eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaProblem z klimatyzatorem › Problem z klimatyzatorem
  • Data: 2017-01-22 21:47:31
    Temat: Problem z klimatyzatorem
    Od: Marek <f...@f...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Od jakiegoś czasu mam dziwny problem z klimatyzatorem w  niewielkim
    pomieszczeniu o pow. ok 4m2. Model MDV 6kW, jednostka zewnętrzna z
    płynną regulacją obrotów wentylatora. Dziwny, bo pojawił się po
    wieloletniej pracy bez zastrzeżeń w niezmiennych warunkach.
    Klimatyzator działa od 10 lat 24h, ma utrzymać temp w tym
    pomieszczeniu na poziomie 19-20C. Raz w roku ma robiony przegląd (o
    tym później).
    Problem polega na tym, że gdzieś tak od roku, co kilkanaście dni
    przestaje chłodzić z powodu zaszronienia parowników. Parowniki
    pokrywają się szronem/lodem, ogranicza to przeplyw powietrza co
    powoduje brak sprawności chłodzenia. Na dodatek musi mieć jakiś
    czujnik na okoliczność zaszronienia bo też często wyłącza sprężarkę w
    takiej sytuacji i tylko słabo dmucha powietrzem. Wystarczy go
    przełączyć na grzanie, wtedy rostapia się zebrany lód, wypływa sporo
    wody i znowu chodzi prawidłowo przez kilkanascie dni.
    Przez 9 lat pracował (w tych samych warunkach) i nigdy nie było
    problemu z szronieniem. Skąd nagle takie problemy?
    Zanim odkryłem, że to problem ze szronem wezwalem fachowców.
    Rozebrali go do rynien i faktycznie na parowniku w jednym miejscu
    była gruba warstwa lodu. Stwierdzili, że jednostka jest krzywo
    powieszona co blokuje grawitacyjny odpływ wody. Ich teoria była taka,
    że woda nie odpływa, poziom jej w rynnach jest na tyle wysoki, ze
    dotyka parownika. Przez co ta woda zamarza, blokuje odpływ, lód włazi
    na parownik. Poprawili, zrobili spadek w stronę odplywu. Myślałem, że
    to rozwiązalo problem. Po 10 dniach znowu alarm, że temp, się podnosi
    poza dopuszczalną. Okazalo sie, że  nie chłodzi i dmucha bardzo
    słabo. Przelaczylem na grzanie i po chwili wypłynęło dużo wody,
    ewidentnie z roztopionego lodu na parowniku.  Po tym zaczął już
    normalnie dmuchać.
    Odpływy są czyste, jest spory spadek. Nie ma mowy by woda stała w
    rynnach.
    Wszytko wskazuje na to, że parowniki same się zaszroniają z wilgoci w
    pomieszczeniu. Dlaczego skropliny nie spływają teraz do rynien tylko
    tworzą lód na parowniku? W pomieszczeniu nie ma żadnych extra źródeł
    wilgoci, nie ma też wentylacji zewnętrznej. Jedyne źródło powietrza
    to z innych pomieszczeń w typowym biurowcu (przez szpary w
    drzwiach).

    --
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: