Większość producentów głównego nurtu oferuje telekonwertery zwiększające
ogniskową zwykle 1.4x lub 2x. Nie są to rzeczy specjalnie tanie.
Przykładowo do Canona RF 2x to jakieś ++3000 zł. Dla EF niewiele mniej.
Dodatkowo, jak się gógla, to wychodzi, że nie dość że drogie w *piiiip*,
to jeszcze kapryśne jak *piiiip*. Wychodzi, że trzeba mieć szczęście co
by to działało (kombinacja obiektyw+aparat+konwerter).

No więc uprzejmie donoszę, bo może się to komuś przydać, że
niekoniecznie powalającej jakości, ale za to tani konwerter Viltrox C-AF
2X II AF, który udało mi się kupić za ekwiwalent ca 400 zł, najwyraźnie
działa jak należy i to w dość złożonej kombinacji:

EOS RP + Canon 2971C002 (adapter RF-EF) + ww Viltrox + Sigma 745101
150-600mm 5-6.3 Contemporary DG OS HSM.

AF ostrzy bez problemu, elektronika raportuje prawidłowe (2x) długości
ogniskowej, stabilizacja optyczna prawie wyrabia z ręki. Przy krańcu
ogniskowej pojawia się, głownie w rogach lekka winieta. Jest ona na tyle
dyskretna, że dla urozmaiconej zawartosci kadru nie jest widoczna. W
sumie przy 2ch adapterach cud, że taka mała.

--
Marcin

do góry