eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Liczniki.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 152

  • 131. Data: 2019-03-20 19:47:55
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 20-03-2019 o 19:27, Trybun pisze:
    > W dniu 2019-03-19 o 21:39, ddddddddddddd pisze:
    >> W dniu 19.03.2019 o 17:58, Trybun pisze:
    >>> Co ma do tego stan licznika? Przecie wtryski idzie popsuć w
    >>> fabrycznie nowym aucie zaraz po zatankowaniu. Kupujesz 20latka -
    >>> zapalasz, nie trzęsie, nie kopci, ale niestety - ma pecha -
    >>> przejechane 500000km - nie kupujesz porządnego auta bo sobie kryteria
    >>> zakupu wymyślasz jakieś dziwne, zupełnie niezwiązane z zdrowym
    >>> rozsądkiem.
    >>
    >> 500.000... pewnie bym wziął, za odpowiednio niższą cenę w stosunku do
    >> tego z przebiegiem 180.000, no i zależy do czego. Teraz nie mam
    >> wyboru, aut z przebiegiem 500.000 nie ma i to nie dlatego, że tyle nie
    >> żyją...
    >> Może miałem pecha ale w okolicach >300.000 wtryski są do roboty,
    >> czasem w normalnej jeździe nie przeszkadza i dopiero na hamowni
    >> wychodzi że ma 20% mniej i nie ma sensu podnosić mocy bez robienia
    >> wtrysków
    >
    > Jak już napisałem powyżej - masz dziwne kryteria przy kupowaniu używek..
    > leciwych używek.

    Może nie jest masochistą i nie chce kupować ani leciwych używek, ani
    niczego co mimo że leciwe nie jest, to ma przebieg 500 tys.


  • 132. Data: 2019-03-20 19:51:47
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 20-03-2019 o 19:29, Trybun pisze:
    > W dniu 2019-03-19 o 21:46, ddddddddddddd pisze:
    >>
    >>> Ile razy mam powtarzać że mój pojazd to moja sprawa? Tymczasem menda
    >>> oszukańczo reklamuje i zachęca do kupowania psiej kupy i czuje się
    >>> zupełnie bezkarnie, w świetle tego samego "prawa" które mnie
    >>> prześladuje za to że nie zgłosiłem korekt licznika.
    >>
    >> tak, masz rację, myślę że ustawodawca powinien dla ciebie zrobić
    >> wyjątek: nie musisz zgłaszać stanu licznika przy czym nie możesz go
    >> później sprzedać (twój samochód, rób z nim co chcesz) lub powinna na
    >> pierwszej stronie UFG wyskakiwać informacja "UŻYTKOWNIK NIE UDOSTĘPNIA
    >> PRZEBIEGU"
    >
    > A niby dlaczego miałbym go nie sprzedawać.


    Czy aby przypadkiem tzw
    > transakcja to nie umowa dwojga chętnych? Co do tego nie mam żadnych uwag
    > - na swoich stronach oczywiście mogą, a nawet powinni przedstawiać stan
    > faktyczny.
    >
    >>
    >>>
    >>>>
    >>>>>>
    >>>>>> A przegląd coroczny na SKP robisz? a OC płacisz?
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> Tak, choć sensu poza dyscyplinowaniem "ciemnego bydła"  i w tym nie
    >>>>> widzę.
    >>>>
    >>>> A ja OC bym płacił nawet jak nie byłoby obowiązkowe
    >>>>
    >>>
    >>> A ja  nie. Jestem na tyle bogaty że nie muszę się martwić środkami na
    >>> pokrycie ew szkód. Kogo nie stać niech wykupuje polisę w
    >>> ubezpieczalni. Ale dlaczego mam by karany za to że nie dałem zarobić
    >>> tym złodziejom?
    >>
    >> bo jesteś tym jednym promilem którego stać na wyjęcie z kieszeni
    >> miliona złotych albo płacenie kilku tysięcy miesięcznie renty, za
    >> pozostałych musiałbym płacić ja z podatków
    >>
    >
    > A gdzie nasza -  moja i mi podobnym - wolność?

    Wolność jednostki kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiej.
    I ten, któremu nie będziesz mógł zapłacić renty, nie bardzo jest
    zainteresowany Twoją wolnością, a bardziej powrotem do własnego zdrowia.

    A jakoś w Twoje deklaracje, miłośnika starych złomów i kręcenia
    liczników, że w razie czego masz do wyrzucenia wolnych kilka milionów,
    nie do końca chce się wierzyć....



  • 133. Data: 2019-03-20 20:17:34
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2019-03-20 o 19:46, Cavallino pisze:

    >>>>> A sprawność licznika o bezpieczeństwie jego przyszłych nabywców.
    >>>>> Brak różnicy.
    >>>>
    >>>>
    >>>> Już nie naciągaj rzeczywistości. Mój pojazd, mój licznik a więc
    >>>> oczekuje że również i moja sprawa co z nim robię.
    >>>
    >>> Nie - jeśli to ma być pole do oszustw.
    >>> Nie musisz zresztą mieć samochodu, jeśli nie odpowiadają Ci warunki
    >>> jego posiadania.
    >>
    >>
    >> Nie możemy tak do tego podchodzić. Równie dobrze mógłbyś nakazać
    >> kastrację facetów,
    >
    > To jednak deczko nie to samo, grzebanie w liczniku nikomu do niczego
    > potrzebne nie jest.

