eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaAkumulatory 18650 › Re: Akumulatory 18650
  • X-Received: by 10.182.33.5 with SMTP id n5mr21661obi.36.1440494078971; Tue, 25 Aug
    2015 02:14:38 -0700 (PDT)
    X-Received: by 10.182.33.5 with SMTP id n5mr21661obi.36.1440494078971; Tue, 25 Aug
    2015 02:14:38 -0700 (PDT)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
    u8no57933igq.0!news-out.google.com!nt1ni14424igb.0!nntp.google.com!se8no9983901
    igc.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    Date: Tue, 25 Aug 2015 02:14:38 -0700 (PDT)
    In-Reply-To: <55dc24db$0$4780$65785112@news.neostrada.pl>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=212.39.34.44;
    posting-account=s_knbgoAAABnjazG523hnYRJDlH9qW0F
    NNTP-Posting-Host: 212.39.34.44
    References: <e...@g...com>
    <mr7bqo$5fu$1@node2.news.atman.pl>
    <1...@g...com>
    <55d813ae$0$8387$65785112@news.neostrada.pl>
    <e...@g...com>
    <55dadc7d$0$4780$65785112@news.neostrada.pl>
    <5...@g...com>
    <55daeba3$0$4780$65785112@news.neostrada.pl>
    <7...@g...com>
    <55db006c$0$4783$65785112@news.neostrada.pl>
    <2...@g...com>
    <55db1de3$0$27508$65785112@news.neostrada.pl>
    <1...@g...com>
    <55db32d9$0$4765$65785112@news.neostrada.pl>
    <9...@g...com>
    <55db4cc4$0$4778$65785112@news.neostrada.pl>
    <5...@g...com>
    <11ezb0amile5q$.wk3wuxoicco$.dlg@40tude.net>
    <8...@g...com>
    <55dc24db$0$4780$65785112@news.neostrada.pl>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <5...@g...com>
    Subject: Re: Akumulatory 18650
    From: Konrad Anikiel <a...@g...com>
    Injection-Date: Tue, 25 Aug 2015 09:14:38 +0000
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:34990
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu wtorek, 25 sierpnia 2015 10:18:35 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości
    > W dniu poniedziałek, 24 sierpnia 2015 22:14:54 UTC+2 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > > Dnia Mon, 24 Aug 2015 11:11:29 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
    > > napisał(a):
    > >> > A nie wyobraziłeś sobie że jakiś dyrektorciu mógł chcieć
    > >> > zabłysnąć i
    > >> > zrobił fikcyjny rozwój fikcyjnego projektu? Przekonał firmę że ma
    > >> > gotowe rozwiązanie, podczas gdy to w rzeczywistości nie działało?
    > >
    > >> Ale ktorego projektu - 787 w calosci czy baterii il-ion do niego ?
    > >A co się popsuło, baterie czy samolot?
    >
    > I baterie, i samolot, przez nie.
    >
    > >> 787 lata, certyfikacje rozne przeszedl, wiec chyba jest dobry.
    > >-Ile kół ma traktor?
    > >-Cztery
    >
    > mniejsza o zarty - jaki scenariusz miales na mysli piszac o celowym
    > dzialaniu ?

    Ten o którym napisałem, a którego nie zrozumiałeś. Teraz będziesz go jeszcze bardziej
    nie rozumiał, więc tłumaczenie jest zbędne.

    > Komu moze zalezec na umyslnym nienaprawianiu baterii, jesli reszta
    > samolotu jest dobra ?

    Nikomu.

    >
    > >> Bo oczywiscie baterie/systemy elektryczne mogly byc niedopracowane,
    > >> ale ja tego umyslnym dzialaniem nie nazwe. Chyba, ze masz na mysli
    > >> umyslne wypuszczenie przed dopracowaniem ... no, to sie moze w
    > >> glowie
    > >> dyrektora zalegnac ... ale potem powinien szybko dopracowywac.
    >
    > >W końcu dopracuje. Ale będzie musiał poszukac ludzi, takich co
    > >umieją, a nie ściemniają. Może trochę potrwać.
    >
    > Czyli na razie nie potrafia tego naprawic, a nie "nie chca".

    Nie są w stanie. A to, czy nie potrafią, czy nie chcą, to już sam sobie
    dopowiedziałeś.

