eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wykrakaliśmy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 392

  • 221. Data: 2013-12-13 22:11:34
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2013-12-13, John Kołalsky <j...@k...invalid> wrote:
    >>
    >> Takie wszystko proste a kurwa kola zmienic to nie umiesz i dzwonisz z tym
    >> na 112...
    >
    > Ty też nie umiesz, ale że pierdzisz obecnie w stołek to możesz sobie pisać
    > co bądź
    >
    Pewnie :-) Jedynie co potrafisz napisac to "ty tez" i "nie rozumiesz problemu".

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 222. Data: 2013-12-13 22:15:45
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2013-12-13 22:10, masti pisze:
    > Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 22:03:18 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
    > napisał:
    >
    >> W dniu 2013-12-13 21:54, masti pisze:
    >>> Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 21:46:21 +0100 osobnik zwany Artur
    >>> Maśląg napisał:
    >>>
    >>>> W dniu 2013-12-13 21:36, masti pisze:
    >>>>> Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 21:30:09 +0100 osobnik zwany Artur
    >>>>> Maśląg napisał:
    >>>>>
    >>>>>> W dniu 2013-12-13 21:12, masti pisze:
    >>>>>>> Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 17:51:00 +0100 osobnik zwany Artur
    >>>>>>> Maśląg napisał:
    >>>>>> (...)
    >>>>>>>> Czyli jest tak jak myślę - jesteś bardzo przywiązany do papieru tu
    >>>>>>>> i teraz. Prawdopodobieństwo, że akurat trafisz w moment
    >>>>>>>> niedziałania systemu jest co prawda niezerowe, niemniej nawet
    >>>>>>>> wtedy spokojnie można to wyjaśnić później. Nawet teraz tak się
    >>>>>>>> robi, kiedy jest obowiązek posiadania papierów.
    >>>>>>>
    >>>>>>> PJ nie ale DO tak? czy może wolisz chipa na podstawie którego
    >>>>>>> ustalą, że ty to ty?
    >>>>>>
    >>>>>> Chip, niech będzie chip - w końcu i tak to bez problemu ustalą.
    >>>>>> Obecnie jak są wątpliwości to najwyżej na komendę zabiorą i tam
    >>>>>> zweryfikują.
    >>>>>
    >>>>> czyli jednak jakiś dowód tożsamości potrzebny.
    >>>>
    >>>> W erystykę to się możesz bawić, ale nie ze mną. Poproszę o
    >> ^^^^^^^^^^
    >>>> uszczegółowienie Twojego stwierdzenia "jakiś dowód tożsamości". Tylko
    >>
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>> konkretnie.
    >> ^^^^^^^^^^
    >>>
    >>> ale jaką erystykę?
    >>
    >> Tę, która się regularnie posługujesz.
    >>
    >>> Prawo jazdy jest niepotrzebne bo można uprawnienia sprawdzić online.
    >>
    >> Czegoś takiego to ja nie napisałem.
    >>
    >>> Tylko skąd wiesz kogo sprawdzać?
    >>
    >> Odpowiedz na pytanie (podkreślone), ale konkretnie. Na obecną chwilę to
    >> zachowujesz się dokładnie jak tutaj: http://fabrykamemow.pl/memy/44164
    >
    >
    > "ylisz się - to właśnie dokument prawa jazdy jest uzupełnieniem, a nie
    > odwrotnie. Bez informacji w systemie (może być szafa z segregatorami, nie
    > musi być komputer) nie jest niczym więcej niż kawałkiem świstka, który
    > można wyrzucić."
    >
    > jak będziesz wiedział kogo sprawdzić?

    Jak pisałem - w erystykę możesz się bawić, ale nie ze mną. Poczekam
    na odpowiedź na zadane pytanie (podkreślone). Do tego czasu zabawy nie
    będzie.




  • 223. Data: 2013-12-13 22:19:19
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 22:03:18 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
    napisał:

    > W dniu 2013-12-13 21:54, masti pisze:
    >> Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 21:46:21 +0100 osobnik zwany Artur
    >> Maśląg napisał:
    >>
    >>> W dniu 2013-12-13 21:36, masti pisze:
    >>>> Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 21:30:09 +0100 osobnik zwany Artur
    >>>> Maśląg napisał:
    >>>>
    >>>>> W dniu 2013-12-13 21:12, masti pisze:
    >>>>>> Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 17:51:00 +0100 osobnik zwany Artur
    >>>>>> Maśląg napisał:
    >>>>> (...)
    >>>>>>> Czyli jest tak jak myślę - jesteś bardzo przywiązany do papieru tu
    >>>>>>> i teraz. Prawdopodobieństwo, że akurat trafisz w moment
    >>>>>>> niedziałania systemu jest co prawda niezerowe, niemniej nawet
    >>>>>>> wtedy spokojnie można to wyjaśnić później. Nawet teraz tak się
    >>>>>>> robi, kiedy jest obowiązek posiadania papierów.
    >>>>>>
    >>>>>> PJ nie ale DO tak? czy może wolisz chipa na podstawie którego
    >>>>>> ustalą, że ty to ty?
    >>>>>
    >>>>> Chip, niech będzie chip - w końcu i tak to bez problemu ustalą.
    >>>>> Obecnie jak są wątpliwości to najwyżej na komendę zabiorą i tam
    >>>>> zweryfikują.
    >>>>
    >>>> czyli jednak jakiś dowód tożsamości potrzebny.
    >>>
    >>> W erystykę to się możesz bawić, ale nie ze mną. Poproszę o
    > ^^^^^^^^^^
    >>> uszczegółowienie Twojego stwierdzenia "jakiś dowód tożsamości". Tylko
    >
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> konkretnie.
    > ^^^^^^^^^^
    >>
    >> ale jaką erystykę?
    >
    > Tę, która się regularnie posługujesz.
    >
    >> Prawo jazdy jest niepotrzebne bo można uprawnienia sprawdzić online.
    >
    > Czegoś takiego to ja nie napisałem.
    >
    >> Tylko skąd wiesz kogo sprawdzać?
    >
    > Odpowiedz na pytanie (podkreślone), ale konkretnie. Na obecną chwilę to
    > zachowujesz się dokładnie jak tutaj: http://fabrykamemow.pl/memy/44164

    "Mylisz się - to właśnie dokument prawa jazdy jest uzupełnieniem, a nie
    odwrotnie. Bez informacji w systemie (może być szafa z segregatorami, nie
    musi być komputer) nie jest niczym więcej niż kawałkiem świstka, który
    można wyrzucić."

    pomijajć już to, że to nie system jest źródłem uprawnień to kogo będziesz
    w nim sprawdzał? Grzegorza Brzęczyszczykiewicza?



    --
    Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 224. Data: 2013-12-13 22:23:09
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>

    On Fri, 13 Dec 2013 21:08:42 +0100, Artur Maśląg wrote:
    > Tak, najwyżej dokumentem potwierdzającym.

    Skoro jest dokumentem potwierdzającym, to wystarczy do weryfikacji. W
    przeciwnym wypadku niczego nie potwierdza.

    > Mylisz się - to właśnie dokument prawa jazdy jest uzupełnieniem,
    > a nie odwrotnie. Bez informacji w systemie (może być szafa z
    > segregatorami, nie musi być komputer) nie jest niczym więcej niż
    > kawałkiem świstka, który można wyrzucić.

    System wprowadzono _po_ wprowadzeniu dokumentów. Nie po to, żeby podważyć
    istnienie dokumentów, tylko po to żeby ułatwić zarządzanie nimi. Nadal
    dokument a nie wpis w systemie jest nadrzędny.

    > A co mam zrobić? Oświadczenie złożę. System ruszy to sprawdzą czy
    > prawdziwe. Jak złożyłem nieprawdziwe to jeszcze dostanę ładnych parę
    > groszy grzywny + inne nieprzyjemności.

    Nie złożysz, bo dawno Cie odcholują, a potem będziesz to jeszcze długo
    odkręcał - dlatego, że konieczność posiadania przy sobie dokumentu
    potwierdzającego nadanie uprawnień jest dla Ciebie zbyt dużym problemem.

    >> Powiedz to tym, którzy przez trzy dni nie mogli kupić chleba - bo ich
    >> jedyna gotówka leżała bezpiecznie na koncie niedziałającego systemu
    >> informatycznego banku.
    >
    > ROTFL - do jeszcze wymyślisz? Pożyczą od sąsiada, będą mieli konto/kartę
    > w innym banku itd.

    To nie jest mój wymysł, tylko jedna z relacji osób poszkodowanych w tej
    awarii. Prawa jady nie porzyczysz od sąsiada - a zdaje się, że o nie
    tutaj chodzi.

    > Ewolucja prawa nie może naruszać jego zasad.

    Wyjaśnisz jaką zasadę prawa naruszyła ta zmiana? Gdzie zapisano, że raz
    wydanego dokumentu - ważnego bezterminowo - nie można unieważnić w ten
    sposób?

    > Czyli z przymusu. Bez problemu można sprawdzić czy mam uprawnienia gdyby
    > była taka potrzeba - po co mi prawo jazdy w kieszeni w czasie jazdy do
    > sklepu?

    Na wypadek sytuacji w której, nie będzie można sprawdzić Twoich uprawnień
    w systemie?

    Ja w pełni rozumiem, że można to sprawdzić w systemie, ale nadal prawo
    mówi o obowiązku posiadania dokumentu przy sobie. Przy czym ten fakt ma
    się nijak do całej dyskusji o unieważnieniu dokumentu, który pierwotnie
    był ważny bezterminowo.

    Swoje zastrzeżenia odnośnie konieczności posiadania takich a nie innych
    dokumentów powinieneś kierować w nieco innym kierunku niż do mnie :)

    > Znowu wychodzi z Ciebie człowiek od ograniczeń i decydowania za innych
    > co mają robić.

    Proszę, podaruj sobie te wycieczki osobiste - to niczemu nie służy.

    > Sam o tym pisałem, natomiast nie widzę zasadności zmiany dokumentu wg
    > widzimisię kogoś tam i dodatkowo *ja* mam za to zapłacić.

    Żyjesz w takim a nie innym systemie obudź się. Możesz sobie nie widzieć
    zasadności wprowadzanych zmian, możesz się nawet z tymi zmianami nie
    zgadzać. Wolno Ci. Co więcej, jeśli Ci to bardzo nie odpowiada, to możesz
    ten system próbować zmienić. Wystarczy, że będzie wystarczająco dużo
    takich jak Ty, którym przeszkadza posiadanie prawa jazdy przy sobie.

    > Kolejne potwierdzenie, że zwyczajnie godzisz się na takie rzeczy,
    > ponieważ Tobie to specjalnie nie przeszkadza i nie będziesz wnikał w
    > zasadność takich decyzji.

    Myślałem, że już na początku dyskusji dałem do zrozumienia, że tę decyzję
    uważam za zasadną. Nie bardzo rozumiem Twojego zdziwienia.

    >> Jestem cały za, żeby zrobiły się terminowe! Tylko częściej niż raz na
    >> 15 lat, minimum raz na 5 lat.
    >
    > No pewnie, najlepiej co roku.

    Dokładnie tak. Skoro pracownicy biurowi przechodzą okresowe badania
    lekarskie co pięć lat - to dlaczego kierownik samochodu nie miałby ich
    przechodzić? Zdrowie dostajesz bezterminowo?

    >> Podałem przyczyny które sprawią, że każdą kontrolę można uzasadnić.
    >> Nawet tą wykonywaną "bo tak"
    >
    > Ściemniasz i tyle.

    Oj, skończyły się argumenty? ;)

    > I tutaj wpadłeś - skoro prawo jazdy wydano na podstawie danych z systemu
    > to już nastąpiła weryfikacja.

    Nie przyszło Ci do głowy, że błąd może zostać wprowadzony nieumyślnie do
    systemu już _po_ wydaniu dokumentu?

    >> Akuart posiadanie OC można zweyfikować na podstawie papierka, nie
    >> potrzeba do tego żadnego systemu.
    >
    > Większej bzdury dawno nie słyszałem.

    Wyjaśnisz dlaczego uważasz, że posiadanie dokumentu swierdzającego
    posiadanie polisy OC nie miało by wystarczyć do weryfikacji jej
    posiadania?

    > Może być i tak, podobnie jak data badań technicznych/ważności tablic
    > rejestracyjnych wprost na tablicach. Nadal kierowca nie musi niczego
    > posiadać przy sobie.

    Tutaj pełna zgoda.

    > A co ich obchodzi dokument, który może nie być już 'ważny'? Wcześniej
    > sobie sprawdzą.

    Nie uważasz, że posługiwanie się nieważnym dokumentem to jednak nieco
    inna kwestia?

    >> A co ma piernik do wiatraka? Tj informacja o niezapłaconych mandatach
    >> do posiadanych uprawnień? Wyjaśnisz?
    >
    > Normalnie - ileś tam niezapłaconych mandatów i zabieramy samochód,
    > zatrzymujemy prawo jazdy. Rozwiązanie dość powszechnie stosowane dla
    > krnąbrnych kierowców.

    Nie u nas :)

    Tomek


  • 225. Data: 2013-12-13 22:24:48
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>

    On Fri, 13 Dec 2013 21:11:23 +0100, John Kołalsky wrote:

    > No tak, ale kiedyś nie było możliwościa sprawdzenia u wystawcy lub
    > powiernika więc dokument trzeba było nosić ze sobą. Dzisiaj taka
    > konieczność jest żenująca. Niczego nie dowodzi, bo komuś uprawnienie
    > można odebrać a dokumentu jeszcze nie. A takie systemy mogą zapewniać
    > bardzo dużą dostępność. Certyfikaty PKI np

    Ok, pełna zgoda. Ale jak to się ma do dyksuji o tym, że zmianą w prawie
    unieważniono wcześniej ważny bezterminowo dokument?

    Tomek


  • 226. Data: 2013-12-13 22:26:21
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>

    On Fri, 13 Dec 2013 20:23:58 +0000, Budzik wrote:

    > Demagogia.
    > Nic takiego nie napisałem.

    Specjalnie zostawiłem cytat :)

    Tomek


  • 227. Data: 2013-12-13 22:38:38
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>

    On Fri, 13 Dec 2013 20:56:03 +0100, Tomasz Pyra wrote:
    > Wizyta lekarska za 25zł?
    > I to taka wizyta u orzecznika, na której pacjenta trzeba całkiem
    > kompleksowo przebadać (bo chyba nie masz na myśli tej fikcji która już
    > dziś kosztuje około 100zł), na okoliczność chorób które stara się
    > zataić?

    Przecież nie mówię o kompleksowym badniu, tylko o eliminacji najbardziej
    ewidętnych przypadków - w postaci staruszka, który niedosłyszy jak się do
    niego mówi ale jeździ samochodem. Osoby, która ma problemy z poruszaniem
    o własnych siłach ale jeździ. Osoby z wadą wzroku, która nie przyznała się
    do tej wady po to, żeby dostać bezterminowe PJ itp.

    Zwróć uwagę, że w razie wątpliwości zawsze można zlecić szczegółowe
    badania. Pisałem o tym wczesniej. Te badania mogą przeprowadzać lekarze
    specjaliści.

    Miałem na myśli absolutne podstawy typu proste badanie wzroku, słuchu,
    możliwości ruchowych. Do tego nie trzeba ani specjalistycznego sprzętu,
    ani olbrzymich ilości czasu.

    > Nawet gdyby to miało być 10gr, są to nadal prywatne pieniądze
    > konkretnych ludzi, do których nakazu wydania nawołujesz.
    > Jakie będą pozytywne skutki ich wydania (bez wnikania czy to 10gr, czy
    > 1000zł).

    Pisałem o tym już wcześniej. Eliminacja z dróg osób, które z przyczyn
    zdrowodnych stanowią zagrożenie dla siebie lub innych uczestników ruchu.

    >> Jakoś specjalnie nie ma wojny o 100 zł, które rocznie trzeba zostawić w
    >> SKP żeby skontrolować zdrowie pojazdu.
    >
    > No niestety, bo badanie to jest również kompletnie bez sensu.

    No wybacz, ale rozmawiając w ten sposób za chwilę dojdziemy do wniosku,
    że wszystko jest bez sensu. Co wg. Ciebie jest bez sensu? Sposób
    prowadzenia tych badań, czy ich zasadność?

    Tomek


  • 228. Data: 2013-12-13 22:41:49
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 13 grudnia 2013 20:07:22 UTC+1 użytkownik sqlwiel napisał:
    > W dniu 2013-12-13 19:59, John Kołalsky pisze:
    >
    >
    >
    > >> Jeśli dziesiąty (sto dziesiąty) 80-latek pójdzie do pudła za
    >
    > >> spowodowanie wypadku z powodu kiepskiego refleksu, czy niedowidzenia,
    >
    > >> to kolejny się zastanowi i może dojdzie do wniosku, że nie powinien
    >
    > >> już jeździć (kierować).
    >
    > >
    >
    > > Myślisz, że oni wypadki powodują ? Ja myślę, że słabo jeżdżą, ale to
    >
    > > mniej więcej tak jak przeciętna kobieta więc ....
    >
    >
    >
    > Pisałem "jeśli", ale zgadzam się z Tobą.
    >
    > U "staruszków" niedowidzenie i słaby refleks są równoważone nabytą z
    >
    > wiekiem przezornością, doświadczeniem, umiejętnością przewidywania, a
    >
    > wszystkim tym w odpowiedniej proporcji do "ułańskiej fantazji".
    >
    >
    >
    > Prosiłoby się o statystyki wiekowe sprawców wypadków, ale nie chce mi
    >
    > się szukać.
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    >
    >
    >
    > Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

    Kiedyś znalazłem. starsi ludzie robią tyle wypadków ze praktycznie w statystykach się
    nie załapują. Na stronach KG takie coś jest.


  • 229. Data: 2013-12-13 23:28:56
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2013-12-13 21:10, Użytkownik masti napisał:

    >>>> Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych
    >>>> milionach samochodów wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko
    >>>> niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do
    >>>> demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka. 125
    >>>> = łada. Nosorożec = 126p.
    >>> A Polska była czwarta gospodarka swiata.
    >> Dziesiątą.
    >
    > ale za to lokomotywy staniały

    I okręty. :-)


    Pozdrawiam


  • 230. Data: 2013-12-13 23:32:03
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <m...@o...pl>

    W dniu 2013-12-13 15:07, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2013-12-13 15:00, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >> Hello R,
    >>
    >> Friday, December 13, 2013, 2:23:59 PM, you wrote:
    >>
    >>>> Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiać?
    >>> A dlaczego za Mieszka I Amerykanie nie wylądowali na Księżycu? Chcesz
    >>> o tym
    >>> porozmawiać?
    >>
    >> "Pierwszy tomograf zainstalowano w szpitalu Atkinson Morley Hospital,
    >> w Wimbledonie, w Wielkiej Brytanii. Pierwszy pacjent został przebadany
    >> w 1972 roku."
    >>
    >> Komuna skończyła się w 1989 roku.
    >
    > Pierwszy tomograf komputerowy w Polsce zainstalowano w roku 1979 w
    > Zakładzie Radiologii Akademii Medycznej w Poznaniu.
    >
    > :)

    Piesza kolejka do niego kończyłaby się gdzieś w okolicach Nowosybirska.
    Gdyby była. Ale żaden lekarz nawet nie wypisywał skierowania na badanie.

    --
    Marcin "Kenickie" Mydlak
    Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
    P307 2.0HDi/90
    "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 40


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: