eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Pocedura całkowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 31. Data: 2009-07-06 21:11:24
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...pl>

    slawek <s...@h...pl> napisał(a):

    > Użytkownik "A.L." <a...@a...com> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:1ha4551u4tbnlo02cjmpjbbp07vgn3hilm@4ax.
    com...
    > > W tym problem ze chyba nie byles na zadznych studiach...
    >
    > Chyba jestem w KF u A.L. (co samo w sobie prawie jak Nobel :) ), ale nie
    > mogę sie powstrzymać od komentarza:

    Spokojnie z emocjami. Nie wiem dlaczego Pan A.L. interesuje się tym czy
    byłem na jakiś studiach, może chce mi polecić jakiś sposób doedukowania się,
    naprawdę nie wiem o co chodzi. Nie mam powodów do wyciągania żadnych
    negatywnych wniosków, wręcz przeciwnie.

    Pan Mateusz Ludwin od jakiegoś czasu nie czytając moich postów (albo ich
    nie rozumie, ale dziwne że wszystkich) wciąż nawiązuje do mojego
    niedostatecznego wykształcenia. Dziwne jak na wykształconego człowieka.
    Dziwne jest także to, że jako wykształcony człowiek nie odpisuje nic
    wnoszącego do dyskusji. Ale zapewne nam to wyjaśni.

    Nie znam całki lebesgue'a i nie uważam aby był to powód do czucia się
    godnym albo niegodnym rozmawiania z kimś innym. Była okazja żeby się
    o niej czegoś dowiedzieć :)

    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2009-07-06 21:11:40
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 6 Lip, 22:09, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    > Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <b...@g...pl> napisał w
    > wiadomości grup dyskusyjnych:h2t4tf$c...@i...gazeta.pl...
    >
    > > Jak policzyć całkę funkcji danej taką tabelą?
    >
    > > x|1|2|3|4
    > > ------------
    > > y|4|3|4|3
    >
    > Prawidłowa odpowiedź: zero. (Dziedzina ma miarę etc.)
    >
    Na pewno?

    > oszacować ile wynosi całka (czyli przebyta droga), bo wiemy że prędkość nie
    > może zmieniać się zbyt gwałtownie (prędkość jest ciągłą funkcją czasu) itd.
    Czy ja dobrze rozumiem, że jeśli funkcja jest ciągła to nie może się
    gwałtownie
    zmieniać?


    Pozdrawiam,
    Wit




  • 33. Data: 2009-07-07 05:34:38
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "slawek" <s...@h...pl>



    Użytkownik "bartekltg" <b...@g...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:3f12f484-c177-4105-bda6-f8159c3543dd@a3
    6g2000yqc.googlegroups.com...
    > Z jednaj strony zachwalasz splajny, ze sa podobne do funkcji, z
    > drugiej strony to.

    Funkcje sklejane są całkiem niezłe - problem w tym, że być może istniej
    lepsze podejście. Lepsze niż "splajny". Po prostu owe funkcje sklejane to
    wyjściowy poziom - jeżeli ktoś może wskazać lepszą metodę - to bardzo się
    ucieszę. Ale jeżeli ktoś jest akurat na etapie przeżywania metody 3/8 - to
    po prostu z góry odpisuję - funkcje sklejane są lepsze.

    > Trapezy, sipmson, czy podobne kwadratury wyzszych, to kwadratury
    > interpolacyjne.

    Wszystkie te tzw. kwadratury służyły (i służą) do rozwiązania odmiennego
    zagadnienia: mamy przedział (a,b), pewną znaną funkcję f(x) i chcemy
    obliczyć całkę oznaczoną - a każde obliczenie f(x) - czyli call f(x) -
    kosztuje dużo. Na dzień dobry nie mamy nic - dopiero będziemy obliczali
    wartości funkcji f(x) gdy to będzie potrzebne.

    Tymczasem problem jaki należy rozwiązać jest: mamy pewien przedział (a,b),
    mamy JUŻ OBLICZONE wartości f(x) i to w 10000 punktów; ale nie dostaniemy
    ani jednego punktu więcej; chcemy obliczyć całkę. Jak widać nie ma sensu
    zastanawiać się dla jakich x policzyć f(x).

    > rzedu da znacznie lepszy wynik*). A to, ze roznica miedzy tym, a
    > trapezami jest taka,
    > ze co drugi wezel bierzemy z dwa razy wieksza waga niz inne.. jak
    > popatrzysz
    > na calke z paraboli to nawet nie jest takie zaskakujace.

    Zaskakujące będzie więc dla ciebie jak zobaczysz co stanie się z twoim
    pięknym wzorem gdy dodasz 1 punkt na początku - wagi 2 przyjmą akurat te
    punkty które miały wagi 1. Uśrednienie wszystkich wzorów tego rodzaju da
    wagi jednakowe - czyli powrót do wz. trapezów. Ten efekt jest opisany w
    lekturze tak popularnej jak Teukolski et al. "Numerical Recipes".

    > Simpsona mozesz smialo dawac. Albo wielomany 3 rzedu. Blad taki sam,
    > a prostrze niz splajny.