    >
    > >> >> Bo inaczej, to juz by pewnie dotarli do tego co zawiodlo.
    > >> >> Jakby zarzadowi zalezalo, to szybko by ustalili co.
    > >> >> A jednak najwyrazniej nie wiedza. Co mnie wcale nie dziwi -
    > >> >> produkt
    > >> >> niby prosty, a jednoczesnie skomplikowany, duzo czynnikow
    > >> >> wchodzi w
    > >> >> gre i najwyrazniej nie wiedza, ktory jest istotny.
    > >> > Skąd wiesz że nie wiedzą?
    > >
    > >> No to wracamy do umyslnosci - komu zalezy, zeby 787 nie latal i
    > >> dlaczego ? Prezesowi Boeinga chyba nie, wiec powinien naciskac, aby
    > >> jednak latal.
    >
    > >No to powiedz na kogo taki prezes Boeinga naciska. Ilu ma ludzi
    > >którym wydaje polecenia i od których otrzymuje informację i co oni
    > >wiedzą o bateriach litowo-jonowych?
    >
    > prezes ma swojego dyrektora technicznego i kierownika projektu, oni
    > maja kierownika dzialu elektrycznego i im wszystkim powinno zalezec na
    > tym, aby samolot latal, premie dostac itp.

    Brednie. Prezes ma wiceprezesów, oni mają dyrektorów pionów, tamci mają dyrektorów
    działów strategicznych, tamci mają projekty, projekty mają grupy robocze, w tych
    grupach ludzie są w różnych miejscach na mapie itd. Pomiędzy prezesem a człowiekiem
    który wie jak rozwiązać problem jest nieograniczona liczba ludzi o różnych
    przynależnościach w strukturze, o elastycznych, często nieoficjalnych powiązaniach,
    kanałach przepływu informacji itd. Ten co wie, nie ma żadnego wpływu na tych co to
    robią. Zanim cały ten aparat zadziała, to upłynie mnóstwo czasu. Na początek jest tak
    że nie wiadomo kto ma podjąć decyzę, nie wiadomo na podstawie czyjej opinii, każdy
    udaje że jest mądry, nie wiadomo kogo słuchać, nikt nie chce wziąć odpowiedzialności
    za to co mówi, to jest dżungla. Występowanie tego typu problemów oznacza tylko że
    nikt nad ta dżunglą nie panuje.


    > Prezes ma ponadto prezesa Yuasa-LP, ktoremu tez zalezy, aby produkt
    > jego firmy cieszyl sie dobra opinia. Wiec po jednym telefonie wysle
    > czlowieka, ktory jesli cos znajdzie, to raport napisze. I ten raport
    > trafi na biurko prezesa.

    Aha, i co on z tym raportem zrobi, co?

    >
    > >Skąd w Tobie wiara że takie problemy rozwiązuje się przez pociąganie
    > >sznurkami?
    >
    > Nie nie - to reakcja na twoje "oni wiedza, ale nie powiedza".

    A to już sam sobie dopisałeś.

    >
    > >> > [...] Firma straciła certyfikat, odrobienie go trwało
    > >> > kilka miesięcy, iluś tam klientów odwołało zamówienia, iluś tam
    > >> > otrzymało swój sprzęt z opóźnieniem (kary umowne, a jakże).
    > >> > Kosztowało to firmę 20 milionów funtów. Jak myślisz, "wiedzieli"
    > >> > czy "nie wiedzieli" jak problem rozwiązać? Ktoś tam wiedział,
    > >> > ktoś
    > >> > tam uznał że problemu nie ma w ogóle, a cała reszta nie wiedziała
    > >> > ossochosi.
    > >> Ale jak juz inny inspektor przyszedl, to chyba jednak szybko
    > >> rzucono
    > >> sie na obliczenia i wiadomo bylo co zmienic.
    > >Trwało kilka miesięcy.
    >
    > Procedura certyfikacji taka dluga, czy nikomu sie nie chcialo szybciej
    > ?
    > To moze to nie byl taki istotny produkt dla firmy ?
    > Czy ktos chcial cos udowodnic ?

    Ta firma nic innego nie robi. To jest jedyny produkt. Uwierz, rozwiązywanie problemów
    w duzych firmach nie jest proste. A Ty próbujesz z tego zrozumieć jak najmniej.

    >
    > >> Gorzej jak sie zapala czy peka i nie wiadomo dlaczego. (*)
    > >> Komu moze zalezec, zeby dalej nie wiedziano dlaczego ?
    >
    > >Temu, co się boi dostać po dupie.
    >
    > I co - jak bedzie czekal, to cos sie polepszy ?

    Zdąży się rozejrzeć za nową robotą zanim go wywalą. A może uda się tak ściemnić, że
    nie dojdą że to jego wina.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: