eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 152

  • 11. Data: 2012-08-04 12:33:11
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Przemek O <p...@o...eu>

    W dniu 2012-08-04 12:02, Stachu 'Dozzie' K. pisze:

    > Ale zdajesz sobie sprawę z faktu, że w takiej Polsce nie tylko władze
    > mają (faktyczną, niekoniecznie ustawową) możliwość emisji pieniędzy? Na
    > przykład bank może, zdaje sie, wziąć pożyczkę, a potem udzielić pożyczek
    > na dziesięciokrotność tej kwoty, na przykład innym bankom, które mogą
    > udzielić pożyczek na dziesięciokrotność pożyczonych kwot.

    Po pierwsze, ja nie wskazywałem winnego inflacji. Tym bardziej, że
    "władze" mają przeciwdziałać inflacji. Inna sprawa, że mogą ją bez
    problemu wywołać. Odnosiłem się jedynie do możliwych przyczyn takiego
    wzrostu ceny.
    Po drugie, tak do końca nie jestem przekonany czy opisany system
    pożyczkowy zadziała, jeśli weźmiemy pod uwagę obrót pieniężny (wirtualny
    czy fizyczny). Na zasadzie - z pustego i Salomon nie naleje.
    Chyba że wytłumaczysz mi, jakim cudem bank mając np. 100 jednostek
    waluty może udzielić kredytów na 10000 jednostek. (Twoje 10 krotność tej
    kwoty).

    > Państwo wcale nie ma wyłącznej kontroli nad występowaniem hiperinflacji
    > i nie wiem, czy to takie nienaturalny dla rynku kapitałowego zjawisko.

    Pewnie że nie, ale w normalnej sytuacji możliwość jej wystąpienia jest
    raczej niewielka.

    pozdrawiam,
    Przemek O.


  • 12. Data: 2012-08-04 12:39:45
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On Saturday, August 4, 2012 11:02:25 AM UTC+1, Stachu 'Dozzie' K. wrote:
    > On 2012-08-04, Przemek O <p...@o...eu> wrote:
    >
    > > W dniu 2012-08-04 05:27, Jacek pisze:
    >
    > >
    >
    > >> We� prosz� odnie� si� do mojego przyk�adu ceny bochenka chleba.
    >
    > >> Potrafisz logicznie wyt�umaczy� cen� z poniedzia�ku i 4 dni p�niej z
    >
    > >> pi�tku?
    >
    > >
    >
    > > A gdzie niby tak by�o / jest?
    >
    > > Zak�adaj�c, �e chleb (m�k� czy inne sk�adniki) nie jest importowany
    to
    >
    > > nie ma mo�liwo�ci �eby dosz�o do takiej sytuacji. A nawet je�li jest
    >
    > > import jakiego� produktu, to pomijaj�c hiperinflacj�, taka r�nica ceny
    >
    > > nie jest w stanie wyst�pi� naturalnie.
    >
    >
    >
    > Ale zdajesz sobie spraw� z faktu, �e w takiej Polsce nie tylko w�adze
    >
    > maj� (faktyczn�, niekoniecznie ustawow�) mo�liwo�� emisji pieni�dzy?
    Na
    >
    > przyk�ad bank mo�e, zdaje sie, wzi�� po�yczk�, a potem udzieli�
    po�yczek
    >
    > na dziesi�ciokrotno�� tej kwoty, na przyk�ad innym bankom, kt�re mog�
    >
    > udzieli� po�yczek na dziesi�ciokrotno�� po�yczonych kwot.
    >
    >
    >
    > Pa�stwo wcale nie ma wy��cznej kontroli nad wyst�powaniem hiperinflacji
    >
    > i nie wiem, czy to takie nienaturalny dla rynku kapita�owego zjawisko.

    Bzdury mowisz. Bank nie moze pozyczyc wiecej pieniedzy, niz zebral z depozytow albo
    pozyczyl od innych bankow.

    RW


  • 13. Data: 2012-08-04 12:42:50
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On Saturday, August 4, 2012 4:27:26 AM UTC+1, Jacek wrote:
    > Dnia Fri, 03 Aug 2012 12:26:41 -0500, A.L. napisaďż˝(a):
    >
    >
    >
    > > On Fri, 3 Aug 2012 17:49:18 +0200, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    >
    > >
    >
    > >>Dnia Fri, 3 Aug 2012 07:44:55 -0700 (PDT), Roman W napisaďż˝(a):
    >
    > >>
    >
    > >>> http://dealbook.nytimes.com/2012/08/02/errant-trades
    -reveal-a-risk-few-expected/?hp
    >
    > >>>
    >
    > >>> Jest mowa o wprowadzeniu regulacji wymuszajacych dokladne testowanie
    oprogramowania uzywanego przez brokerow i dealerow na Wall Street. Czy takie odgorne
    zalecenia moga byc skuteczne?
    >
    > >>>
    >
    > >>> RW
    >
    > >>
    >
    > >>To jest ogolnie kicha.
    >
    > >>Gdybym mogl, to zburzylbym gieldy, banki i zasady kusu walut...
    >
    > >>Nikt nie powie mi, �e bochenek chleba w poniedzia�ek koszyje 1z�, a w
    >
    > >>pi�tek 3z�, bo tak stoi waluta PLN na rynkach.
    >
    > >>Za za qrwa pierdolenie!
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > Nie zapomnij rozneiz o postulacie powrotu do slawojek!
    >
    > >
    >
    > > A.L.
    >
    >
    >
    > We� prosz� odnie� si� do mojego przyk�adu ceny bochenka chleba.
    >
    > Potrafisz logicznie wyt�umaczy� cen� z poniedzia�ku i 4 dni p�niej z
    >
    > pi�tku?

    No ale przeciez ceny chleba tak sie nie zachowuja. W ogole cena chleba w PL zalezy od
    kursu zlotowki w niewielkim stopniu (pewnie glownie poprzez koszt paliwa zuzytego na
    transport chleba z piekarni do sklepu).

    Ale ja naprawde nie chcialem robic flejma n/t zlych bankow, tylko zaczac dyskusje n/t
    tego czy regulatorzy beda w stanie przepisami wymusic na takich firmach jak Knight
    staranne testowanie software'u. Do pewnego stopnia przypomina to takie rzeczy jak
    certyfikacje ISO, nie?

    RW


  • 14. Data: 2012-08-04 12:47:03
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Roman W <b...@g...pl>

    On Friday, August 3, 2012 6:26:41 PM UTC+1, A. L. wrote:
    > On Fri, 3 Aug 2012 17:49:18 +0200, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    >
    >
    >
    > >Dnia Fri, 3 Aug 2012 07:44:55 -0700 (PDT), Roman W napisaďż˝(a):
    >
    > >
    >
    > >> http://dealbook.nytimes.com/2012/08/02/errant-trades
    -reveal-a-risk-few-expected/?hp
    >
    > >>
    >
    > >> Jest mowa o wprowadzeniu regulacji wymuszajacych dokladne testowanie
    oprogramowania uzywanego przez brokerow i dealerow na Wall Street. Czy takie odgorne
    zalecenia moga byc skuteczne?
    >
    > >>
    >
    > >> RW
    >
    > >
    >
    > >To jest ogolnie kicha.
    >
    > >Gdybym mogl, to zburzylbym gieldy, banki i zasady kusu walut...
    >
    > >Nikt nie powie mi, �e bochenek chleba w poniedzia�ek koszyje 1z�, a w
    >
    > >pi�tek 3z�, bo tak stoi waluta PLN na rynkach.
    >
    > >Za za qrwa pierdolenie!
    >
    >
    >
    >
    >
    > Nie zapomnij rozneiz o postulacie powrotu do slawojek!

    Jacek nie rozumie, ze utrzymywanie sztywnego kursu wymiany waluty wymaga albo
    istnienia instytucji, ktora jest gotowa bronic tego kursu, albo kontroli przeplywu
    kapitalu.

    Panstwa rozwijajace sie, takie jak Chiny czy Indie, przez lata z korzyscia dla siebie
    utrzymywaly takie mechanizmy kontrolne. Ale Polska jako czlonek UE nie ma takiej
    mozliwosci, zreszta jestesmy zbyt zwiazani gospodarczo z np. Niemcami zeby to mialo
    sens. Pozostaje nam wiec albo plynny kurs zlotego (ktory NB uratowal Polske przed
    recesja po 2008 roku), albo obrona sztywnego kursu przez NBP. Nie wiem, czy
    mielibysmy wystarczajaco duzo rezerw walutowych zeby obronic PLN przed spadkiem
    wzgledem EUR po 2008 roku, wydaje mi sie ze nie.

    RW


  • 15. Data: 2012-08-04 13:11:45
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia Sat, 04 Aug 2012 10:04:51 +0200, Przemek O napisał(a):

    > W dniu 2012-08-04 05:27, Jacek pisze:
    >
    >> Weź proszę odnieś się do mojego przykładu ceny bochenka chleba.
    >> Potrafisz logicznie wytłumaczyć cenę z poniedziałku i 4 dni później z
    >> piątku?
    >
    > A gdzie niby tak było / jest?
    > Zakładając, że chleb (mąką czy inne składniki) nie jest importowany to
    > nie ma możliwości żeby doszło do takiej sytuacji. A nawet jeśli jest
    > import jakiegoś produktu, to pomijając hiperinflację, taka różnica ceny
    > nie jest w stanie wystąpić naturalnie.
    > Rozumiem, że jednocześnie prawo podaży i popytu też należy znieść? Cena
    > stała - urzędowa? Ja już gdzieś to widziałem.
    >
    > pozdrawiam,
    > Przemek O.

    Zapewne przykład chleba nietrafiony.
    Mój zamysł dotyczy ogólnie swiata finansów, giełd itd.
    Co to za pomysł, że jakaś firma z USA OGŁOSI, że rejting Grecji idzie w dół
    i ja musze od tego dnia płącić 10% więcej za towar, bo o tyle poszło euro
    czy dolar w górę.
    To jest chore, a powstało z przekrętów i zachłanności.


  • 16. Data: 2012-08-04 13:15:03
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia Sat, 04 Aug 2012 10:04:51 +0200, Przemek O napisał(a):

    > W dniu 2012-08-04 05:27, Jacek pisze:
    >
    >> Weź proszę odnieś się do mojego przykładu ceny bochenka chleba.
    >> Potrafisz logicznie wytłumaczyć cenę z poniedziałku i 4 dni później z
    >> piątku?
    >
    > A gdzie niby tak było / jest?
    > Zakładając, że chleb (mąką czy inne składniki) nie jest importowany to
    > nie ma możliwości żeby doszło do takiej sytuacji. A nawet jeśli jest
    > import jakiegoś produktu, to pomijając hiperinflację, taka różnica ceny
    > nie jest w stanie wystąpić naturalnie.
    > Rozumiem, że jednocześnie prawo podaży i popytu też należy znieść? Cena
    > stała - urzędowa? Ja już gdzieś to widziałem.
    >
    > pozdrawiam,
    > Przemek O.
    Nie odpowiedziałem w poprzednim poście, więc piszę teraz na drugi człon.
    Co do podaży i popytu to jest oczywiste.
    Zalało fabrykę w Tajlandi, to dyski w górę.
    POdaż i popyt to nie to samo, co sztuczne kierowanie rynkiem.
    Czy to, że ropa idzie w górę, to zwiększony popyt, czy też sytuacja
    polityczna oraz przekręty na giełdzie?


  • 17. Data: 2012-08-04 13:35:22
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    W dniu 2012-08-03 17:49, Jacek pisze:
    > Dnia Fri, 3 Aug 2012 07:44:55 -0700 (PDT), Roman W napisał(a):
    >
    >> http://dealbook.nytimes.com/2012/08/02/errant-trades
    -reveal-a-risk-few-expected/?hp
    >>
    >> Jest mowa o wprowadzeniu regulacji wymuszajacych dokladne testowanie
    oprogramowania uzywanego przez brokerow i dealerow na Wall Street. Czy takie odgorne
    zalecenia moga byc skuteczne?
    >>
    >> RW
    >
    > To jest ogolnie kicha.
    > Gdybym mogl, to zburzylbym gieldy, banki i zasady kusu walut...
    > Nikt nie powie mi, że bochenek chleba w poniedziałek koszyje 1zł, a w
    > piątek 3zł, bo tak stoi waluta PLN na rynkach.
    > Za za qrwa pierdolenie!

    "Chcieliście, to macie..." - w tym wszystkim są dwa powiązane ze sobą
    oszustwa: depozyt cząstkowy i pieniądz papierowy/elektroniczny.

    Obie metody świetnie nadają się do uzyskania krótko- i średnioterminowej
    przewagi lub kilku(nastu) lat dostatniego życia na kredyt. Natomiast
    znakomita większość, w tym wydawałoby się rozsądni ludzie, wydaje się
    wierzyć, że te same oszustwa zadziałają w perspektywie długoterminowej.

    Reszta - banki i rynki finansowe - to tylko efekt tego powszechnego
    przekonania.

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net


  • 18. Data: 2012-08-04 15:13:43
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia Sat, 4 Aug 2012 03:47:03 -0700 (PDT), Roman W napisał(a):

    > On Friday, August 3, 2012 6:26:41 PM UTC+1, A. L. wrote:
    >> On Fri, 3 Aug 2012 17:49:18 +0200, Jacek <a...@o...pl> wrote:
    >>
    >>
    >>
    >>>Dnia Fri, 3 Aug 2012 07:44:55 -0700 (PDT), Roman W napisaďż˝(a):
    >>
    >>>
    >>
    >>>> http://dealbook.nytimes.com/2012/08/02/errant-trades
    -reveal-a-risk-few-expected/?hp
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Jest mowa o wprowadzeniu regulacji wymuszajacych dokladne testowanie
    oprogramowania uzywanego przez brokerow i dealerow na Wall Street. Czy takie odgorne
    zalecenia moga byc skuteczne?
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> RW
    >>
    >>>
    >>
    >>>To jest ogolnie kicha.
    >>
    >>>Gdybym mogl, to zburzylbym gieldy, banki i zasady kusu walut...
    >>
    >>>Nikt nie powie mi, �e bochenek chleba w poniedzia�ek koszyje 1z�, a w
    >>
    >>>pi�tek 3z�, bo tak stoi waluta PLN na rynkach.
    >>
    >>>Za za qrwa pierdolenie!
    >>
    >>
    >>
    >>
    >>
    >> Nie zapomnij rozneiz o postulacie powrotu do slawojek!
    >
    > Jacek nie rozumie, ze utrzymywanie sztywnego kursu wymiany waluty wymaga albo
    istnienia instytucji, ktora jest gotowa bronic tego kursu, albo kontroli przeplywu
    kapitalu.
    >
    > Panstwa rozwijajace sie, takie jak Chiny czy Indie, przez lata z korzyscia dla
    siebie utrzymywaly takie mechanizmy kontrolne. Ale Polska jako czlonek UE nie ma
    takiej mozliwosci, zreszta jestesmy zbyt zwiazani gospodarczo z np. Niemcami zeby to
    mialo sens. Pozostaje nam wiec albo plynny kurs zlotego (ktory NB uratowal Polske
    przed recesja po 2008 roku), albo obrona sztywnego kursu przez NBP. Nie wiem, czy
    mielibysmy wystarczajaco duzo rezerw walutowych zeby obronic PLN przed spadkiem
    wzgledem EUR po 2008 roku, wydaje mi sie ze nie.
    >
    > RW

    Jacek to rozumie. Jacek wprowadzilby jedna walute na calym swiecie.
    Ot taka Earth Union.:)
    Natomiast Jacek nie rozumie dlaczego facet w Zimbabwe, który rano o piątej
    wypiecze bochenek chleba, to dostanie za niego (i o to właśnie chodzi!) w
    _PRZELICZENIU_ pół dolara, a amerykaniec 2 dolary.
    Ale proszę o komentarze z logicznym wytłumaczeniem, a nie powoływanie się
    na rynki światowe i inne tego typu bzdety.


  • 19. Data: 2012-08-04 15:21:49
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    W dniu 2012-08-04 13:15, Jacek pisze:
    > Dnia Sat, 04 Aug 2012 10:04:51 +0200, Przemek O napisał(a):
    >
    >> W dniu 2012-08-04 05:27, Jacek pisze:
    >>
    >>> Weź proszę odnieś się do mojego przykładu ceny bochenka chleba.
    >>> Potrafisz logicznie wytłumaczyć cenę z poniedziałku i 4 dni później z
    >>> piątku?
    >>
    >> A gdzie niby tak było / jest?
    >> Zakładając, że chleb (mąką czy inne składniki) nie jest importowany to
    >> nie ma możliwości żeby doszło do takiej sytuacji. A nawet jeśli jest
    >> import jakiegoś produktu, to pomijając hiperinflację, taka różnica ceny
    >> nie jest w stanie wystąpić naturalnie.
    >> Rozumiem, że jednocześnie prawo podaży i popytu też należy znieść? Cena
    >> stała - urzędowa? Ja już gdzieś to widziałem.
    >>
    >> pozdrawiam,
    >> Przemek O.
    > Nie odpowiedziałem w poprzednim poście, więc piszę teraz na drugi człon.
    > Co do podaży i popytu to jest oczywiste.
    > Zalało fabrykę w Tajlandi, to dyski w górę.
    > POdaż i popyt to nie to samo, co sztuczne kierowanie rynkiem.
    > Czy to, że ropa idzie w górę, to zwiększony popyt, czy też sytuacja
    > polityczna oraz przekręty na giełdzie?

    Sytuacja polityczna to m.in. wzrost ryzyka. Cena towaru, którego
    dostarczenie/wyprodukowanie staje się bardziej ryzykowne, idzie w górę.
    To działa bez żadnego "kierowania". Podobnie, jeśli ktoś przewiduje
    wzrost ceny towaru wynikający z przyszłego ryzyka i podejmuje ryzyko
    "drugiego rzędu" skupując go. Ryzyko wynikające np. z wiszącej na włosku
    wojny czy rewolucji może się przecież nie ziścić.

    Jeśli do tego zaangażuje się odpowiednio duży kapitał, to można
    spowodować, że rynek "odpłynie". I w tym "kapitale" właśnie jest pies
    pogrzebany. Gdyby to były realne pieniądze, oparte np. na złocie, czy
    ropie albo muszelkach, to trzeba by było najpierw te pieniądze zebrać.
    A w obecnym systemie można te pieniądze po prostu wydrukować.
    Oczywiście - Ty i ja nie możemy, bo państwo (czyli teoretycznie wola
    wszystkich współobywateli!) dała monopol na drukowanie bankom (z bankami
    centralnymi na czele).

    Podpowiem - te miliony współobywateli są cały czas przekupywane
    drukowanymi pieniędzmi idącymi na inwestycje, które współobywatelom
    wydają się potrzebne i wygodne. Stadion jakiś, albo "darmowa" służba
    zdrowia bez powiązania zakresu świadczeń z faktyczną ilością pieniędzy
    ze składek. O ile obywatele (i w łańcuszku: władza i system bankowy)
    nie przeginają, to jakoś działa. Jak przegną, to jest Grecja.

    Jeszcze inaczej: "kapitał" "powstaje", bo każdemu, kto ma monopol na
    druk pieniądza, zależy na oszukiwaniu innych, czyli psuciu tego
    pieniądza. Każdy, kto w aktualnym systemie próbowałby się z niego
    "wypisać" na dzień dobry dostałby po tyłku - inni mogą sobie drukować
    pieniądze (i kupować za nie dobra, zanim wartość tego pieniądza nie
    spadnie), a on nie. Dopiero długofalowo to byłoby widać, że wyprzedza
    innych (po pierwszym lub drugim kryzysie) ale aktualnie wątpię
    w cierpliwość jakiegoś narodu zakrojoną na jedno pokolenie...

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net


  • 20. Data: 2012-08-04 15:27:52
    Temat: Re: Brak testow przed odpaleniem nowej wersji w produkcji kosztuje
    Od: Paweł Kierski <n...@p...net>

    W dniu 2012-08-04 15:13, Jacek pisze:
    > Dnia Sat, 4 Aug 2012 03:47:03 -0700 (PDT), Roman W napisał(a):
    >
    >> On Friday, August 3, 2012 6:26:41 PM UTC+1, A. L. wrote:
    >>> On Fri, 3 Aug 2012 17:49:18 +0200, Jacek<a...@o...pl> wrote:
    >>>
    >>>
    >>>
    >>>> Dnia Fri, 3 Aug 2012 07:44:55 -0700 (PDT), Roman W napisaďż˝(a):
    >>>
    >>>>
    >>>
    >>>>> http://dealbook.nytimes.com/2012/08/02/errant-trades
    -reveal-a-risk-few-expected/?hp
    >>>
    >>>>>
    >>>
    >>>>> Jest mowa o wprowadzeniu regulacji wymuszajacych dokladne testowanie
    oprogramowania uzywanego przez brokerow i dealerow na Wall Street. Czy takie odgorne
    zalecenia moga byc skuteczne?
    >>>
    >>>>>
    >>>
    >>>>> RW
    >>>
    >>>>
    >>>
    >>>> To jest ogolnie kicha.
    >>>
    >>>> Gdybym mogl, to zburzylbym gieldy, banki i zasady kusu walut...
    >>>
    >>>> Nikt nie powie mi, �e bochenek chleba w poniedzia�ek koszyje 1z�, a w
    >>>
    >>>> pi�tek 3z�, bo tak stoi waluta PLN na rynkach.
    >>>
    >>>> Za za qrwa pierdolenie!
    >>>
    >>>
    >>>
    >>>
    >>>
    >>> Nie zapomnij rozneiz o postulacie powrotu do slawojek!
    >>
    >> Jacek nie rozumie, ze utrzymywanie sztywnego kursu wymiany waluty wymaga albo
    istnienia instytucji, ktora jest gotowa bronic tego kursu, albo kontroli przeplywu
    kapitalu.
    >>
    >> Panstwa rozwijajace sie, takie jak Chiny czy Indie, przez lata z korzyscia dla
    siebie utrzymywaly takie mechanizmy kontrolne. Ale Polska jako czlonek UE nie ma
    takiej mozliwosci, zreszta jestesmy zbyt zwiazani gospodarczo z np. Niemcami zeby to
    mialo sens. Pozostaje nam wiec albo plynny kurs zlotego (ktory NB uratowal Polske
    przed recesja po 2008 roku), albo obrona sztywnego kursu przez NBP. Nie wiem, czy
    mielibysmy wystarczajaco duzo rezerw walutowych zeby obronic PLN przed spadkiem
    wzgledem EUR po 2008 roku, wydaje mi sie ze nie.
    >>
    >> RW
    >
    > Jacek to rozumie. Jacek wprowadzilby jedna walute na calym swiecie.
    > Ot taka Earth Union.:)
    > Natomiast Jacek nie rozumie dlaczego facet w Zimbabwe, który rano o piątej
    > wypiecze bochenek chleba, to dostanie za niego (i o to właśnie chodzi!) w
    > _PRZELICZENIU_ pół dolara, a amerykaniec 2 dolary.
    > Ale proszę o komentarze z logicznym wytłumaczeniem, a nie powoływanie się
    > na rynki światowe i inne tego typu bzdety.

    Bo ten sam facet w Zimbabwe chce oglądać filmy wyprodukowane w USA
    i jest skłonny za ich możliwość obejrzenia zapłacić. A w USA nie chodzą
    masowo na filmy z Zimbabwe. Pieniądze przepływają do USA i tam jest ich
    więcej, czyli mają niższą wartość.

    Jeśli masz towar czy usługę, która jest pożądana przez innych, to pewnie
    jesteś bogatszy i stać Cię, żeby za inne rzeczy zapłacić więcej.

    --
    Paweł Kierski
    n...@p...net

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: