eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Stabilizacja obrotów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2023-07-10 16:58:21
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 10 Jul 2023 16:26:29 +0200, PeJot wrote:
    > W dniu 10.07.2023 o 13:26, J.F pisze:
    >> On Mon, 10 Jul 2023 11:12:58 +0200, Robert Wańkowski wrote:
    >>> Jak to robią w elektronarzędziach, aby zapewnić stabilizacje obrotów?
    >>> Tacho? Wróżą z prądu?
    >>> Mam polerkę bez stabilizacji (tylko obroty) i tak myślę, czy można takie
    >>> coś dodać.
    >>
    >> Mam taki mikserek kuchenny Boscha, reczny.
    >>
    >> IMO - ma stabilizacje obrotów własnie.
    >> Ale jak zrobiona, to jeszcze nie wiem :-)
    >
    > A musi tam być stabilizacja ?

    I ile pamietam, wywnioskowałem z tego, ze jak mu gwałtownie zmienie
    nastawione obroty, to czuć jak moment na rękę działa, obroty stopniowo
    rosną lub spadają, i gwałtownie robią sie stałe pod koniec.
    Najwyrazniej, jakby cos sprawdzało te obroty.

    > Nie wystarczy jako tako sztywna
    > charakterystyka silnika na magnesach ?

    Przy zasilaniu DC moze by i wystarczyło, bo to był test bez
    obciążenia.

    A tu:
    -zasilanie z sieci, czyli prąd co najwyzej pulsujący.
    -narzuca sie sterowanie triakiem lub tyrystorem,
    -silnik ... hm, z magnesami, czy szeregowy.

    Hm, patrząc na przetwornice ... czy gdybym silnik z magnesami,
    w koncu spora indukcyjnosc, zasilał przez mostek+triak/tyrystor
    ustawiony na jakies wypełnienie ... byłoby to równowazne zasilaniu
    DC o srednim napięciu?

    J.


  • 12. Data: 2023-07-11 12:34:33
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    poniedziałek, 10 lipca 2023 o 11:13:01 UTC+2 Robert Wańkowski napisał(a):
    > Jak to robią w elektronarzędziach, aby zapewnić stabilizacje obrotów?
    > Tacho? Wróżą z prądu?
    > Mam polerkę bez stabilizacji (tylko obroty) i tak myślę, czy można takie
    > coś dodać.
    >
    > Robert
    W elektronarzędziach robia to człowiekiem. Jak słyszy/widzi ze obroty spadają to
    bardziej dusi przycisk. Jak rosna to mniej dusi. Biologiczne spędzenie zwrotne
    zrobili. I nic więcej w wiertarce nie jest potrzebne.


  • 13. Data: 2023-07-11 13:39:12
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 12:34, Zenek Kapelinder pisze:
    > poniedziałek, 10 lipca 2023 o 11:13:01 UTC+2 Robert Wańkowski napisał(a):
    >> Jak to robią w elektronarzędziach, aby zapewnić stabilizacje obrotów?
    >> Tacho? Wróżą z prądu?
    >> Mam polerkę bez stabilizacji (tylko obroty) i tak myślę, czy można takie
    >> coś dodać.
    >>
    >> Robert
    > W elektronarzędziach robia to człowiekiem. Jak słyszy/widzi ze obroty spadają to
    bardziej dusi przycisk. Jak rosna to mniej dusi. Biologiczne spędzenie zwrotne
    zrobili. I nic więcej w wiertarce nie jest potrzebne.

    Polerka ma regulację obrotów, ale nie na cynglu tylko na pokrętle.


    Robert


  • 14. Data: 2023-07-11 15:19:11
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 10 Jul 2023 15:08:21 +0200, Janusz wrote:
    > W dniu 10.07.2023 o 14:26, J.F pisze:
    >> On Mon, 10 Jul 2023 13:02:11 +0200, Janusz wrote:
    >>> W dniu 10.07.2023 o 11:12, Robert Wańkowski pisze:
    >>>> Jak to robią w elektronarzędziach, aby zapewnić stabilizacje obrotów?
    >>> W takich lepszych jest prądniczka, w agd jest tacho na hall-u a na ośce
    >>> magnes lub tarcza zębata.
    >>>
    >>>> Tacho? Wróżą z prądu?
    >>> Z prądu sie nie bardzo da.
    >>
    >> Stare polskie (i zachodnie) magnetofony miały z prądu.
    >> Tzn z prądu i napiecia, bo sam prąd to mało.
    > No przecież piszę że prąd to mało :)
    >> Był do tego fikuśny układ z tranzystorow, a potem scalony.
    >> Ech ta skleroza ... UL1901?
    > Chyba tak i tam też back-emf był wykorzystany podobno bo dla mnie zasada
    > stabilizacji tak trochę mało jasna jest.

    Zasada jest prosta. napiecie na silniku:
    Us = Emf+I*R

    trzeba wiec w układzie wygenerowac Us-I*R, i stabilizować :-)

    Co to tacho ... dawne układy sie na napieciu skupiały,
    a przeciez czestotliwosc z tacho lepsza, precyzyjna :-)

    >>>> Mam polerkę bez stabilizacji (tylko obroty) i tak myślę, czy można takie
    >>>> coś dodać.
    >>> Ja bym zrobił na back-emf, czyli sterujesz obroty triakiem a jak nie
    >>> przewodzi to mierzysz napięcie silnika pracującego jako prądnica.
    >>
    >> Fajna koncepcja, ale co na pełnej mocy ?
    >> Obawiam się, ze zakłócenia mogą zabić pomysł.
    > Ale wejście analogowe i tak musisz kluczować poza tym można uśredniać
    > napięcie z kilku okresów.
    >
    >>
    >> No i te silniki to czesto szeregowe - a tak sie nie uda :-)
    > A dlaczego? przecież po zaniku napięcia pole magnetyczne nie znika od
    > razu,

    IMO szybko, a jak nie zanika, to nie wiadomo jak.

    > więc mierząc zaraz po przejściu sinusa przez zero powinno dać

    Hm, prąd spózniony. No chyhba, ze przejsciu prądu przez zero pisałes.
    Moze to i dobry pomysł, ja myslałem jednak o pomiarze zanim otworzy
    sie triak. Wtedy prąd zerowy ...

    > napięcie proporcjonalne do obrotów.
    > Jak wrócę do tego robota to spróbuję to pomierzyć bo sam jestem ciekaw.

    J.


  • 15. Data: 2023-07-11 18:49:14
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 15:19, J.F pisze:
    > On Mon, 10 Jul 2023 15:08:21 +0200, Janusz wrote:
    >> W dniu 10.07.2023 o 14:26, J.F pisze:
    >>> On Mon, 10 Jul 2023 13:02:11 +0200, Janusz wrote:
    >>>> W dniu 10.07.2023 o 11:12, Robert Wańkowski pisze:
    >>>>> Jak to robią w elektronarzędziach, aby zapewnić stabilizacje obrotów?
    >>>> W takich lepszych jest prądniczka, w agd jest tacho na hall-u a na ośce
    >>>> magnes lub tarcza zębata.
    >>>>
    >>>>> Tacho? Wróżą z prądu?
    >>>> Z prądu sie nie bardzo da.
    >>>
    >>> Stare polskie (i zachodnie) magnetofony miały z prądu.
    >>> Tzn z prądu i napiecia, bo sam prąd to mało.
    >> No przecież piszę że prąd to mało :)
    >>> Był do tego fikuśny układ z tranzystorow, a potem scalony.
    >>> Ech ta skleroza ... UL1901?
    >> Chyba tak i tam też back-emf był wykorzystany podobno bo dla mnie zasada
    >> stabilizacji tak trochę mało jasna jest.
    >
    > Zasada jest prosta. napiecie na silniku:
    > Us = Emf+I*R
    >
    > trzeba wiec w układzie wygenerowac Us-I*R, i stabilizować :-)
    No ok, w teorii to proste, w rzeczywistości już takie nie było, trochę
    te obroty pływały.
    Może to wina R była, bo co mierzyli? opornik bocznik czy R silnika?

    >
    > Co to tacho ... dawne układy sie na napieciu skupiały,
    > a przeciez czestotliwosc z tacho lepsza, precyzyjna :-)
    Wiem, w latach 80 zrobiłem pomiar i stabilizację obrotów na pasku
    czarno/białym naklejonym na kole zamachowym w magnetofonie.
    Podświetlenie ledem i odbiornik z jakieś optodiody. Działało całkiem
    fajnie aż zajechałem głowicę.


    >
    >> Ale wejście analogowe i tak musisz kluczować poza tym można uśredniać
    >> napięcie z kilku okresów.
    >>
    >>>
    >>> No i te silniki to czesto szeregowe - a tak sie nie uda :-)
    >> A dlaczego? przecież po zaniku napięcia pole magnetyczne nie znika od
    >> razu,
    >
    > IMO szybko, a jak nie zanika, to nie wiadomo jak.
    No zanika bo musi, ale przez chwile jest i powinno wygenerować napięcie.

    >
    >> więc mierząc zaraz po przejściu sinusa przez zero powinno dać
    >
    > Hm, prąd spózniony. No chyhba, ze przejsciu prądu przez zero pisałes.
    Ale to nie ma znaczenia bo regulujesz że tak powim gupowo czyli
    całkujesz z kilku okresów sieci a nie jednego, szybsza regulacja obrotów
    nie jest potrzebna, silnik ma przecież dość dużą bezwładność. Wiem bo
    jak pisałem napisałem już program na robota kuchennego tylko zostały mi
    tam drobiazgi do poprawy więc wiem jak się to zachowuje.
    Większym problemem jest przełożenie liniowej nastawy na nieliniowe
    sterowanie kątem wyzwolenia triaka żeby otrzymać w miarę sensowne
    obroty. Do tego jeszcze PID dochodzi który doregulowuje je. Ale nie może
    dostać za dużych 'rozjazdów' bo się gubi, a jak go poprzycinam to z
    kolei za wolno reguluje.

    > Moze to i dobry pomysł, ja myslałem jednak o pomiarze zanim otworzy
    > sie triak. Wtedy prąd zerowy ...
    Bo obwód otwarty, trudno żeby było inaczej, tylko że to nie problem bo
    mierzymy napięcie.

    --
    Janusz


  • 16. Data: 2023-07-11 19:18:50
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 11 Jul 2023 18:49:14 +0200, Janusz wrote:
    > W dniu 11.07.2023 o 15:19, J.F pisze:
    >> On Mon, 10 Jul 2023 15:08:21 +0200, Janusz wrote:
    >>> W dniu 10.07.2023 o 14:26, J.F pisze:
    >>>> On Mon, 10 Jul 2023 13:02:11 +0200, Janusz wrote:
    >>>>> W dniu 10.07.2023 o 11:12, Robert Wańkowski pisze:
    >>>>>> Jak to robią w elektronarzędziach, aby zapewnić stabilizacje obrotów?
    >>>>> W takich lepszych jest prądniczka, w agd jest tacho na hall-u a na ośce
    >>>>> magnes lub tarcza zębata.
    >>>>>
    >>>>>> Tacho? Wróżą z prądu?
    >>>>> Z prądu sie nie bardzo da.
    >>>>
    >>>> Stare polskie (i zachodnie) magnetofony miały z prądu.
    >>>> Tzn z prądu i napiecia, bo sam prąd to mało.
    >>> No przecież piszę że prąd to mało :)
    >>>> Był do tego fikuśny układ z tranzystorow, a potem scalony.
    >>>> Ech ta skleroza ... UL1901?
    >>> Chyba tak i tam też back-emf był wykorzystany podobno bo dla mnie zasada
    >>> stabilizacji tak trochę mało jasna jest.
    >>
    >> Zasada jest prosta. napiecie na silniku:
    >> Us = Emf+I*R
    >>
    >> trzeba wiec w układzie wygenerowac Us-I*R, i stabilizować :-)
    > No ok, w teorii to proste, w rzeczywistości już takie nie było, trochę
    > te obroty pływały.

    regulator tylko proporcjonalny :-)

    > Może to wina R była, bo co mierzyli? opornik bocznik czy R silnika?

    We wzorze jest R silnika, stały.
    Aby zmierzyc prąd, potrzebujesz opornik pomiarowy, w szereg z
    silnikiem.

    Pozniej były silniki z wbudowanym stabilizatorem odsrodkowym.
    Ktory odcinal jedną cewke wirnika przy zbyt duzych obrotach.
    Ciekawe jak to w praktyce działało.

    >> Co to tacho ... dawne układy sie na napieciu skupiały,
    >> a przeciez czestotliwosc z tacho lepsza, precyzyjna :-)
    > Wiem, w latach 80 zrobiłem pomiar i stabilizację obrotów na pasku
    > czarno/białym naklejonym na kole zamachowym w magnetofonie.
    > Podświetlenie ledem i odbiornik z jakieś optodiody. Działało całkiem
    > fajnie aż zajechałem głowicę.

    Cos mi chodzi po glowie, gdzies to fabrycznie widziałem.
    A moze to gramofon byl.

    >>> Ale wejście analogowe i tak musisz kluczować poza tym można uśredniać
    >>> napięcie z kilku okresów.
    >>>
    >>>>
    >>>> No i te silniki to czesto szeregowe - a tak sie nie uda :-)
    >>> A dlaczego? przecież po zaniku napięcia pole magnetyczne nie znika od
    >>> razu,
    >>
    >> IMO szybko, a jak nie zanika, to nie wiadomo jak.
    > No zanika bo musi, ale przez chwile jest i powinno wygenerować napięcie.
    >
    >>> więc mierząc zaraz po przejściu sinusa przez zero powinno dać
    >>
    >> Hm, prąd spózniony. No chyhba, ze przejsciu prądu przez zero pisałes.
    > Ale to nie ma znaczenia bo regulujesz że tak powim gupowo czyli
    > całkujesz z kilku okresów sieci a nie jednego, szybsza regulacja obrotów

    Hm, to chyba nic nie da.
    Przesuniecie prądu jest w miare stale, jak bedziesz mierzyl w
    przejsciu napiecia przez zero, to zawsze na jakis niezerowy prad
    trafisz.

    > nie jest potrzebna, silnik ma przecież dość dużą bezwładność. Wiem bo
    > jak pisałem napisałem już program na robota kuchennego tylko zostały mi
    > tam drobiazgi do poprawy więc wiem jak się to zachowuje.
    > Większym problemem jest przełożenie liniowej nastawy na nieliniowe
    > sterowanie kątem wyzwolenia triaka żeby otrzymać w miarę sensowne
    > obroty. Do tego jeszcze PID dochodzi który doregulowuje je. Ale nie może
    > dostać za dużych 'rozjazdów' bo się gubi, a jak go poprzycinam to z
    > kolei za wolno reguluje.
    >
    >> Moze to i dobry pomysł, ja myslałem jednak o pomiarze zanim otworzy
    >> sie triak. Wtedy prąd zerowy ...
    > Bo obwód otwarty, trudno żeby było inaczej, tylko że to nie problem bo
    > mierzymy napięcie.

    J.


  • 17. Data: 2023-07-12 09:32:13
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 11.07.2023 o 19:18, J.F pisze:
    >
    >> Może to wina R była, bo co mierzyli? opornik bocznik czy R silnika?
    >
    > We wzorze jest R silnika, stały.
    > Aby zmierzyc prąd, potrzebujesz opornik pomiarowy, w szereg z
    > silnikiem.
    No czyli dwa R są, przy czym R silnika sie jednak zmienia chociażby od temp.

    >
    > Pozniej były silniki z wbudowanym stabilizatorem odsrodkowym.
    > Ktory odcinal jedną cewke wirnika przy zbyt duzych obrotach.
    > Ciekawe jak to w praktyce działało.
    Dobrze, widziałem taki silniczek w akcji, o dziwo nawet zakłóceń za
    dużych nie generowało.

    >
    >>> Co to tacho ... dawne układy sie na napieciu skupiały,
    >>> a przeciez czestotliwosc z tacho lepsza, precyzyjna :-)
    >> Wiem, w latach 80 zrobiłem pomiar i stabilizację obrotów na pasku
    >> czarno/białym naklejonym na kole zamachowym w magnetofonie.
    >> Podświetlenie ledem i odbiornik z jakieś optodiody. Działało całkiem
    >> fajnie aż zajechałem głowicę.
    >
    > Cos mi chodzi po glowie, gdzies to fabrycznie widziałem.
    > A moze to gramofon byl.
    Zapewne, w magnetofonach tego nie było.


    >>>> więc mierząc zaraz po przejściu sinusa przez zero powinno dać
    >>>
    >>> Hm, prąd spózniony. No chyhba, ze przejsciu prądu przez zero pisałes.
    >> Ale to nie ma znaczenia bo regulujesz że tak powim gupowo czyli
    >> całkujesz z kilku okresów sieci a nie jednego, szybsza regulacja obrotów
    >
    > Hm, to chyba nic nie da.
    > Przesuniecie prądu jest w miare stale, jak bedziesz mierzyl w
    > przejsciu napiecia przez zero, to zawsze na jakis niezerowy prad
    > trafisz.
    No ale co mnie prąd obchodzi? mierzę napięcie EMF z silnika.

    --
    Janusz


  • 18. Data: 2023-07-12 18:51:33
    Temat: Re: Stabilizacja obrotów
    Od: PeJot <s...@n...pl>

    W dniu 10.07.2023 o 11:12, Robert Wańkowski pisze:
    > Jak to robią w elektronarzędziach, aby zapewnić stabilizacje obrotów?
    > Tacho? Wróżą z prądu?
    > Mam polerkę bez stabilizacji (tylko obroty) i tak myślę, czy można takie
    > coś dodać.

    W starych sokowirówkach Zelmera był stabilizator na nie produkowanym już
    U2008, sprężenie od tachoprądniczki na magnesie.


    --
    P. Jankisz
    Sygnaturka zastępcza

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: