On 2024-10-26 11:39, Atlantis wrote:
> On 24.10.2024 20:05, ptoki wrote:
>
>> Bo ta dzialka rozrywki nie wyginela. Ale nieco musieli sie postarac i
>> dodac jakies wibracje kierownice i lepsza grafike do tych produkcji.
>
> Oj, ten argument od dawna nie jest już aktualny. Nowe generacje konsol
> mają o wiele lepszy "haptic feedback" w kontrolerach niż te wszystkie
> "wibrujące kierownice" z późnych automatów do gier. PS5 czy XBox Series

Przejdz sie tam gdzie takie stoja. Kina jakies, parki rozrywki itp...
Zobaczysz roznice.
Nie zebym twierdzil ze te roznice sa dramatyczne ale dla dzieciakow na
wakacjach czy na wyjezdzie weekendowym sa atrakcyjne.

Moze jak sie wszelkiej masci steam googles czy oculusy zrobia popularne
to arcadowcy beda musieli co innego wymyslic ale nadal widze ze te
automaty jakas tam uwage przykuwaja.


> X (o pecetowych kartach graficznych nawet nie wspominając) oferują też
> nieporównywalnie lepsza grafikę niż te wszystkie automaty.

Nie wiem jak jestes na bierzaco ale te automaty to nie to samo co w
latach 90tych.
No i same gry sa robione inaczej. Bardziej atrakcyjnie na pierwszy rzut
oka i nieco uzalezniajace aby wrzucic kolejnego piataka.

> W temacie grania nowoczesnością i "efektem WOW" można co najwyżej
> wymienić lokale specjalizujące się w wirtualnej rzeczywistości. Normalne
> lokale z automatami do gier jadą na nostalgii i znajdziemy tam
> przeważnie odrestaurowane maszyny sprzed lat. Starsi przychodzą żeby
> przypomnieć sobie dzieciństwo (i ewentualnie pokazać swoim dzieciom jak
> się kiedyś grało) a młodzież przychodzi z ciekawości i zachęcona faktem,
> że część współczesnych gier zupełnie świadomie nawiązuje do estetyki retro.
>

Tak jak mowie, przejdz sie tam gdzie stoja i poobserwuj. To nie to o
czym myslisz.

>
>> A to zalezy czy sie dobrze kasa bedzie prala. Bo niestety sporo takich
>> szpejow nie sluzy do rozrywki tylko do placenia podatku od szemranych
>> pieniedzy.
>
> Chyba trochę mylisz lokale z automatami do gier z szemranymi "budkami" z
> automatami hazardowymi w stylu "jednorękiego bandyty". Tych drugich
> zresztą ostatnio jakby mniej się widzi na mieści, więc może faktycznie
> ktoś zrobił porządek.
> Lokale z automatami retro funkcjonują jako tematyczne, klimatycznej
> knajpy dla graczy albo prywatne, interaktywne muzea starych gier.
> Płacisz raczej za wstęp, a nie za żetony. ;) Przynajmniej tak wygląda na
> podstawie moich własnych doświadczeń z Krakowa. ;)


Wszedzie gdzie takie automaty stoja, nie widac na nich ruchu a nie
znikaja nalezy zakladac ze pierze sie na nich pieniadze.
I to nie zaleznie czy to jakis pinbal, bandyta czy metalslug albo jakas
arcadowa scigalka.

A to o czym piszesz na koniec, lokal z prawdziwym retro i maszyna
odrestaurowana i oddana do uzytku za pieniadze albo na guzik - za free
to inna inkszosc. Takie lokale sa ale tak jak sugerujesz, ich celem jest
przyciagnac ludzi a nie zarabiac. Ale to mniejszosc mniejszosciowa.

Zrobie fote takiego przybytku jaki mam na mysli bo dzis ide akurat do kina.

--
Lukasz