    Bynajmniej. Gołym okiem - wydaje się że to to samo. Jednak te "prostsze"
    dawały niestabilne rezultaty - przeciwnie niż funkcje sklejane. To wszystko
    było testowane. Ale oczywiście - być może jest coś jeszcze lepszego - chodzi
    o znalezienie algorytmu "state of art". Czy zastosowanie funkcji
    sklejanych - ściślej, wielomianowych funkcji sklejanych - jest nie do
    poprawienia - tzn. czy nie da się lepiej? To jest właśnie pytanie, na które
    szukam odpowiedzi.

    > Jesli mozesz uzyskac liczbe punktow postaci 2^n, a funkcja jest
    > gladka,
    > to zdecydowanie romberg - algorytm jakby stworzony do Twojego
    > zagadnienia,
    > mamy tabelke rownooddalonych punktow i szacujemy calke.

    Liczba punktów zmienia się w trakcie obliczeń. Jedyną sensowną rzeczą jaką
    można próbować zrobić to ekstrapolacja do nieskończenie małego kroku, np.
    metodą Aitkena. Jeszcze raz - gdy napisałem że metoda Romberga nie jest
    odpowiednia - to nie dlatego że coś tam - ale dlatego że zostało to
    sprawdzone. Takie kwadratury jak Romberga zakładają że możesz w każdej
    chwili obliczyć dla danego x wartość f(x). W tym przypadku - to nieprawda.
    Nie możesz obliczyć f(x), masz dane wartości x[1],...,x[n] oraz
    y[1],...,y[n]. Oczywiście metodę Romberga można zastosować do funkcji
    interpolującej - ale dla takiej funkcji łatwiej i szybciej policzyć całkę
    analitycznie (np. gdy interpolacja wielomianem).

    slawek



  • 34. Data: 2009-07-07 05:46:19
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "slawek" <s...@h...pl>



    Użytkownik "Wit Jakuczun" <w...@g...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:eba50ed9-bd38-4969-af56-029265233394@d4
    g2000yqa.googlegroups.com...
    > Na pewno?

    Jak x,y są rzeczywiste to na pewno gdy poza tabelką y === 0

    > Czy ja dobrze rozumiem, że jeśli funkcja jest ciągła to nie może się
    > gwałtownie
    > zmieniać?

    Prędkość jest ciągła (vide II Zasada Dynamiki N. - ibidem masz pochodną z
    prędkości, więc sama prędkość MUSI być ciągła), stąd położenie nie może
    "gwałtownie" się zmieniać.

    "Gwałtownie" oznacza w tym przypadku teleportację.

    slawek



  • 35. Data: 2009-07-07 05:59:05
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 7 Lip, 07:46, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    > Użytkownik "Wit Jakuczun" <w...@g...com> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:eba50ed9-bd38-4969-af56-029265233...@d4
    g2000yqa.googlegroups.com...
    >
    > > Na pewno?
    >
    > Jak x,y są rzeczywiste to na pewno gdy poza tabelką y === 0
    >
    A jak nie są?

    > > Czy ja dobrze rozumiem, że jeśli funkcja jest ciągła to nie może się
    > > gwałtownie
    > > zmieniać?
    >
    > Prędkość jest ciągła (vide II Zasada Dynamiki N. - ibidem masz pochodną z
    > prędkości, więc sama prędkość MUSI być ciągła), stąd położenie nie może
    > "gwałtownie" się zmieniać.
    >
    > "Gwałtownie" oznacza w tym przypadku teleportację.
    >
    Ciągłość funkcji NIE gwarantuje, że funkcja nie zmienia się
    gwałtownie.

    Pozdrawiam,
    Wit


  • 36. Data: 2009-07-07 06:06:47
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Mariusz Marszałkowski pisze:
    > Wit Jakuczun <w...@g...com> napisał(a):
    >
    >> On 6 Lip, 16:55, "Mariusz Marsza=B3kowski" <b...@g...p
    >>> Je=B6li funkcja dana jest tablic=B1 to ku =B6cis=B3o=B6ci nie da si=EA po=
    >> liczy=E6 jej
    >>> ca=B3ki :)
    >> To nie jest prawda, patrz rachunek prawdopodobie=F1stwa.
    >> O ca=B3ce Lebesque'a s=B3ysza=B3e=B6?
    >
    > "W uproszczeniu całkowanie oznacza obliczanie pola pod wykresem funkcji na
    > zadanym odcinku."
    >
    > Nie wiem jak obliczyć pole jeśli funkcja jest określona tylko w punktach
    > zawartych w tabeli.

    Bo zrobiłeś to uproszczenie....


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 37. Data: 2009-07-07 06:54:25
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: "slawek" <s...@h...pl>



    Użytkownik "Wit Jakuczun" <w...@g...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8b223f6a-6102-4946-a837-11fa604ebfa5@24
    g2000yqm.googlegroups.com...
    > On 7 Lip, 07:46, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    >> Użytkownik "Wit Jakuczun" <w...@g...com> napisał w wiadomości
    >> grup
    >> dyskusyjnych:eba50ed9-bd38-4969-af56-029265233...@d4
    g2000yqa.googlegroups.com...
    >>
    >> > Na pewno?
    >>
    >> Jak x,y są rzeczywiste to na pewno gdy poza tabelką y === 0
    >>
    > A jak nie są?
    >
    >> > Czy ja dobrze rozumiem, że jeśli funkcja jest ciągła to nie może się
    >> > gwałtownie
    >> > zmieniać?
    >>
    >> Prędkość jest ciągła (vide II Zasada Dynamiki N. - ibidem masz pochodną z
    >> prędkości, więc sama prędkość MUSI być ciągła), stąd położenie nie może
    >> "gwałtownie" się zmieniać.
    >>
    >> "Gwałtownie" oznacza w tym przypadku teleportację.
    >>
    > Ciągłość funkcji NIE gwarantuje, że funkcja nie zmienia się
    > gwałtownie.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Wit

    Przeczytaj jeszcze raz - tym razem z większą uwagą i mniejszym
    zarozumialstwem - co wcześniej napisałem.

    Przypominam ci też, że ciągłość pochodnej g' funkcji GWARANTUJE ciągłość
    funkcji g wszędzie tam, gdzie istnieje pochodna.

    Elementarne: przyrost wartości = pochodna * przyrost argumentu. Dla jakiejś
    skończonej pochodnej i niewielkiego przyrostu x będzie jakiś tam przyrost y.
    Ogólnie - być może duży, ale skończony. Czyli nic bardzo gwałtownego. A
    szukamy osobliwości...

    slawek





  • 38. Data: 2009-07-07 07:34:34
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    On 7 Lip, 08:54, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    > Użytkownik "Wit Jakuczun" <w...@g...com> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:8b223f6a-6102-4946-a837-11fa604eb...@24
    g2000yqm.googlegroups.com...
    >
    >
    >
    > > On 7 Lip, 07:46, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
    > >> Użytkownik "Wit Jakuczun" <w...@g...com> napisał w wiadomości
    > >> grup
    > >> dyskusyjnych:eba50ed9-bd38-4969-af56-029265233...@d4
    g2000yqa.googlegroups.com...
    >
    > >> > Na pewno?
    >
    > >> Jak x,y są rzeczywiste to na pewno gdy poza tabelką y === 0
    >
    > > A jak nie są?
    >
    > >> > Czy ja dobrze rozumiem, że jeśli funkcja jest ciągła to nie może się
    > >> > gwałtownie
    > >> > zmieniać?
    >
    > >> Prędkość jest ciągła (vide II Zasada Dynamiki N. - ibidem masz pochodną z
    > >> prędkości, więc sama prędkość MUSI być ciągła), stąd położenie nie może
    > >> "gwałtownie" się zmieniać.
    >
    > >> "Gwałtownie" oznacza w tym przypadku teleportację.
    >
    > > Ciągłość funkcji NIE gwarantuje, że funkcja nie zmienia się
    > > gwałtownie.
    >
    > > Pozdrawiam,
    > >   Wit
    >
    > Przeczytaj jeszcze raz - tym razem z większą uwagą i mniejszym
    > zarozumialstwem - co wcześniej napisałem.
    >
    Zobacz co sam napisałeś. Nie chce mi się przeklejać.

    > Przypominam ci też, że ciągłość pochodnej g' funkcji GWARANTUJE ciągłość
    > funkcji g wszędzie tam, gdzie istnieje pochodna.
    >
    No fajnie, ale nie na temat.

    Pozdrawiam,
    Wit


  • 39. Data: 2009-07-07 10:01:58
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Mariusz Marszałkowski wrote:

    >> A policzy=E6 prawdopodobie=F1stwo umiesz? Np. jakie jest
    >> prawdopodobie=F1stwo wyrzucenia parzystej liczby oczek
    >> na kostce?
    >> Do policzenia tego stosujesz w=B3a=B6nie ca=B3k=EA :)
    >>
    >
    > Ok, nie rozumiem tak zdefiniowanej całki, jeśli kiedyś będę miał czas i
    > warunki to się chętnie zapoznam. Dziękuję za uświadomienie mi czegoś.

    http://wms.mat.agh.edu.pl/~zankomar/wyklady.htm

    4-6
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com


  • 40. Data: 2009-07-07 10:03:41
    Temat: Re: Pocedura całkowania
    Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>

    Mariusz Marszałkowski wrote:

    >>>>>> To nie jest prawda, patrz rachunek prawdopodobie=F1stwa.
    >>>>>> O ca=B3ce Lebesque'a s=B3ysza=B3e=B6?
    >>>>> "W uproszczeniu całkowanie oznacza obliczanie pola pod wykresem funkcji na
    >>>>> zadanym odcinku."
    >>>> Byłeś kiedyś na jakichś studiach?
    >>> W czym problem?
    >>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Ca%C5%82ka_Lebesgue%27a
    >>>
    >>> Pozdrawiam
    >> W tym problem ze chyba nie byles na zadznych studiach...
    >>
    >
    > Byłem i nijak to się ma do całek

    !!!!!!!!!!!!!!

    Chyba na turystyce i gastronomii skoro wypisujesz takie idiotyzmy jak wyżej.
    --
    Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: