eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniasiec nr 1
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 21. Data: 2018-07-26 20:49:35
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: PiotRek <b...@g...pl>

    W dniu 2018-07-26 o 00:33, PiotRek pisze:
    > W dniu 2018-07-25 o 14:26, Marek pisze:
    >> On Sun, 22 Jul 2018 15:29:02 +0200, JaNus <bez@adresu> wrote:
    >>> wyszukiwarka Google, co to przecież musi być wciąż oblężona, a pokazuje
    >>> milion wyników w kilkadziesiąt milisekund -- nie mają prawa działać, no,
    >>
    >> Googlarka pokazuje tylko 1000 pierwszych wyników a nie milion...
    >
    > U mnie pokazuje o wiele mniej (może chwilowo się zepsuła?)
    >
    > Wpisałem słowo "Jan".
    > Pokazało się to:
    > https://www.google.pl/search?sclient=psy-ab&newwindo
    w=1&site=webhp&source=hp&q=jan&=&=&oq=&gs_l=&pbx=1
    >
    >
    > Na dole było (a może i nadal jest) coś takiego:
    >
    > Gooooooooole >
    > 1 2 3 4 5 6 7 8 9
    >
    > Kliknąłem cyfrę 9 i pokazało mi się to:
    >
    >
    > Podana fraza - jan - nie została odnaleziona.
    >
    > Podpowiedzi:
    >
    >     Sprawdź, czy wszystkie słowa zostały poprawnie napisane.
    >     Spróbuj użyć innych słów kluczowych.
    >     Spróbuj użyć bardziej ogólnych słów kluczowych.


    Być może jest to kwestia tego, że w ustawieniach mam zadane, by Google
    pokazywało mi 50 wyników na stronie (standardowo chyba jest 10).

    Po kliknięciu we wspomnianą dziewiątkę pojawia się strona o takim adresie:

    https://www.google.pl/search?q=jan&num=50&newwindow=
    1&ei=zxZaW9T6H4jKgAbu44pI&start=400&sa=N&biw=1024&bi
    h=622

    a na dole jest już tylko pięć cyfr do wyboru (no i ten głupi komunikat,
    że fraza "jan" nie została znaleziona).

    Nie wiem, czy to rzeczywiście uszkodzony node, czy coś innego... Dobra,
    nie ma co wnikać. :)

    --
    P.


  • 22. Data: 2018-07-27 00:16:25
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
    news:5b59ea23$0$604$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2018-07-26 o 16:17, Adam Wysocki pisze:
    >> Telefonu stacjonarnego z kolei nie mam już baaardzo długo. Z
    >> praktycznego punktu widzenia to relikt przeszłości.
    >>
    > Ociupinkę argumentów za posiadaniem tego reliktu to jednak się znajdzie.
    > Np. czasem chcemy się dodzwonić "do domu", a nie konkretnego
    > "mieszkańca", do tego właśnie poza domem...

    Ja nie widzę przeszkód, aby zachować numer stacjonarny, jednocześnie mając
    go fizycznie, jak komórkowy, np. Sferia.
    Używam na mieście i czasem sie ludzie dziwią, że mam stacjonarny numer ze
    sobą. A to tylko numeracja. Więc uśmiecha mi się np. przenieść, w razie
    likwidowania stacjonarki, numer domowy np. do Sferii, bądź innego opa, który
    nie cuduje, że korzystanie ze stacjonarki tylko "tu i teraz", jak w
    starszych GSM-ach. Tak bym zachował ten numer.

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?


  • 23. Data: 2018-07-27 01:06:01
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: PiotRek <b...@g...pl>

    W dniu 2018-07-27 o 00:16, HF5BS pisze:
    > Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
    > news:5b59ea23$0$604$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2018-07-26 o 16:17, Adam Wysocki pisze:
    >>> Telefonu stacjonarnego z kolei nie mam już baaardzo długo. Z
    >>> praktycznego punktu widzenia to relikt przeszłości.
    >>>
    >> Ociupinkę argumentów za posiadaniem tego reliktu to jednak się znajdzie.
    >> Np. czasem chcemy się dodzwonić "do domu", a nie konkretnego
    >> "mieszkańca", do tego właśnie poza domem...
    >
    > Ja nie widzę przeszkód, aby zachować numer stacjonarny, jednocześnie
    > mając go fizycznie, jak komórkowy, np. Sferia.
    > Używam na mieście i czasem sie ludzie dziwią, że mam stacjonarny numer
    > ze sobą. A to tylko numeracja. Więc uśmiecha mi się np. przenieść, w
    > razie likwidowania stacjonarki, numer domowy np. do Sferii, bądź innego
    > opa, który nie cuduje, że korzystanie ze stacjonarki tylko "tu i teraz",
    > jak w starszych GSM-ach. Tak bym zachował ten numer.

    Nie no, numer *stacjonarny* to para miedziana (a w ostateczności - FTTH).

    --
    p.


  • 24. Data: 2018-07-27 01:27:21
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan PiotRek napisał:

    >> Ja nie widzę przeszkód, aby zachować numer stacjonarny, jednocześnie
    >> mając go fizycznie, jak komórkowy, np. Sferia.
    >> Używam na mieście i czasem sie ludzie dziwią, że mam stacjonarny numer
    >> ze sobą. A to tylko numeracja. Więc uśmiecha mi się np. przenieść, w
    >> razie likwidowania stacjonarki, numer domowy np. do Sferii, bądź innego
    >> opa, który nie cuduje, że korzystanie ze stacjonarki tylko "tu i teraz",
    >> jak w starszych GSM-ach. Tak bym zachował ten numer.
    >
    > Nie no, numer *stacjonarny* to para miedziana (a w ostateczności - FTTH).

    Nie, numer stacjonarny to numer stacjonarny, a linia stacjonarna to linia
    stacjonarna. Dwie rózne rzeczy. Ja jeszcze pamiętam zamawianie rozmowy
    zamiejscowej przez telefonistkę -- podawało się nazwę miejscowości oraz
    numer. W moim przypdku ten numer brzmiał: 1. Do wyboru były poza tym
    numery 2 i 3. Więcej linii tam nie było.

    --
    Jarek


  • 25. Data: 2018-07-27 08:03:17
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: Ircys <i...@p...pl>

    W dniu piątek, 27 lipca 2018 00:16:24 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:
    > Ja nie widzę przeszkód, aby zachować numer stacjonarny, jednocześnie mając
    > go fizycznie, jak komórkowy, np. Sferia.
    > Używam na mieście i czasem sie ludzie dziwią, że mam stacjonarny numer ze
    > sobą.

    A ja używam mój nr stacjonarny z Orange w smartfonie z aplikacją VoIP i swobodnie
    odbieram i dzwonię w domu, w parku, na wczasach za granicą...
    Dali w cenie abonamentu to brałem.

    Ircys


  • 26. Data: 2018-07-27 23:50:30
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnplkm6q.md6.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Nie no, numer *stacjonarny* to para miedziana (a w ostateczności - FTTH).
    >
    > Nie, numer stacjonarny to numer stacjonarny, a linia stacjonarna to linia

    No, tak mniejwięcej. Numerem domowym może być przecież także "komórka".
    Spierać sie możemy o definicje, ale tu mam na myśli, co, ktoś z zewnątrz,
    myśli o tym, jak mu podam numer w Sferii.

    > stacjonarna. Dwie rózne rzeczy. Ja jeszcze pamiętam zamawianie rozmowy
    > zamiejscowej przez telefonistkę -- podawało się nazwę miejscowości oraz
    > numer. W moim przypdku ten numer brzmiał: 1. Do wyboru były poza tym
    > numery 2 i 3. Więcej linii tam nie było.

    To i tak panie dobrze, że numeracja jednolita była. Bo w niektórych wsiach
    (sporadycznie i miastach, gdzie była CR), to do jednego było np. 4, do
    drugiego 48, do jeszcze innego 482, a chyba mi się trafiło, przy
    przeglądaniu "literatury faktu" w postaci książki telefonicznej, że i 4823
    tam było. Oczywiście, te numery są z czapy, ale nie o to chodzi, czy
    istniały, tylko o to, jak to było widziane w spisie, jak miały sie do
    siebie. Nie bardzo wiem, czemu tak mieszano, czyżby abonent sobie wybierał
    numer? To by było... Bo przecież skoro telefonistka łączyła, to dowolną
    karteczkę mógł mieć pod lampką z gniazdkiem...

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?


  • 27. Data: 2018-07-28 00:37:55
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >>> Nie no, numer *stacjonarny* to para miedziana (a w ostateczności - FTTH).
    >> Nie, numer stacjonarny to numer stacjonarny, a linia stacjonarna to linia
    >
    > No, tak mniejwięcej. Numerem domowym może być przecież także "komórka".
    > Spierać sie możemy o definicje, ale tu mam na myśli, co, ktoś z zewnątrz,
    > myśli o tym, jak mu podam numer w Sferii.

    Do tej pory numerów geograficznych (warszawskich) przeniesionych do voip
    używałem do połączeń z (i do) krajów, które miały stawki roamingowe
    ustawione na jakimś idiotycznym poziomie w rodzaju 7 zł/min. Nie ja jeden,
    jilku moich znajomych na stałe rezydujących gdzieś za granicą tak robi.
    Teraz, gdy komórkowy roaming doszedł do stawki zero, a i Unia zrobiła się
    szersza, mniej jest takich potrzeb. Już by dali sobie spokój z ta fikcją,
    PNK trzeba posłaź w cholerę i dawać numery jak leci.

    >> stacjonarna. Dwie rózne rzeczy. Ja jeszcze pamiętam zamawianie rozmowy
    >> zamiejscowej przez telefonistkę -- podawało się nazwę miejscowości oraz
    >> numer. W moim przypdku ten numer brzmiał: 1. Do wyboru były poza tym
    >> numery 2 i 3. Więcej linii tam nie było.
    >
    > To i tak panie dobrze, że numeracja jednolita była. Bo w niektórych wsiach
    > (sporadycznie i miastach, gdzie była CR), to do jednego było np. 4, do
    > drugiego 48, do jeszcze innego 482, a chyba mi się trafiło, przy
    > przeglądaniu "literatury faktu" w postaci książki telefonicznej, że i 4823
    > tam było. Oczywiście, te numery są z czapy, ale nie o to chodzi, czy
    > istniały, tylko o to, jak to było widziane w spisie, jak miały sie do
    > siebie. Nie bardzo wiem, czemu tak mieszano, czyżby abonent sobie wybierał
    > numer? To by było... Bo przecież skoro telefonistka łączyła, to dowolną
    > karteczkę mógł mieć pod lampką z gniazdkiem...

    O takim przypadku pisałem -- żadnych numerów kierunkowych. Jeśli telefonistka
    coś miała pod gniazdkiem, to to tylko nazwę miejscowości.

    --
    Jarek


  • 28. Data: 2018-07-28 00:46:11
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >>> Nie no, numer *stacjonarny* to para miedziana (a w ostateczności - FTTH).
    >> Nie, numer stacjonarny to numer stacjonarny, a linia stacjonarna to linia
    >
    > No, tak mniejwięcej. Numerem domowym może być przecież także "komórka".
    > Spierać sie możemy o definicje, ale tu mam na myśli, co, ktoś z zewnątrz,
    > myśli o tym, jak mu podam numer w Sferii.

    Do tej pory numerów geograficznych (warszawskich) przeniesionych do voip
    używałem do połączeń z (i do) krajów, które miały stawki roamingowe
    ustawione na jakimś idiotycznym poziomie w rodzaju 7 zł/min. Nie ja jeden,
    kilku moich znajomych na stałe rezydujących gdzieś za granicą tak robi.
    Teraz, gdy komórkowy roaming doszedł do stawki zero, a i Unia zrobiła się
    szersza, mniej jest takich potrzeb. Już by dali sobie spokój z ta fikcją,
    PNK trzeba posłać w cholerę i dawać numery jak leci.

    >> stacjonarna. Dwie rózne rzeczy. Ja jeszcze pamiętam zamawianie rozmowy
    >> zamiejscowej przez telefonistkę -- podawało się nazwę miejscowości oraz
    >> numer. W moim przypdku ten numer brzmiał: 1. Do wyboru były poza tym
    >> numery 2 i 3. Więcej linii tam nie było.
    >
    > To i tak panie dobrze, że numeracja jednolita była. Bo w niektórych wsiach
    > (sporadycznie i miastach, gdzie była CR), to do jednego było np. 4, do
    > drugiego 48, do jeszcze innego 482, a chyba mi się trafiło, przy
    > przeglądaniu "literatury faktu" w postaci książki telefonicznej, że i 4823
    > tam było. Oczywiście, te numery są z czapy, ale nie o to chodzi, czy
    > istniały, tylko o to, jak to było widziane w spisie, jak miały sie do
    > siebie. Nie bardzo wiem, czemu tak mieszano, czyżby abonent sobie wybierał
    > numer? To by było... Bo przecież skoro telefonistka łączyła, to dowolną
    > karteczkę mógł mieć pod lampką z gniazdkiem...

    O takim przypadku pisałem -- żadnych numerów kierunkowych. Jeśli telefonistka
    coś miała pod gniazdkiem, to to tylko nazwę miejscowości.

    --
    Jarek


  • 29. Data: 2018-07-28 00:48:58
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: "Piotr W." <p...@p...com>


    > Telefonu stacjonarnego z kolei nie mam już baaardzo długo. Z praktycznego
    > punktu widzenia to relikt przeszłości.

    No nie całkiem relikt przeszłości, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..:)
    I tak przez wieeeele lat miałem stacjonarny z racji neostrady na miedzi i jego
    likwidacja
    wiązałby się z ponoszeniem opłat na utrzymanie linii ale bez możliwości
    dzwonienia/odbierania tel..
    Potem zmieniłem abo na taki za free do stacjonarnych w PL + UE (i USA+Australia)
    bo miałem do kogo dzwonić w UK.
    Następnie przeszedłem na światłowód Orange-LOVE i rezygnując ze stacjonarnego
    miałbym abo o 10 zł mniejszy. A tak mam stacjonarny i oprócz rozmów z ciotką, kuzynem
    i dalszą rodziną mająca jeszcze stacjonarny,.
    załatwiam nim wiele urzędowych spraw. Kiedyś był kłopot z dodzwonieniem się do urzędu
    etc.
    (ciągle zajęty) ale jak się wstrzeliło to się sprawę załatwiło. Teraz trzeba
    przebrnąć przez rozbudowane menu.
    Jak chcesz to naciśnij 1 a ja nie chcesz to 2 . potem następny etap. a na końcu :
    wszyscy konsultanci są zajęci...
    jesteś ....12 w kolejce..:) i jak masz cierpliwość to po 20 min wreszcie się
    dogadasz.
    Przy normalnym abo byłoby to kosztowne a przy abo za free na stacjonarne jest OK.
    I wszystkie sprawy w PZU, Biurze obsługi PGE, PGNiG, Adm Spółdzielni Mieszkaniowej,
    rejestracji w przychodni
    Infolini Bankowej (i innych infoliniach ) itp.itd.etc.można załatwić bezkosztowo i w
    miarę sprawnie.
    Komórką też to można załatwić ale nie wszystkie plany komórkowe mające za free
    połączenia do wszystkich sieci,
    mają też stacjonarne za free.
    Ostatnio sąsiadka skorzystała z mojego stacjonarnego bo oczekując na zgłoszenie się
    operatora zjadła całą kasę na swoim pre-paidzie.
    A chciała wyjaśnić saldo na swoim koncie w PGE. I dopiero spokojnie załatwiła sprawę
    z mojego stacjonarnego tel.
    Każdy ma inne potrzeby i wg nich działa. Jednemu stacjonarny do niczego nie jest
    potrzebny, innemu się przydaje przy niewielkim
    koszcie utrzymania.
    Mój kolega ma rodzinę w USA i utrzymuje stacjonarny na miedzi mimo że to koszt koło
    49 zł. Mnie za dodatkowe 10 zł nie opłaca się
    rezygnować ze stacjonarnego.

    Pozdrawiam Piotr W.






  • 30. Data: 2018-07-28 00:53:48
    Temat: Re: siec nr 1
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Ircys" <i...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:d1bc33a2-5caa-4cd3-9ca9-54877ac8618e@googlegrou
    ps.com...
    W dniu piątek, 27 lipca 2018 00:16:24 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:
    >> Ja nie widzę przeszkód, aby zachować numer stacjonarny, jednocześnie
    >> mając
    >> go fizycznie, jak komórkowy, np. Sferia.
    >> Używam na mieście i czasem sie ludzie dziwią, że mam stacjonarny numer ze
    >> sobą.

    > A ja używam mój nr stacjonarny z Orange w smartfonie z aplikacją VoIP i
    > swobodnie
    > odbieram i dzwonię w domu, w parku, na wczasach za granicą...
    > Dali w cenie abonamentu to brałem.

    To nie sztuka, w zasadzie i sam sobie mogę taki VoIP postawić, a bramką
    będzie autopatch spinający telefon/linie telefoniczną, z łaczem po drugiej
    stronie. I dowolnie się łączyć, używając netu. Ja netu nie używam, w tym
    rzecz. To, że Oranżada dała taką możliwość przez VoIP, to dobrze i należy
    korzystać. UPC tez dawał taką możliwość, ale podobno małe wzięcie i się
    wypięli. Natomiast na szczęście, w końcu uruchomili IPv6, jakoś chyba koło
    początku roku, bądź drugiego kwartału.

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: