W dniu 2011-05-14 15:45, A.K. pisze:
> Dnia Fri, 13 May 2011 20:47:25 +0200, scob napisał(a):
>
>> Mam taką fajną klimę, że co roku trzeba nabić, a jak..
>> Tylko w zeszłym roku - płaciłem za usługę stówę.
>> Latoś - prawie dwie. O co chodzi?
>
> Może było by taniej tą klimę w końcu uszczelnić?
>
jak zwykle - sami spece ;-)
Znajdź nieszczelność nie wymieniając po kolei całej instalacji, to ci
zapłacę za naprawę ;)

do góry

W dniu 2011-05-14 07:11, Przembo pisze:

> Inteligentny człowiek zadałby sobie ten niewielki trud i sprawdził jak
> kształtują się ceny jeśli wszyscy piszą że poszły w górę. Ale jak ktoś
> jest ignorantem... no cóż pozostaniesz w niewiedzy i ze świadonmością że
> chcą Cię wyrolować.
>
> Pozdr

Inteligentny człowiek zadałby sobie ten niewielki trud i sprawdził jak
kształtują się ceny, zamiast pierdolić bez sensu albo powtarzać to, co
"wszyscy piszą".
A przy cenie detalicznej na poziomie <70 zł/kg (zakup jednej butli
12kg..), to jaką część ceny całości stanowi 500g czynnika?
No patrz pan.. znacząco mniej niż 20% ;)
No cóż, pozostaniesz .. czym jesteś ;)

do góry

Użytkownik "scob" <1...@3...pl> napisał w wiadomości
news:iqmmfo$60j$1@mx1.internetia.pl...

> jak zwykle - sami spece ;-)
> Znajdź nieszczelność nie wymieniając po kolei całej instalacji, to ci
> zapłacę za naprawę ;)

Skoro jesteś gotowy zapłacić za naprawę, to dlaczego nie zlecisz tego
serwisowi, który się tym zajmuje?

Zaskoczę Cię... Szukanie nieszczelności, już od "kilku" lat nie polega na
wymianie kolejnych elementów instalacji... ;-)

Pozdrawiam
X

do góry

W dniu 2011-05-14 22:38, Iksinski pisze:

> Zaskoczę Cię... Szukanie nieszczelności, już od "kilku" lat nie polega
> na wymianie kolejnych elementów instalacji... ;-)
>
a samochód o którym tu piszę posiadam od 5 lat - parę serwisów już
szukało nieszczelności.

Pisząc serwisy - nie mam na myśli oponiarzy posiadająchych kompresor
(czy jak tam sie ta szafka na kółkach nazywa), tylko firmy, gdzie w
magazynie leży sto różnych skraplaczy i tyle sprężarek i potrafiących z
pamięci podać numery katalogowe łożysk mojej sprężarki..

do góry

>> Albo wystarczyłoby użyć jej zimą, chociaż raz-dwa razy na miesiąc dać
>> jej kilka minut pochodzić w jakimś podziemnym garażu czy gdzieś.
>>
> Proszę, przybliż dlaczego takie zimowe użycie klimy ma uchronić instalację
> przed ubytkiem czynnika.
>
1 bo się smarują uszczelniacze
2 zimą klima się sama używa np przy nadmuchu na szybę

do góry

?...tylko firmy, gdzie w
> magazynie leży sto różnych skraplaczy i tyle sprężarek i potrafiących z
> pamięci podać numery katalogowe łożysk mojej sprężarki..

i w tym problem

oni zarabiają na sprzedaży elementów ;=)))

z szukaniem nieszczelności nie powinno być wielkiego problemu
można szukać czujnikiem (taki co "wącha" r134a)
a jak nie daje rady to napompować azotem i szukać ultradźwiękowym (taki co
"słucha" syczenia)
na początek oczywiście lampa UV i szukamy śladów oleju.

do góry

W dniu 2011-05-14 18:09, Marek pisze:
> W dniu 2011-05-14 16:43, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>
>> Albo wystarczyłoby użyć jej zimą, chociaż raz-dwa razy na miesiąc dać
>> jej kilka minut pochodzić w jakimś podziemnym garażu czy gdzieś.
>>
> Proszę, przybliż dlaczego takie zimowe użycie klimy ma uchronić
> instalację przed ubytkiem czynnika.
>

Sprężarka jest smarowana olejem dodawanym do czynnika. Jak za długo nie
używasz, to przy sporych skokach temperatur, czynnik może uciekać w
okolicach sprzęgła sprężarki. Tak mi to wytłumaczył ostatnio znajomy
serwisant i monter klimatyzacji wszelakich. Podał tam konkretną nazwę
elementu, ale nie pamiętam jej.
A rozmowa była w kontekście zniknięcia mi jakichś 200g czynnika na
pierwszym serwisie po kupnie auta (było niecałe 400g z 585, które być
powinny).

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry

On 05/13/2011 08:47 PM, scob wrote:
> Mam taką fajną klimę, że co roku trzeba nabić, a jak..
> Tylko w zeszłym roku - płaciłem za usługę stówę.
> Latoś - prawie dwie. O co chodzi?

Za sprawdzenie, uzupełnienie 300g czynnika, dezynfekcję i wymianę filtra
(swój filtr miałem) zapłaciłem 155 zł.

do góry

*scob* w wiadomości news:iqmn2o$8tn$1@mx1.internetia.pl napisał(a):
> W dniu 2011-05-14 07:11, Przembo pisze:
>> Inteligentny człowiek zadałby sobie ten niewielki trud i sprawdził jak
>> kształtują się ceny jeśli wszyscy piszą że poszły w górę. Ale jak ktoś
>> jest ignorantem... no cóż pozostaniesz w niewiedzy i ze świadonmością że
>> chcą Cię wyrolować.
>> Pozdr
> Inteligentny człowiek zadałby sobie ten niewielki trud i sprawdził jak
> kształtują się ceny, zamiast pierdolić bez sensu albo powtarzać to, co
> "wszyscy piszą".
> A przy cenie detalicznej na poziomie <70 zł/kg (zakup jednej butli
> 12kg..), to jaką część ceny całości stanowi 500g czynnika?
> No patrz pan.. znacząco mniej niż 20% ;)

A widzisz, mój bład bo zapomniałem że klientowi materiały sprzedaje się
zawsze w cenie najniższej z allegro i bez marży... Nikt Ci nie broni
przyjechać z własnym czynnikiem, może jakiś serwis będzie happy że własnego
materiału nie będzie musiał używać...

> No cóż, pozostaniesz .. czym jesteś ;)


No cóż , a ja do Ciebie mimo wszystko jak do człowieka...

Pozdr

do góry

W dniu 2011-05-15 22:27, pm pisze:
(...)
> na początek oczywiście lampa UV i szukamy śladów oleju.

Lampą nie szuka się śladów oleju tylko substancji która dodana wcześniej
do oleju "świeci" pod wpływem światła UV.


--
Marek

do góry