    I tu jesteś w "mylnym błędzie".
    Jest potrzebne twojemu przedmówcy i całej masie handlarzy oszustów.


    Pozdrawiam


  • 134. Data: 2019-03-20 20:21:07
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-03-20 16:56, Cavallino wrote:
    > W dniu 20-03-2019 o 00:12, kk pisze:
    >
    >>>> Już nie naciągaj rzeczywistości. Mój pojazd, mój licznik a więc
    >>>> oczekuje że również i moja sprawa co z nim robię.
    >>>
    >>> Nie - jeśli to ma być pole do oszustw.
    >>
    >> Marchewkowe?
    >>
    >>> Nie musisz zresztą mieć samochodu, jeśli nie odpowiadają Ci warunki
    >>> jego posiadania.
    >>
    >> A możesz już przestać pierd..ć?
    >
    > PLONK

    Mogę już pisać to, co chcę?


  • 135. Data: 2019-03-20 20:23:02
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-03-20 16:56, Cavallino wrote:
    > W dniu 19-03-2019 o 23:46, kk pisze:
    >
    >>>> Sprawność świateł stopu w Twoim aucie stanowi o bezpieczeństwie
    >>>> innych kierowców.
    >>>
    >>> A sprawność licznika o bezpieczeństwie jego przyszłych nabywców.
    >>> Brak różnicy.
    >>
    >> A sprawność głowy?
    >
    > Z Twoją, złodziejską nie jest za dobrze niestety.
    >
    >
    >

    Moją nie, ale twoją ... całkiem możliwe skoro tak oceniasz ludzi


  • 136. Data: 2019-03-20 20:32:25
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 20 marca 2019 13:26:45 UTC-5 użytkownik Trybun napisał:
    > W dniu 2019-03-19 o 21:39, ddddddddddddd pisze:
    > > W dniu 19.03.2019 o 17:58, Trybun pisze:
    > >>
    > >> OC głupota, przeglądy jeszcze większa. Jednak to nic w porównaniu z
    > >> bandytyzmem nakazującym mi zgłaszać zmiany w stanie licznika w moim
    > >> pojeździe.
    > >
    > > To pochwal się jak często będziesz to robił że ci to tak przeszkadza
    > >
    >
    > Bez znaczenie - konieczność nawet tylko jednorazowej wizyty w warsztacie
    > w interesie "państwa" jest dla każdego ceniącego sobie wolność - nie do
    > przyjęcia

    Ale po co nakazywac?
    Niech policjant spisze jak kontroluje, pzu jak ubezpiecza a stacja kontroli jak robi
    badanie.
    Kierowcy/wlascicielowi nalezy wreczyc kwitek, albo umozliwic reklamacje blednego
    odczytu.

    Mysle ze bez problemu da sie calosc ogarnac bez obowiazkowego przeczolgania
    wlasciciela, nawet fota z telefonu pewnie starczy.

    Tylko przy sprzedazy auta te odczyty powinny byc do wgladu.
    Kupujacy sobie juz sam sprawdzi czy mu auto z cofnietym przebiegiem sie podoba i za
    ile.

    Problem jest tutaj taki ze aktualnie przebieg maja w powazaniu prawie wszyscy. Ja bym
    nie chcial aby mi na stacji kontroli wpisywali jakies bzdury w system.
    A jak ktos wpisal to chcialbym miec mozliwosc reklamacji.
    Bo niemilo by mi bylo jakby ktos zajrzal w system i stwierdzil ze mojemu autu ubylo
    100kkm mimo ze to blad. Choc czeste odczyty (co roku) powinny uwiarygodnic sytuacje.


  • 137. Data: 2019-03-20 23:32:37
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Trybun c...@j...ru ...

    >> tak, masz rację, myślę że ustawodawca powinien dla ciebie zrobić
    >> wyjątek: nie musisz zgłaszać stanu licznika przy czym nie możesz go
    >> później sprzedać (twój samochód, rób z nim co chcesz) lub powinna
    >> na pierwszej stronie UFG wyskakiwać informacja "UŻYTKOWNIK NIE
    >> UDOSTĘPNIA PRZEBIEGU"
    >
    > A niby dlaczego miałbym go nie sprzedawać. Czy aby przypadkiem tzw
    > transakcja to nie umowa dwojga chętnych? Co do tego nie mam żadnych
    > uwag - na swoich stronach oczywiście mogą, a nawet powinni
    > przedstawiać stan faktyczny.

    A jestes w stanie podejsc do tematu tak:
    wolnosc to jedno, powiedzmy ze rzeczywiście jakas czasteczka jest ci
    ograniczana. Niewielka i praktycznie bez znaczenia.
    Z drugiej strony dzieki temu wiele osób bedzie w stanie kupic troche
    uczciwiej samochód.
    Choc byc moze tez tylko niewielka gruba bo byc moze to tylko teoretyczne
    ułatwienie ktore oszusci i tak łatwo obejda. A moze nie...


    Bo tak po prawdzie to nie oszukujmy sie - praktycznie nikt nie jest w
    stanie ocenic czy dane auto ma przejechane 150kkm czy 250kkm...
    Ani po pracy silnika ani po zuzyciu pedałów, ani po wytarciu kierownicy,
    ani po wysiedzeniu foteli. To jest po prostu niewykonalne i kazdy kto
    mysli inaczej po prostu sie łudzi.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
    H. Jackson Brown, Jr.


  • 138. Data: 2019-03-20 23:37:21
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    A potrzebne jest komus zdejmowanie odciskow palcow do paszportu? Teraz paszport a za
    chwile dowod osobisty z odciskami palcow.


  • 139. Data: 2019-03-21 00:03:54
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-03-20 23:32, Budzik wrote:
    > Użytkownik Trybun c...@j...ru ...
    >
    >>> tak, masz rację, myślę że ustawodawca powinien dla ciebie zrobić
    >>> wyjątek: nie musisz zgłaszać stanu licznika przy czym nie możesz go
    >>> później sprzedać (twój samochód, rób z nim co chcesz) lub powinna
    >>> na pierwszej stronie UFG wyskakiwać informacja "UŻYTKOWNIK NIE
    >>> UDOSTĘPNIA PRZEBIEGU"
    >>
    >> A niby dlaczego miałbym go nie sprzedawać. Czy aby przypadkiem tzw
    >> transakcja to nie umowa dwojga chętnych? Co do tego nie mam żadnych
    >> uwag - na swoich stronach oczywiście mogą, a nawet powinni
    >> przedstawiać stan faktyczny.
    >
    > A jestes w stanie podejsc do tematu tak:
    > wolnosc to jedno, powiedzmy ze rzeczywiście jakas czasteczka jest ci
    > ograniczana. Niewielka i praktycznie bez znaczenia.

    Dla Ciebie niewielka i praktycznie bez znaczenia. W rzeczywistości kluczowa.

    > Z drugiej strony dzieki temu wiele osób bedzie w stanie kupic troche
    > uczciwiej samochód.

    Zapłacą za to?


  • 140. Data: 2019-03-21 12:31:14
    Temat: Re: Liczniki.
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2019-03-20 o 19:47, Cavallino pisze:
    > W dniu 20-03-2019 o 19:27, Trybun pisze:
    >> W dniu 2019-03-19 o 21:39, ddddddddddddd pisze:
    >>> W dniu 19.03.2019 o 17:58, Trybun pisze:
    >>>> Co ma do tego stan licznika? Przecie wtryski idzie popsuć w
    >>>> fabrycznie nowym aucie zaraz po zatankowaniu. Kupujesz 20latka -
    >>>> zapalasz, nie trzęsie, nie kopci, ale niestety - ma pecha -
    >>>> przejechane 500000km - nie kupujesz porządnego auta bo sobie
    >>>> kryteria zakupu wymyślasz jakieś dziwne, zupełnie niezwiązane z
    >>>> zdrowym rozsądkiem.
    >>>
    >>> 500.000... pewnie bym wziął, za odpowiednio niższą cenę w stosunku
    >>> do tego z przebiegiem 180.000, no i zależy do czego. Teraz nie mam
    >>> wyboru, aut z przebiegiem 500.000 nie ma i to nie dlatego, że tyle
    >>> nie żyją...
    >>> Może miałem pecha ale w okolicach >300.000 wtryski są do roboty,
    >>> czasem w normalnej jeździe nie przeszkadza i dopiero na hamowni
    >>> wychodzi że ma 20% mniej i nie ma sensu podnosić mocy bez robienia
    >>> wtrysków
    >>
    >> Jak już napisałem powyżej - masz dziwne kryteria przy kupowaniu
    >> używek.. leciwych używek.
    >
    > Może nie jest masochistą i nie chce kupować ani leciwych używek, ani
    > niczego co mimo że leciwe nie jest, to ma przebieg 500 tys.


    No to niech nie kupuje używek, czy go ktoś do tego zmusza? Kupowałem
    używkę diesla, 7lat, na liczniku 150tys. Na co diagnosta w warsztacie
    powiedział że można to miedzy bajki włożyć. Pytam go z czego taki
    wniosek - ano bo on nie wierzy że ktoś kupuje ropniaka aby ten stał w
    garażu. Tak - on swoje zdanie opiera na swoich fobiach i uprzedzeniach a
    nie na stanie faktycznym. Podobne zabobony hołdowane są w mojej
    miejscowości. Wożę matoła jednego z drugim po komisach, giełdach, auta
    jak spod igły a oni nie - bo to Mercedes czy BMW a więc na pewno
    "wyjeżdżone"...  To samo z licznikiem - 500tys Cię przeraża? Otóż 
    Vectra  znajomego ma już 650tys przebiegu i ani myśli przechodzić na
    emeryturę.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 . 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: