jak w temacie, co polecacie?

czy lepiej kupić oryginalne czy kupic tańsze?
Czy macie doświadczenia z klockami EBC albo Gold Fren?

Zastanawiam się czy dołożyć więcej grosza i nie kupić oryginalnych np na
www.davidsilverspares.co.uk
Podobno te "lepsze są twardsze" co za tym idzie szybciej się zużywają tarcze
hamulcowe te tańsze jak wspomniane wcześniej EBC czy Gold Fren bardziej
miękkie i o wiele cieńsze jeżeli chodzi o grubość.
Co byście wybrali?

Pzdr
R2

do góry

Spójrz na ceny klocków i obejrzyj ceny tarcz,rzeczywiście twarde
klocki będą Ci się wolniej zużywały,za cenę szybszego zużycia tarcz
hamulcowych.Ponieważ różnica w cenie klocków i tarcz może być nawet
kilkunastokrotna wolałbym częściej zmieniać klocki i cieszyć się
dobrymi tarczami.
Pozdroo

do góry

W dniu 2011-01-30 21:19, siinski pisze:
> Spójrz na ceny klocków i obejrzyj ceny tarcz,rzeczywiście twarde
> klocki będą Ci się wolniej zużywały,za cenę szybszego zużycia tarcz
> hamulcowych.Ponieważ różnica w cenie klocków i tarcz może być nawet
> kilkunastokrotna wolałbym częściej zmieniać klocki i cieszyć się
> dobrymi tarczami.
> Pozdroo

W hamulcach chodzi o hamowanie a nie o oszczedzanie tarcz. Hamulce maja
byc tak skuteczne i dozowalne jak to tylko mozliwe. Jesli zuzycie ma
stanowic to nalezy sie zastanowic nad zmiana hobby. Motocyklizm nie jest
obowiazkowy.

A do watkotworcy: nie oszczedzaj, kup oryginaly.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :)
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

do góry

On 30 Sty, 21:19, siinski <j...@g...com> wrote:
> Spójrz na ceny klocków i obejrzyj ceny tarcz,rzeczywiście twarde
> klocki będą Ci się wolniej zużywały,za cenę szybszego zużycia tarcz
> hamulcowych.Ponieważ różnica w cenie klocków i tarcz może być nawet
> kilkunastokrotna wolałbym częściej zmieniać klocki i cieszyć się
> dobrymi tarczami.
>
To może lepiej nabijać na blachę kawałki drewna. Nie będą w ogóle
zużywały tarcz... Tarcze to taka sama część eksploatacyjna jak klocki,
poza tym teraz można dostać akcesoryjne tarcze o sensownej jakości za
700 PLN, to raptem koszt dwóch kompletów klocków. Na bezpieczeństwie
się nie oszczędza.

Ja od początku jeździłem na sinter-metalowych Tokico, EBC, Lucas i
teraz Carbone Lorraine, katowałem mocno i teraz przy 60 kkm (8 albo 9
kompletów klocków) tarcze nadają się do wymiany, dla mnie to jest
wystarczający dla nich przebieg. Teraz jak już czeka je wymiana
zamiast droższych sinter-metalowych wrzuciłem EBC organiczne i w
porównaniu do sinter-metalowych to porażka jakaś. Ściskając klamkę ma
się wrażenie, że te klocki są z gąbki, w jeździe dozowalność
tragiczna.

--
Artur
ZZR 1200

do góry

On 30 Sty, 19:50, "R2" <s...@o...eu> wrote:
> jak w temacie, co polecacie?
>
> czy lepiej kupić oryginalne czy kupic tańsze?
> Czy macie doświadczenia z klockami EBC albo Gold Fren?
>
Bronciepanieboze przed EBC. Nawet przed tymi HH. Jakbyś jeszcze
pomyślał o Lucasie to od razu mówię, że kurewsko piszczą i robią
wiochę na mieście.
>
> Zastanawiam się czy dołożyć więcej grosza i nie kupić oryginalnych np
nawww.davidsilverspares.co.uk
> Podobno te "lepsze są twardsze" co za tym idzie szybciej się zużywają tarcze
> hamulcowe te tańsze jak wspomniane wcześniej EBC czy Gold Fren bardziej
> miękkie i o wiele cieńsze jeżeli chodzi o grubość.
> Co byście wybrali?
>
Kup oryginalne, dłużej pojeżdżą (więc za wiele nie przepłacasz) i mam
wrażenie, że nie zużywają tak tarcz jak innych producentów. Rozważ też
Carbone Lorraine, IMHO są lepsze niż oryginalne.

--
Artur
ZZR 1200

do góry

Użytkownik "R2" <s...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ii4btk$i4i$1@news.onet.pl...
> jak w temacie, co polecacie?
>
> czy lepiej kupić oryginalne czy kupic tańsze?
> Czy macie doświadczenia z klockami EBC albo Gold Fren?

Moge sie wypowiedziec w temacie oryginalow, bo tylko takie uzywalem. Tyl
pierwszy raz byl wymieniony przy 55tys, przod przy 70tys. Aktualnie (94tys)
tarcze sa jeszcze oryginalne, tyl z wyraznym rantem, przod jeszcze z 10 tys
zrobi. Klocki przednie na moje oko sa prawie niezuzyte. Nic nie piszczy, a skoro
da sie podniesc tyl z pasazerka i 30kg bagazu na ogonie to chyba z hamowaniem
tez jest ok, ale porownania jak pisalem nie mam.

Uwagi dla niedowiarkow:
-tak, nie pomylily mi sie przebiegi
-czesto hamuje silnikiem,
-nie, nie jezdze jak p*zda...ekhm chyba :D

Pozdrawiam

do góry

"AZ" wrote :

>Kup oryginalne, dłużej pojeżdżą (więc za wiele nie przepłacasz) i mam
>wrażenie, że nie zużywają tak tarcz jak innych producentów. Rozważ też
>Carbone Lorraine, IMHO są lepsze niż oryginalne.

Poszukam w necie , prawde mówiąc nie słyszałem wcześniej o tych klockach ale
poszukam i porównam sobie ceny.
Zazwyczaj kupuje na ebayu ale tych klocków nie ma za dużo czy mógłbyś dac
jakiegoś linka?

P.S.
Dzięki wszystkim za rady, myślę , że jednak kupie droższe jeśli nie te
Lorraine to oryginały, z tego co pamiętam jak kupowałem kiedyś oryginały do
CB 500 to były conajmniej 2 razy grubsze niż EBC , a jeździłem na EBC i na
Gold Fren i szybko się zużywały.

Pzdr
Artur

do góry

Dnia 31.01.2011 pearljb <p...@g...pl> napisał/a:
>
> Moge sie wypowiedziec w temacie oryginalow, bo tylko takie uzywalem. Tyl
> pierwszy raz byl wymieniony przy 55tys, przod przy 70tys. Aktualnie (94tys)
> tarcze sa jeszcze oryginalne, tyl z wyraznym rantem, przod jeszcze z 10 tys
> zrobi. Klocki przednie na moje oko sa prawie niezuzyte. Nic nie piszczy, a skoro
> da sie podniesc tyl z pasazerka i 30kg bagazu na ogonie to chyba z hamowaniem
> tez jest ok, ale porownania jak pisalem nie mam.
>
> Uwagi dla niedowiarkow:
> -tak, nie pomylily mi sie przebiegi
> -czesto hamuje silnikiem,
> -nie, nie jezdze jak p*zda...ekhm chyba :D
>
Ale weź no napisz czym taki cruising uprawiasz.
Bo po prostu podejrzewam że masz coś fabrycznie bez hamulców.

--
kakmaratgmaildotcom

do góry

W dniu 2011-01-31 10:06, kakmar pisze:

>>
> Ale weź no napisz czym taki cruising uprawiasz.
> Bo po prostu podejrzewam że masz coś fabrycznie bez hamulców.

PawelACE podobne przebiegi robil na klockach na Varadero.
Tez duzo hamowal silnikiem.

KJ

do góry

On 2011-01-31, KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
>> Ale weź no napisz czym taki cruising uprawiasz.
>> Bo po prostu podejrzewam że masz coś fabrycznie bez hamulców.
>
> PawelACE podobne przebiegi robil na klockach na Varadero.
> Tez duzo hamowal silnikiem.
>
Tyle, ze Varadero to fauka i lepiej hamuje silnikiem. Rzedowka to sobie
mozna nahamowac silnikiem... U mnie fabryczne Tokico zrobily 33 tys ale
jak zaczalem jezdzic to klocki nie wytrzymuja 8 tys.

--
Artur
ZZR 1200

do góry