Mężczyzna doznał poparzeń drugiego i trzeciego stopnia.
iPhone eksplodował mu w kieszeni
Eksplodujące smartfony Apple'a to żadna nowość, ale wcześniej winę
najczęściej ponosiły nieoficjalne ładowarki czy baterie. Eric Johnson z
Nowego Jorku używał jednak tylko oryginalnych części, a jego iPhone 5c i tak
wybuchł w kieszeni jego spodni.
Mężczyzna miał włożony telefon w przednią kieszeń spodni. W same Walentynki
udał się w drogę do swojego kuzyna. Spacerując po ulicy nagle usłyszał
syczenie, a chwilę później zobaczył dym unoszący się z kieszeni. Telefon
zaczął płonąć powodując olbrzymi ból w nodze. Eric próbował wyciągnąć
telefon z kieszeni jednak stopiony z materiałem spodni iPhone był nie do
ruszenia. Mężczyźnie pozostało ściągnąć całe spodnie. "Kilkoro ludzi
przyznało, że czuło wtedy zapach palonego ciała" - dodaje Eric.

Mężczyzna doznał oparzeń drugiego i trzeciego stopnia i przez 10 dni poddany
był hospitalizacji. Dwa razy dziennie musi zmieniać bandaże. Prawdopodobnie
będzie domagał się odszkodowania od Apple.


Zobacz więcej:
http://www.chip.pl/news/sprzet/telefony/2015/03/ipho
ne-eksplodowal-mu-w-kieszeni#ixzz3TKmzUF7u


Dobra reklama, kazdy by sie poswięcił za dobre odszkodowanie od Apple :)

--
Michael________(TM)
______/) /\ | /\
"Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR

do góry

W dniu 2015-03-03 o 15:50, LordBluzg(R) pisze:
>
> Dobra reklama, kazdy by sie poswięcił za dobre odszkodowanie od Apple :)
>
Się nie znasz.
Zaraz wpadnie Przemol czy inny fanatyk i udowodnią że to nie
wada tylko taki "ficzer".


Pozdrawiam

do góry

"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:md4kfi$o44$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2015-03-03 o 15:50, LordBluzg(R) pisze:
>>
>> Dobra reklama, kazdy by sie poswięcił za dobre odszkodowanie od Apple :)
>>
> Się nie znasz.
> Zaraz wpadnie Przemol czy inny fanatyk i udowodnią że to nie
> wada tylko taki "ficzer".

Ja nic o ficzerach nie powiem, powiem tylko że jeden taki
przypadek na 70 czy ile tam milionów sprzedanych iPhone
to całkiem niezły wynik statystyczny...

A dla równowagi:
http://www.ibtimes.co.uk/samsung-galaxy-s4-bursts-in
to-flames-under-pillow-teenage-girl-1458784

do góry

"Pszemol" wydumał(a) w wiadomości ID news:md4vej$q5a$1@dont-email.me
> "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
> news:md4kfi$o44$1@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2015-03-03 o 15:50, LordBluzg(R) pisze:
>>> Dobra reklama, kazdy by sie poswięcił za dobre odszkodowanie od Apple :)
>> Się nie znasz.
>> Zaraz wpadnie Przemol czy inny fanatyk i udowodnią że to nie
>> wada tylko taki "ficzer".
> Ja nic o ficzerach nie powiem, powiem tylko że jeden taki
> przypadek na 70 czy ile tam milionów sprzedanych iPhone
> to całkiem niezły wynik statystyczny...
> A dla równowagi:
> http://www.ibtimes.co.uk/samsung-galaxy-s4-bursts-in
to-flames-under-pillow-teenage-
> girl-1458784

Umiesz czytać? Z Twojego linka:
"Battery problems

The issue seems to stem from the use of a thrid-party replacement battery in
Ariel's Galaxy S4, with Samsung claiming that its products are safe.

Samsung pointed out the use of a third-party battery, as well as the fact that
the phone was covered by bedding and restricted airflow - something the user
manual warns against.

Samsung has pledged to investigate the matter fully and has promised to replace
Ariel's phone and her burnt bedding."



Z mojego linka:

"W kontekście milionów sprzedanych egzemplarzy odsetek takich samozapłonów jest
marginalny, ale co to obchodzi osoby, które doznały tragedii? W ubiegłym roku ten
sam model iPhone'a poparzył nastolatkę.

Samozapłony najczęściej są wynikiem używania nieoryginalnych baterii, które pod
wpływem przegrzania mogą rozlać lit. iPhone 5c ma jednak niewymienialny
akumulator.


Zobacz więcej:
http://www.chip.pl/news/sprzet/telefony/2015/03/ipho
ne-eksplodowal-mu-w-kieszeni#ixzz3TLq89Wr1

Łyso Ci?

--
Michael________
______/) /\ | /\
"Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR(R)(TM)

do góry

W dniu 2015-03-03 o 20:09, LordBluzg(R) pisze:

> Łyso Ci?
>
Fanatykowi ?
Jeszcze kilka razy odwróci kota ogonem.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2015-03-03 20:09, LordBluzg(R) pisze:
> Się nie znasz.
>>>Zaraz wpadnie Przemol czy inny fanatyk i udowodnią że to nie
>>>wada tylko taki "ficzer".

Chyba już nie wpadnie. On się teraz przeniósł na grupę kuchnia :D


--
animka

do góry

"LordBluzg(R)" <s...@o...com> wrote in message
news:md527p$vsh$1@mx1.internetia.pl...
> Umiesz czytać?

Co tak ostro? Zluzuj ton, nie jesteś pod swoją budką z piwem.

Skąd wiesz czy w tym iPhone 5C co się mu w kieszeni zapalił
też nie było "third-party" battery? Nie wiesz... No właśnie.
Apple równie dobrze też może taką samą wymówkę użyć jak
Samsung i co wtedy? Już będziesz szczęśliwy jak tamta Arier? :-)

> Samsung pointed out the use of a third-party battery, as well as the
> fact that the phone was covered by bedding and restricted airflow
> - something the user manual warns against.
>
> Samsung has pledged to investigate the matter fully and has
> promised to replace Ariel's phone and her burnt bedding."

I właśnie piszą, że dopiero mają zrobić dochodzenie ale już "wiedzą"
że bateria była winna a nie telefon... Dobre sobie wymówki :-))

> Samozapłony najczęściej są wynikiem używania nieoryginalnych baterii,
> które pod wpływem przegrzania mogą rozlać lit. iPhone 5c ma jednak
> niewymienialny akumulator.

Jak ja lubię takie dziennikarskie banialuki powtarzane przez
fanatyków i apple-hejterów: tu masz wideo instruktażowe
o tym jak sobie wymienić ten "niewymienialny" akumulator.
http://youtu.be/sHjv1ILctXk

do góry

Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:md5kdo$oj7$...@d...me...

"LordBluzg(R)" <s...@o...com> wrote in message
news:md527p$vsh$1@mx1.internetia.pl...
>> Umiesz czytać?

>Co tak ostro? Zluzuj ton, nie jesteś pod swoją budką z piwem.

>Skąd wiesz czy w tym iPhone 5C co się mu w kieszeni zapalił
>też nie było "third-party" battery? Nie wiesz...

Chyba jednak nie umiesz czytać. Ćwoku :-)

do góry

Pszemol wydumał(a) w news:md5kdo$oj7$1@dont-email.me :
> "LordBluzg(R)" <s...@o...com> wrote in message
> news:md527p$vsh$1@mx1.internetia.pl...
>> Umiesz czytać?
> Co tak ostro? Zluzuj ton, nie jesteś pod swoją budką z piwem.

Lord nie chodzi pod budke z piwem :] Jak widać, budka przyszła do Lorda :]

[...]
>> Samozapłony najczęściej są wynikiem używania nieoryginalnych baterii,
>> które pod wpływem przegrzania mogą rozlać lit. iPhone 5c ma jednak
>> niewymienialny akumulator.
> Jak ja lubię takie dziennikarskie banialuki powtarzane przez
> fanatyków i apple-hejterów: tu masz wideo instruktażowe
> o tym jak sobie wymienić ten "niewymienialny" akumulator.
> http://youtu.be/sHjv1ILctXk

Tak, w NOWYM iPhone 5c na GWARANCJI każdy wymienia akumulator a nawet od
razu montują w fabryce, żeby wybuchał i nie było na Apple :>

AMERYKA! :D
--
Michael________(TM)
______/) /\ | /\
"Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR

do góry

"LordBluzg(R)" <s...@o...com> wrote in message
news:md72d0$a7$1@mx1.internetia.pl...
>>> Samozapłony najczęściej są wynikiem używania nieoryginalnych baterii,
>>> które pod wpływem przegrzania mogą rozlać lit. iPhone 5c ma jednak
>>> niewymienialny akumulator.
>> Jak ja lubię takie dziennikarskie banialuki powtarzane przez
>> fanatyków i apple-hejterów: tu masz wideo instruktażowe
>> o tym jak sobie wymienić ten "niewymienialny" akumulator.
>> http://youtu.be/sHjv1ILctXk
>
> Tak, w NOWYM iPhone 5c na GWARANCJI każdy wymienia akumulator
> a nawet od razu montują w fabryce, żeby wybuchał i nie było na Apple :>

Zacytuj mi proszę fragment artykułu, z którego dowiedziałeś się,
że ten iPhone5C był nowy, na gwarancji! A może tylko spekulujesz?

Przypomnę, że na rynek iPhone5C był wypuszczony
30 września 2013 a gwarancję ma 1 rok...
Jeśli kupił jeden z pierwszych egzemplarzy to jego smartfon
mógł być w Walentynki 2015 już ponad 4 miechy po gwarancji.

do góry