na ** p.m.s ** Tomasz Pyra pisze tak:

>> Dałem sie karnąć i obserwowałem trzech kierowców i też im biegi
>> "haczą"

świeżo wsiedli do auta, sprzęgło niewyczute źle zmieniali biegi, to
rozumiem. Ale poprzedni paroletni właściciel też nie trafiał z
obrotami. Albo przyhamowywał silnikiem albo dawał za dużo gazu.

Ja mam ten sam problem. Tylko w tym samochodzie nie trafiam z obrotami.
idealna zmiana biegu zdarza mi się od wielkiego dzwonu.

Pojadę w trasę 500km, nauczę się, niby już jest lepiej. Dwa dni przerwy
i znowu to samo.

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.