eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Jak ładowarka rozpoznaje nieinteligentne ogniwa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 31. Data: 2016-10-28 09:15:17
    Temat: Re: Jak ładowarka rozpoznaje nieinteligentne ogniwa?
    Od: BaSk <piszcie.sobie.n@berdyczow>

    W dniu 2016-10-28 o 08:31, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >>> latarkę w każdym pokoju, bo a nóż zgaśnie światło...
    > http://sjp.pwn.pl/szukaj/nu%C5%BC.html

    W "pierwszym pisaniu" (brudno-PiS-ie) umieściłem taki żart środowiskowy:
    zamiast tego, co w linku wstukałem:
    "a nóż/widelec" - ale po chwili pomyślałem, że tym zwrotem,
    niekoniecznie powszechnie znanym - kogoś skołuję. Wyciąłem więc ten
    widelec, i pozostał tylko... majcher.
    Tym niemniej dzięki z zwrócenie uwagi.


  • 32. Data: 2016-10-28 10:15:32
    Temat: Re: Jak ładowarka rozpoznaje nieinteligentne ogniwa?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "BaSk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:58127f70$0$651$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2016-10-27 o 09:29, J.F. pisze:
    >> Powiem tak - przy obecnej cenie eneloopow (30zl/4szt) nie widze
    >> sensu ladowania baterii.
    >
    >To zależy, ile masz różnych szpejów, co to trzeba je zasilić. Ja np
    >mam
    >latarkę w każdym pokoju, bo a nóż zgaśnie światło...

    Ale jaka to roznica ? Tym bardziej akumulatory.
    Chyba, ze swiatlo prawie nigdy nie gasnie ... to trzeba kupic
    alkaliczne baterie i ustawic sobie alarm w kalendarzu za 5 lat ..

    >> Ida do zegarkow, pilotow - tam, gdzie i tak pare lat trwa.
    >Znaczy pakujesz aku (i to te z najdroższych!) do urządzeń wyż/wym.?
    >Bo nie czaję...

    Nie - do nich pakuje baterie. To baterie (nowe i nieladowane) sa
    najdrozsze, ale trwaja w tych urzadzeniach po pare lat - akumulatory
    by sie pewnie samorozladowaly pare razy i zuzyly, w czasie, gdy raz
    kupiona bateria ciagle dziala.

    >> No chyba, ze ktos ma urzadzenie, ktore NiMH nie toleruje ...
    >Z tych ogniw nie za bardzo się powinno ciągnąć duży prąd, baterie
    >alkaliczne są do tego lepsze, ale (drobiazg!) nie wtedy, gdy zostały
    >"zregenerowane"! Bo wtedy ich wydolność leci na pysk.

    Raczej mi chodzilo o napiecie.
    Bo jak trzeba duzego pradu ... to zazwyczaj sobie radza z aku.

    >Ale do LED-latarki są wtedy jak znalazł.

    A to jakas latarenka. Dobra latarka troche pradu bierze :-)

    >> Czasem tylko Lidl neci akumulatorami po 15zl/4szt - i tu mam
    >> dylemat
    >> :-)
    >Ale przecież nie Eneloopami?

    Nie, Tronicami. I tu wlasnie jest dylemat - wytrzymaja polowe czasu
    eksploatacji eneloopow, czy nie wytrzymaja.
    A ten czas jest dosc dlugi :-)

    >Ja tam dla zastosowań mało wymagających
    >kupuję aku marki Carefour, 19,50 za 4, a do Lidla mam daleko.

    I to nie jest juz cena, ktora neci.
    Jesli za 30zl mam dobry, sprawdzony produkt, to czy warto kupowac za
    20 zl jakis podejrzany ?

    Tylko ze do Eneloopow to ja tez mam daleko, a Lidla pod nosem.
    Ale w Lidlu to one sa raz na pol roku.


    J.


  • 33. Data: 2016-10-28 11:00:33
    Temat: Re: Jak ładowarka rozpoznaje nieinteligentne ogniwa?
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>

    W dniu 2016-10-27 o 14:40, J.F. pisze:
    [...]
    > Ja tam mialem porzadny zasilacz laboratoryjny ... wlasnej roboty :-)

    Też miałem taki zasilacz. Składał się z diody, opornika i przewodu z
    wtyczką sieciową :-)

    P.P.


  • 34. Data: 2016-10-28 11:14:05
    Temat: Re: Jak ładowarka rozpoznaje nieinteligentne ogniwa?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello BaSk,

    Friday, October 28, 2016, 9:15:17 AM, you wrote:

    > W dniu 2016-10-28 o 08:31, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >>>> latarkę w każdym pokoju, bo a nóż zgaśnie światło...
    >> http://sjp.pwn.pl/szukaj/nu%C5%BC.html

    > W "pierwszym pisaniu" (brudno-PiS-ie) umieściłem taki żart środowiskowy:
    > zamiast tego, co w linku wstukałem:
    > "a nóż/widelec" - ale po chwili pomyślałem, że tym zwrotem,
    > niekoniecznie powszechnie znanym - kogoś skołuję. Wyciąłem więc ten
    > widelec, i pozostał tylko... majcher.
    > Tym niemniej dzięki z zwrócenie uwagi.

    Ale tamto też się pisze przez ,,u" - masz w linku.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 35. Data: 2016-10-28 23:34:56
    Temat: Re: Jak ładowarka rozpoznaje nieinteligentne ogniwa?
    Od: BaSk <piszcie.sobie.n@berdyczow>

    W dniu 2016-10-28 o 11:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >>> W "pierwszym pisaniu" (brudno-PiS-ie) umieściłem taki żart
    >>> środowiskowy: zamiast tego, co w linku wstukałem: "a nóż/widelec"
    >>> - ale po chwili pomyślałem, że tym zwrotem, niekoniecznie
    >>> powszechnie znanym - kogoś skołuję. Wyciąłem więc ten widelec, i
    >>> pozostał tylko... majcher
    > Ale tamto też się pisze przez ,,u" - masz w linku.

    Daruj, ale takie powiedzonka mają (jak wspomniałem) charakter
    *środowiskowy*, więc w jednej grupie przyjmie się "u", a w innej "ó".
    Wszak żart w wielu wypadkach polega na złamaniu jakichś reguł, a tu nie
    trzeba nawet tego: albo mamy dwa sztućce, albo "nuże" + widły... Możliwe
    jest tu również posłużenie się tym, co jest określane jako "licentia
    poetica", czyli można np nazwać zespół muzyczny "defekt musku", prawda?


  • 36. Data: 2016-10-29 00:13:28
    Temat: Re: Jak ładowarka rozpoznaje nieinteligentne ogniwa?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello BaSk,

    Friday, October 28, 2016, 11:34:56 PM, you wrote:

    >>>> W "pierwszym pisaniu" (brudno-PiS-ie) umieściłem taki żart
    >>>> środowiskowy: zamiast tego, co w linku wstukałem: "a nóż/widelec"
    >>>> - ale po chwili pomyślałem, że tym zwrotem, niekoniecznie
    >>>> powszechnie znanym - kogoś skołuję. Wyciąłem więc ten widelec, i
    >>>> pozostał tylko... majcher
    >> Ale tamto też się pisze przez ,,u" - masz w linku.
    > Daruj, ale takie powiedzonka mają (jak wspomniałem) charakter
    > *środowiskowy*, więc w jednej grupie przyjmie się "u", a w innej "ó".

    Nie - to związek frazeologiczny ugruntowany w języku i uznany przez
    językoznawców. Stary jestem i zawsze było ,,a nuż, widelec".

    > Wszak żart w wielu wypadkach polega na złamaniu jakichś reguł, a tu nie
    > trzeba nawet tego: albo mamy dwa sztućce, albo "nuże" + widły... Możliwe
    > jest tu również posłużenie się tym, co jest określane jako "licentia
    > poetica", czyli można np nazwać zespół muzyczny "defekt musku", prawda?

    Nie.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: