eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 61. Data: 2010-02-15 22:12:02
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jarosław,

    Monday, February 15, 2010, 10:05:54 PM, you wrote:

    >>> Jedynie słuszne rozwiązanie, to silniki elektryczne w pisatach kół.
    >>> Wszystkich czterech. Napęd na cztery koła (niezależny, bez jakichś
    >>> za przeproszeniem dyferencjałów) i nisko umieszczony środek ciężkości,
    >>> to dodatkowa (ale ogromna) korzyść z napędu elektrycznego.
    >> A wiesz, jak duża byłaby masa nieresorowana takiego pojazdu
    > Nie "byłabay", tylko "jest". Takie samochody już są, a ja je nawet
    > oglądałem. Masa nieresorowana nie jest większa niż w tylnonapędowym
    > automobilu ze sztywną osią, dyferancjałem i innym podobnym fajnie
    > podskakującym żelastwem.

    A kto rozsądny jeszcze używa w tylnonapędowych samochodach sztywnego
    mostu?

    [...]

    >> Z tymi 4 silnikami trzeba tylko na jedną rzecz uważać - co się
    >> stanie, jak jeden silnik (albo jego sterowanie) szlag trafi??
    > Co się stanie? Wbrew obiegowym opiniom samochód nie zatrzyma się
    > w miejscu i nie zacznie kręcić młynka. Pojedzie dalej, a gdyby nie
    > sygnały z komutera, który to nadzoruje, kierowca by się prędko
    > o awarii nie dowiedział. O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
    > z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.

    Chyba tylko wtedy, jak się do kościoła na pasterkę i rezurekcję tylko
    jeździ a poza tym samochód stoi w garażu.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 62. Data: 2010-02-15 22:35:09
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > On Mon, 15 Feb 2010 12:22:13 +0100,  kogutek wrote:
    > >Jasne że zagoszczą. Za sto lat. Każdy producent samochodów ma przynajmniej jeden
    > >model doświadczalny samochodu elektrycznego. W trzy miesiące można go wdrożyć do
    > >produkcji.
    >
    > Albo ja nie doceniam producentow, albo ty nei doceniasz problemu.
    > Naprawde w trzy miesiace daliby rade zaprojektowac oprzyrzadowanie i
    > przezbroich tasme ? Wlaczajac ewentualne przeprojektowanie detali pod
    > produkcje seryjna ?
    >
    > >To dlaczego jak jest to go niema? Bo trzeba by zwolnić z pracy
    > >dziesiątki tysięcy ludzi robiących silniki.
    >
    > I trzeba zatrudnic ludzi do robienia silnikow elektrycznych,
    > akumulatorow, falownikow ..
    >
    > >Bo trzeba by zwolnić tysiące ludzi w rafineriach
    >
    > A co to takiego Mercedesa czy BMW obchodzi ?
    >
    > >i zamknąć mnóstwo stacji benzynowych, co też wygeneruje wzrost bezrobocia.
    >
    > Stacje nadal beda potrzebne. Tylko stacje ladowania/wymiany aku.
    >
    > >Tylko niewielką cześć zwolnionych łykną fabryki robiące silniki
    > >elektryczne, akumulatory i osprzęt. Bo produkcja prosta i dająca się
    > >automatyzować.
    >
    > http://en.wikipedia.org/wiki/Fully_Integrated_Roboti
    sed_Engine
    >
    > I w dodatku wszystko co piszesz zostaloby rozlozone na minimum 10 lat,
    > a realnie liczac ze 20-30.
    >
    > A tak naprawde to po prostu samochody elektryczne ciagle nie sa dobre.
    > Akumulatory sa duze i ciezkie, zasieg daja maly, zatankowac w trasie
    > sie nie da. Pewnym rozwiazaniem sa hybrydy elektryczno-spalinowe,
    > ale one nie wymagaja mniej pracy, tylko wiecej :-)
    >
    > I jak slusznie piszesz pradu zabraknie. I wcale taniej nie bedzie, jak
    > rzad oblozy prad stosownym podatkiem :-)
    >
    > >I najważniejsze. Bo nie ma prądu. Jak za 30  lat uda się opanować
    > >reakcję termojądrową że będzie można ją na prąd przerobić to za jakieś 30 lat od
    > >tego momentu transport indywidualny zacznie przechodzić na napęd elektryczny.  
    >
    > Na razie mozemy ciagle myslec o energii jadrowej z rozpadu.
    >
    > J.
    >
    Klamek, szyb i podłokietników nie muszą modernizować. Jaki widzisz problem ze
    zrobieniem pokrywy silnika elektrycznego żeby pasował do korpusu skrzyni biegów?
    Albo zrobienie wałka głównego do skrzyni z całości a nie dzielonego. Elektryczny
    obywa się bez biegów. Ze skrzyni może zostać obudowa z mechanizmem różnicowym.
    Jakiś problem z poduszkami do elektrycznego widzisz? W przemyśle a nie w
    Internecie takie zmiany wprowadza się w dwa tygodnie. Po miesiącu może ruszyć
    produkcja detali. Mercedesa to nie obchodzi. Ale obchodzi rządy państw w których
    byli by zwalniani pracownicy. Potrzebowali by po akcji zwolnienia 100 tysięcy
    pracowników bardzo dużo pieniędzy na zasiłki i wyremontowanie tego co zwolnieni
    by zniszczyli. Bo w przeciwieństwie do mydłków i miękkich kit Polaków, zachodni
    robotnicy mają jaja. Najtrudniejsza czynność polegająca na nawijaniu uzwojeń
    jest od dawna zautomatyzowana. Maszyny nawijają uzwojenia do wszystkich typów
    silników elektrycznych. Falowniki i akumulatory robią teraz też maszyny. Po co
    podajesz linka do Wikipedii. To najgorsze źródło wiedzy. Każdy oszołom może
    sobie coś napisać. Na dodatek link nie dotyczy zautomatyzowanej produkcji
    silników elektrycznych. Jak coś podajesz to rób to z głową. Ja nie piszę ze
    zabraknie prądu. Piszę że go nie ma. Nie ma w tej chwili w dostatecznej ilości.
    To że nie ma 20 stopnia zasilania to wynik kryzysu. System energetyczny każdego
    rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
    egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało się
    opierać na samochodach elektrycznych.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 63. Data: 2010-02-15 22:37:12
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > On Mon, 15 Feb 2010 12:22:13 +0100,  kogutek wrote:
    > >Jasne że zagoszczą. Za sto lat. Każdy producent samochodów ma przynajmniej jeden
    > >model doświadczalny samochodu elektrycznego. W trzy miesiące można go wdrożyć do
    > >produkcji.
    >
    > Albo ja nie doceniam producentow, albo ty nei doceniasz problemu.
    > Naprawde w trzy miesiace daliby rade zaprojektowac oprzyrzadowanie i
    > przezbroich tasme ? Wlaczajac ewentualne przeprojektowanie detali pod
    > produkcje seryjna ?
    >
    > >To dlaczego jak jest to go niema? Bo trzeba by zwolnić z pracy
    > >dziesiątki tysięcy ludzi robiących silniki.
    >
    > I trzeba zatrudnic ludzi do robienia silnikow elektrycznych,
    > akumulatorow, falownikow ..
    >
    > >Bo trzeba by zwolnić tysiące ludzi w rafineriach
    >
    > A co to takiego Mercedesa czy BMW obchodzi ?
    >
    > >i zamknąć mnóstwo stacji benzynowych, co też wygeneruje wzrost bezrobocia.
    >
    > Stacje nadal beda potrzebne. Tylko stacje ladowania/wymiany aku.
    >
    > >Tylko niewielką cześć zwolnionych łykną fabryki robiące silniki
    > >elektryczne, akumulatory i osprzęt. Bo produkcja prosta i dająca się
    > >automatyzować.
    >
    > http://en.wikipedia.org/wiki/Fully_Integrated_Roboti
    sed_Engine
    >
    > I w dodatku wszystko co piszesz zostaloby rozlozone na minimum 10 lat,
    > a realnie liczac ze 20-30.
    >
    > A tak naprawde to po prostu samochody elektryczne ciagle nie sa dobre.
    > Akumulatory sa duze i ciezkie, zasieg daja maly, zatankowac w trasie
    > sie nie da. Pewnym rozwiazaniem sa hybrydy elektryczno-spalinowe,
    > ale one nie wymagaja mniej pracy, tylko wiecej :-)
    >
    > I jak slusznie piszesz pradu zabraknie. I wcale taniej nie bedzie, jak
    > rzad oblozy prad stosownym podatkiem :-)
    >
    > >I najważniejsze. Bo nie ma prądu. Jak za 30  lat uda się opanować
    > >reakcję termojądrową że będzie można ją na prąd przerobić to za jakieś 30 lat od
    > >tego momentu transport indywidualny zacznie przechodzić na napęd elektryczny.  
    >
    > Na razie mozemy ciagle myslec o energii jadrowej z rozpadu.
    >
    > J.
    >
    Klamek, szyb i podłokietników nie muszą modernizować. Jaki widzisz problem ze
    zrobieniem pokrywy silnika elektrycznego żeby pasował do korpusu skrzyni biegów?
    Albo zrobienie wałka głównego do skrzyni z całości a nie dzielonego. Elektryczny
    obywa się bez biegów. Ze skrzyni może zostać obudowa z mechanizmem różnicowym.
    Jakiś problem z poduszkami do elektrycznego widzisz? W przemyśle a nie w
    Internecie takie zmiany wprowadza się w dwa tygodnie. Po miesiącu może ruszyć
    produkcja detali. Mercedesa to nie obchodzi. Ale obchodzi rządy państw w których
    byli by zwalniani pracownicy. Potrzebowali by po akcji zwolnienia 100 tysięcy
    pracowników bardzo dużo pieniędzy na zasiłki i wyremontowanie tego co zwolnieni
    by zniszczyli. Bo w przeciwieństwie do mydłków i miękkich kit Polaków, zachodni
    robotnicy mają jaja. Najtrudniejsza czynność polegająca na nawijaniu uzwojeń
    jest od dawna zautomatyzowana. Maszyny nawijają uzwojenia do wszystkich typów
    silników elektrycznych. Falowniki i akumulatory robią teraz też maszyny. Po co
    podajesz linka do Wikipedii. To najgorsze źródło wiedzy. Każdy oszołom może
    sobie coś napisać. Na dodatek link nie dotyczy zautomatyzowanej produkcji
    silników elektrycznych. Jak coś podajesz to rób to z głową. Ja nie piszę ze
    zabraknie prądu. Piszę że go nie ma. Nie ma w tej chwili w dostatecznej ilości.
    To że nie ma 20 stopnia zasilania to wynik kryzysu. System energetyczny każdego
    rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
    egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało się
    opierać na samochodach elektrycznych.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 64. Data: 2010-02-15 23:48:37
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 15 Feb 2010 23:37:12 +0100, kogutek wrote:
    >>[...]
    >Klamek, szyb i podłokietników nie muszą modernizować. Jaki widzisz problem ze
    >zrobieniem pokrywy silnika elektrycznego żeby pasował do korpusu skrzyni biegów?

    Ale zazwyczaj te samochody maja jednak sporo zmian, zeby byly
    oszczedniejsze.

    Miejsce na akumulatory trzeba zrobic, system hamulcowy
    przeprojektowac, ogrzewanie zmienic,

    >Albo zrobienie wałka głównego do skrzyni z całości a nie dzielonego. Elektryczny
    >obywa się bez biegów. Ze skrzyni może zostać obudowa z mechanizmem różnicowym.
    >Jakiś problem z poduszkami do elektrycznego widzisz? W przemyśle a nie w
    >Internecie takie zmiany wprowadza się w dwa tygodnie. Po miesiącu może ruszyć
    >produkcja detali.

    No coz, ja znam tylko inne przemysly. Tam sie w sumie tez produkuje
    wyrob jakies 16rh, i to recznie, a klient czeka 2 miesiace.

    >Po co
    >podajesz linka do Wikipedii. To najgorsze źródło wiedzy. Każdy oszołom może
    >sobie coś napisać. Na dodatek link nie dotyczy zautomatyzowanej produkcji
    >silników elektrycznych. Jak coś podajesz to rób to z głową.

    A czytales ten link ? Dotyczy za to zautomatyzowanej produkcji
    silnikow spalinowych. Mowisz ze nieprawda ?

    >Ja nie piszę ze
    >zabraknie prądu. Piszę że go nie ma. Nie ma w tej chwili w dostatecznej ilości.
    >To że nie ma 20 stopnia zasilania to wynik kryzysu. System energetyczny każdego
    >rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
    >egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało się
    >opierać na samochodach elektrycznych.

    spokojnie wydoli nawet wiecej.

    J.




  • 65. Data: 2010-02-16 01:17:24
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhnjdph.dbd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

    > O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
    > z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.

    w polonezie...

    e.


  • 66. Data: 2010-02-16 09:26:13
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrnhnjdph.dbd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    ...
    > o awarii nie dowiedział. O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
    > z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.

    I nie będzie ściągało przy hamowaniu?

    --
    Pająk chwat,
    wszystkich brat!


  • 67. Data: 2010-02-16 10:41:27
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > On Mon, 15 Feb 2010 23:37:12 +0100,  kogutek wrote:
    > >>[...]
    > >Klamek, szyb i podłokietników nie muszą modernizować. Jaki widzisz problem ze
    > >zrobieniem pokrywy silnika elektrycznego żeby pasował do korpusu skrzyni biegów?
    >
    > Ale zazwyczaj te samochody maja jednak sporo zmian, zeby byly
    > oszczedniejsze.
    >
    > Miejsce na akumulatory trzeba zrobic, system hamulcowy
    > przeprojektowac, ogrzewanie zmienic,
    >
    > >Albo zrobienie wałka głównego do skrzyni z całości a nie dzielonego. Elektryczny
    > >obywa się bez biegów. Ze skrzyni może zostać obudowa z mechanizmem różnicowym.
    > >Jakiś problem z poduszkami do elektrycznego widzisz? W przemyśle a nie w
    > >Internecie takie zmiany wprowadza się w dwa tygodnie. Po miesiącu może ruszyć
    > >produkcja detali.
    >
    > No coz, ja znam tylko inne przemysly. Tam sie w sumie tez produkuje
    > wyrob jakies 16rh, i to recznie, a klient czeka 2 miesiace.
    >
    > >Po co
    > >podajesz linka do Wikipedii. To najgorsze źródło wiedzy. Każdy oszołom może
    > >sobie coś napisać. Na dodatek link nie dotyczy zautomatyzowanej produkcji
    > >silników elektrycznych. Jak coś podajesz to rób to z głową.
    >
    > A czytales ten link ? Dotyczy za to zautomatyzowanej produkcji
    > silnikow spalinowych. Mowisz ze nieprawda ?
    >
    > >Ja nie piszę ze
    > >zabraknie prądu. Piszę że go nie ma. Nie ma w tej chwili w dostatecznej ilości.
    > >To że nie ma 20 stopnia zasilania to wynik kryzysu. System energetyczny każdego
    > >rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
    > >egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało się
    > >opierać na samochodach elektrycznych.  
    >
    > spokojnie wydoli nawet wiecej.
    >
    > J.
    >
    >      
    >
    Jakich zmian? Opony węższe w nich zakładają. Wywalają wszystko z wyjątkiem
    mechanizmu różnicowego ze skrzyni biegów. Zakładają ogrzewanie na benzynę.
    Zaporożec miał takie ogrzewanie zakładane seryjnie to i mercedes sobie poradzi.
    Włosi nie mieli problemu żeby do cienkiego wsadzić akumulatory. Robili cienkiego
    w wersji elektrycznej. Dyskusja jest o silnikach elektrycznych a nie spalinowych
    i link umieściłeś żeby udowodnić swoje zwidy że teraz niemożliwe. Widać że nie
    masz pojęcia o czym piszesz skoro napisałeś ze system wydoli. W Ameryce padł
    system od klimatyzatorów. Jeden samochód to dziesięć do dwudziestu
    klimatyzatorów. Jak ruscy w zeszłym roku zakręcili część gazu co wysyłali do
    Europy to padały systemy energetyczne w Grecji, Rumuni, Bułgarii i sporo innych
    państw było blisko kreski. Rządy zrobiły rzut na taśmę i zakazały sprzedaży
    zwykłych żarówek żeby trochę prądu przybyło. A tak przy okazji. W tv przelotem
    widziałem reklamę elektrycznej renówki. Jakoś nie widać kolejek w sklepach z
    renówkami. Te całe oszczędności to pieprzenie tak małej grupy ludzi że się w
    statystykach nie mieszczą. Jak przyjdzie czas na samochód elektryczny to będzie.
    Teraz nie jest nikomu do niczego potrzebny to go nie ma i długo go nie będzie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 68. Data: 2010-02-16 11:16:37
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>

    Dnia 16.02.2010 Araneus Diadematus <w...@c...pl> napisał/a:
    >
    > Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
    > wiadomości news:slrnhnjdph.dbd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > ...
    >> o awarii nie dowiedział. O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
    >> z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
    >
    > I nie będzie ściągało przy hamowaniu?

    Nie, miałem podobną awarię w jednym z tylnych kół i nic nie
    czułem, a hamulca zostało 30% (zatarł się tłoczek od 1 okładziny
    w bębnie i w ogóle się nie wysuwał), dopiero przegląd wykrył że
    coś nie tak.

    --
    "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
    Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
    coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
    Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.


  • 69. Data: 2010-02-16 11:32:54
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello entroper,

    Tuesday, February 16, 2010, 2:17:24 AM, you wrote:

    >> O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
    >> z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
    > w polonezie...

    Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
    jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
    zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
    przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 70. Data: 2010-02-16 11:49:31
    Temat: Re: Czy samochód elektryczny jest oszczędny?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Sergiusz,

    Tuesday, February 16, 2010, 12:53:23 PM, you wrote:

    >>>> O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
    >>>> z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
    >>> w polonezie...
    ^^^^^^^^^^^

    >> Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
    > -----------------
    >> jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
    >> zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
    >> przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.
    > Podkreśliłem kluczowe, polonez jako tako hamował na 4 "sprawnych"
    > hamulcach ;) brak jednego, to brak w ogóle :)

    Nie - Poldek na fiatowskich hamulcach zwalniał a nie hamował. To
    były spowalniacze a nie hamulce. Przejeździlem na takich ponad 100 kkm.
    W trasach. Ale i tak dobrze wspominam ;)

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: