej jeździe.

    Ale te 20 to chyba tez było przy "normalnej, czyli oszczędnej"
    jeździe :-)

    >>>> -koszt prądu 167 funtów ... najlepszy jeden z komentarzy ... samolotem
    >>>> taniej i szybciej :-)
    >>> No niesamowite rzeczy odrywasz, że komunikacja zbiorowa jest tańsza i
    >>> szybsza
    >>
    >> Lotnictwo to specyficzna komunikacja zbiorowa. Przez lata bylo drogie
    >> ... az nagle potaniało, ciekawe co sie stało.
    >> Ta, jak jej tam - konkurencja?
    >>
    >>> ... o ile mieszka się na dworcu/lotnisku. Kiedy trzeba z tego
    >>> dworca/lotniska gdzieś jeszcze dojechać to jest albo droższa albo
    >>> wolniejsza.
    >>
    >> Lepiej nic nie mów. Wrocław-Gdańsk. Wydawałoby się, ze samolot w
    >> godzinę potrafi przeleciec. Wylot 6:00.
    >> Ale odprawa minimum godzine wczesniej, czyli 5:00 na lotnisku.
    >> Lotnisko nawet blisko, bo co to jest 15km, a o tej porze korków nie ma
    >> ... autobus miejski jedzie powoli, taksowka przyjedzie albo nie,
    >> jakaś rezerwa by sie przydała - wyjscie o 4:00, pobudka o 3:00?
    >> Na lotnisku nic nie czynne, kawy sie nie napijesz, samolot sie 2h
    >> spóźnia, potem z lotniska do celu trzeba jeszcze dotrzec ...
    >> no ale Londyn to inna rozmowa.
    >
    > No i Ty właśnie startujesz z Wrocławia a pomyśl, że większość ludzi
    > mieszka gdzieś pomiędzy miastami, gdzie bywa, że nic nie jedzie.
    > Opisywałem te moje podróże koleją na wieś, 5km do granicy miasta i 5km
    > za granicę. No ale transport zbiorowy na tym ostatnim odcinku jest tylko
    > między 6 a 20 w dni powszednie. Zaledwie 5km. Co by było gdybym na
    > większe zadupie jechał.

    Z samolotem tez chyba szczescie ze akurat Ww-Gdansk cos lata,
    i np Ww-Londyn, bo normalnie to się zaczyna kombinowanie, czasem
    grubsze.
    No ale on tu chciał do/Iławy, to chyba tak szczęśliwie można
    na Okecie ... i tam samochód wypożyczyc ?

    J.


  • 19. Data: 2023-09-14 18:07:40
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 14-09-2023 o 16:07, J.F pisze:
    > On Wed, 13 Sep 2023 13:45:49 +0200, io wrote:
    >> W dniu 12.09.2023 o 19:20, J.F pisze:
    >>> On Mon, 11 Sep 2023 23:48:01 +0200, io wrote:
    >>>> W dniu 11.09.2023 o 19:17, J.F pisze:
    >>>>> Zmywak wrócił do domu
    >>>>> https://www.youtube.com/watch?v=KFC9tyGeYag
    >>>>>
    >>>>> pare cytatów
    >>>>> -"podziemny garaz z wlasnym gniazkiem - to jest klasa.
    >>>>> mega fajna sprawa ... co, moc 1kW ???
    >>>>> jak mowi obrazony posiadacz elektryka: phi, jade sobie poszukać
    >>>>> lepszego gniazdka"
    >>>>>
    >>>>> czyzby ktos przeliczył wspólczynniki tak jak my?
    >>>>> ale to tylko 4A, cos tu za mało ..
    >>>>
    >>>> A jakie współczynniki "wy" przeliczyliście?
    >>>
    >>> Ustawowe, czy tam rozporządzeniowe.
    >>> Ktore mówią, ze jak w bloku mieszkania maja sumę przyłączy N kW,
    >>> to caly blok musi miec ok 10% N. Bo nie ma tak, ze wszyscy obywatele
    >>> naraz obciązają na maksa.
    >>>
    >>> No i jak masz typowe obecnie mieszkanie bez gazu, z 3 fazami po 16A,
    >>> razem 11kW, to cały blok pozwala tak naprawde tylko na średnio 1kW na
    >>> mieszkanie.
    >>>
    >>> No i jak wszyscy mieszkancy będą mieli swoje elektryki i zechcą naraz
    >>> ładować przez całą noc ...
    >>
    >> Ale kiedy tak będzie?!
    >
    > Jak - ze wszystkie samochody "pod blokiem" będą elektryczne?
    > "Juz wkrótce" :-)
    > A choc połowa? Jeszcze szybciej :-)
    >
    >> Masz przykład jak dzisiaj można ładować samochód
    >> do jazd lokalnych. Tyle, że gość akurat przez świat sobie jedzie. Do
    >> tego taka 1kW ładowarka nie służy i tyle.
    >
    > Bedziesz mial elektryka, mieszkanie w bloku i garaż podziemny,
    > czy nawet przydzielone miejsce parkingowe, to bedziesz chciał tam
    > ładowac swój samochod.
    > I jeśli przepisy ppoż tego nie zabronią ... to jaką mocą byś chciał?
    > Niektorzy by pewnie chcieli 20kW, inni choc 11kW,
    > a tu d* - przysługuje 1kW :-)
    >
    > Ten sam problem dotyczy tez "domku z ogródkiem/garażem",
    > tylko liczby inne.
    >
    >>>> To jest tyle ile ładuje Twizy w noc do pełna.
    >>>
    >>> A dla Niro to nawet nie jest 10% baterii.
    >>
    >> Ale ten 10% energii to jest tyle ile pozwala mi jeździć swobodnie
    >> lokalnie. Cały mój "bak"! Narzekałem tu kiedyś, że mały?
    >
    > No jakos tak. Przez noc mozna naładować na jakies 50-100km.
    > A że to można kumulować, to na weekend sie uskłada.
    >
    > Ale chciałoby sie wiecej, np 10kW, czy choc 5
    >
    >>> Dziwne swoją drogą - powinno być troche wiecej.
    >>
    >> Mocy w gniazdku?
    >
    > Tak.
    > On tu ma jakies 4-5A, nawet bezpieczniki sa na 6A :-)
    >
    >>>>> -"Lekko zasugerowałbym, aby na każdej stacji paliwowej były też
    >>>>> ładowarki. Ale widziałem wywiad w TV, z ktorego dowiedziałem ze to
    >>>>> bardzo zły pomysł, bo statystycznego kierowce elekryka dusi smród
    >>>>> benzyny".
    >>>>
    >>>> A przyznasz się przed sobą, że jeździsz smrodem? Więc może to ma sens.
    >>>
    >>> Ja przez lata ten smród troche negowałem. Tzn smrodu może nie,
    >>> bo to przeciez czuc, ale były te alarmy smogowe, a ja mówię,
    >>> ze w miescie spokojnie pełną piersią oddycham, a przeciez samochody
    >>> lepsze niz np 10 lat wczesniej, i czystsze spaliny dają.
    >>
    >> No i pewnie generalnie dają, ale wystarczy 1 na 10 samochodów by to
    >> poczuć nawet bardziej niż kiedyś.
    >
    > Przeciez kiedys takich samochodow bylo 9/10, a 1/10 był znacznie
    > gorszy :-)
    >
    >>> Az jakies 2 lata temu cos mi zaczęło smierdziec w czasie jazdy.
    >>> I nie wiem - nieszczelnosc wydechu, która była, została naprawiona,
    >>> podobno, a śmierdziało dalej.
    >>>
    >>> A moze jakies nadmierne korki, i łapałem spaliny innych?
    >>> Fakt, ze momentami to mi śmierdziało nawet poza samochodem.
    >>>
    >>> Moze jakis nadczuły sie zrobiłem? od Covida?
    >>>
    >>> Tak sobie teraz myślę ... a może jakis gorszy filtr kabinowy kupiłem?
    >>
    >> Myślę, że woda zdrożała i rzadziej się myjesz :-)
    >> Albo odwrotnie, czystszy jesteś i Ci bardziej śmierdzi :-)
    >
    > Ale to wyraźny smród spalin :-)
    >
    >>>>> -"kto by pomyslał, ze gdybym kiedys nie siedział do późna w internecie
    >>>>> i przypadkiem nie zamówil karty shell, dzisiaj nie wiedział bym nawet
    >>>>> jak zatankować"
    >>>>
    >>>> Ale widzisz, tą jedną kartą obleciał wszystkie ładowarki.
    >>>
    >>> Tak, niewiedza kosztuje :-)
    >>
    >> Ładowanie kosztuje a wiedza ... na początku było jak to trudno jest
    >> zapłacić by ładować i nagle ...
    >
    > I nadal jest tak samo trudno ... jak sie che zaplacic kartą bankową
    > :-)

    Bo na ten moment uruchamia się inaczej.
    Tyle.
    Nie ma co po 100 razy widziwiać, tylko się dostosować.

    >>>> Widzisz, jesteś zwykłym ludzikiem, który raz w roku jedzie na wakacje
    >>>> nad morze i ... potrzebujesz 42 minut (zamiast np 15).

    Ale to ograniczenie to z tytułu samochodu.
    Ładowarki mogą dużo więcej.

    >>>
    >>> powiem tak - raz w roku, jadąc na wakacje, gdy termin nie cisnie ...
    >>> pewnie by mi te ~35 minut (różnicy) nie przeszkadzało.
    >>> Ba - zatrzymałbym sie na kawe, na toaletę, na hotdoga i by sie zrobiło
    >>> 25 minut.
    >>>
    >>> Tylko przy tej ładowarce jakby ani kawy, ani toalety.

    To jest ładowarka w Factory Luboń raczej.
    Jest tam i kawa i toaleta, przynajmniej w godzinach pracy.

    Ale punkt bez sensu - było zjechać parę km wcześniej na Ionity na
    Shellu, otwarty byłby 24h.

    >> Ja tam widzę ładowarki przy których jadłodajnie są, ale jak się wybierze
    >> takie, przy których nie ma to raczej nie będzie :-)
    >
    > Cavallino jest takim "kochankiem", ze nie chce nam szczerze napisac,
    > jak to wygląda, ale zdaje sie sporo z tych ładowarek to własnie takie
    > "na zadupiu".

    Komu się zdaje?
    Z tych tysięcy ładowarek sporo jest na zadupiu, ale też mało kto w
    trasie tam zjeżdża.

    Ja osobiście staram się w trasie ładować na mopach i hubach, gdzie infra
    jest.


    >> To w końcu jest problem czy go nie ma?
    >
    > A to juz niech Cavallino szczerze napisze.

    Nie ma, to auto czeka na człowieka, a nie człowiek na auto.
    Mimo że moje ładuje się równie wolno.



    > Zakladając, ze lubie sobie co 4h wypic filizanke kawy czy herbaty,
    > zjesc hotdoga, czy burgera, skorzystac z toalety ... to da sie to
    > pogodzic z szybkim ładowaniem, czy ładowanie osobno, jedzenie osobno,
    > trzeba 2*20 minut ? :-)

    Zależy od auta i ładowarki.
    W moim się da, w nowszych już może być "problem", bo za szybkie.


  • 20. Data: 2023-09-14 21:47:00
    Temat: Re: podroz elektrykiem do UK
    Od: ddddddddddd <d...@d...pl>

    On 11/09/2023 18:17, J.F wrote:
    > -5:35 czasu ładowania. Jak sam mówi ... wyszło tyle, bo nie zawsze
    > budzik dawał radę dobudzic. Spalinowym tez by spał. Ale moze w
    > pociągu.
    > Co prawda jakbym miał pociag 6:24 rano, to bym tez rano zaplanował
    > wyjazd, i mial szanse dojechac pod tunel około 24:00 ... i no znowu to
    > spanie w samochodzie :-) I wyszłoby tyle samo czasu :-)


    nie wiem jak w tunelu, bo nigdy nie jechałem, ale na prom spokojnie
    wpuszczają wcześniej (mowa o promie do Calais/Dunkierki). Ja jechałem na
    północ wyspy, więc prom do Harwich brzmi lepiej (płynie chyba ok 5h,
    więc idealnie na sen, nie płynie kilkunastu godzin więc rodzina nie
    umiera od bujania na wodzie - jak ten do New Castle)

    > A jakby wyjazd sie opóżnił, jak zwykle ... to pewnie trzeba by sie
    > zdrzemnąc .. i
    >
    > -srednie zuzycie 15kWh/100km ... moze jednak oszczednie za tirem?
    > -zuzyto prądu 290kWh ... cos tu sie lekko nie zgadza, bo wychodzi
    > 16.3kWh/100km.
    > -koszt prądu 167 funtów ...

    dieslem chyba podobnie, tylko wygodniej...

    najlepszy jeden z komentarzy ... samolotem
    > taniej i szybciej :-)

    na jedną osobę, przyjmując że miejscem docelowym jest miasto, więc nie
    potrzebuje auta na miejscu - tak, tylko trzeba się jeszcze jakoś na
    lotnisko dostać. Realnie dla 4 osób w dwie strony ?400 bilety lotnicze,
    ?60 parking, ?150-200 wynajem auta, razem ?600-?700 samolotem.
    Samochodem podobnie. Dla 4-osobowej rodziny auto już ma sens (pod
    warunkiem że to nie jest wyjazd na tydzień, bo wtedy szkoda czasu).
    No i licząc czas - samolotem to niby tylko 2.5h, ale + 2h na lotnisku
    +1.5h na odstawienie auta na parking + wypożyczenie auta i dojazd do
    miejsca docelowego - nadal sporo mniej niż autem, ale dzień i tak masz
    zmarnowany, a jak dodasz to, że godzinę i dzień wyjazdu możesz wybrać
    przy podróży autem dowolnie, wcale to nie musi być złe rozwiązanie (a
    największy sens ma jeśli masz drugiego kierowcę, który zmieni cię choć
    na 2-3 godziny).

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz



strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: