eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDawno nie było o sporcie :) › Re: Dawno nie było o sporcie :)
  • Data: 2015-01-28 02:21:59
    Temat: Re: Dawno nie było o sporcie :)
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 27 Jan 2015 09:45:58 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

    >> To jest właśnie to o czym pisałem mówiąc "wcale nie zobaczymy".
    >
    > I dokladnie zobaczysz go w tym samym miejscu gdy wygra rajd. Jesli wygra.
    > "Wcale nie zobaczymy" - wcześniej nie było w cudzysłowiu i wybacz ale brzmi
    > to jak próba słabej obrony :)

    Na michelin.com, na środku głównej strony, jednym kliknięciem można
    obejrzeć sobie film, ak się wygrywa Monte Carlo na oponach Michelin.

    I to jest to po co Michelin ładuje furę kasy w ten sport - bo oni takim
    filmem zwiększają sprzedaż swoich opon na rynku absolutnie cywilnym.

    > > Natomiast jak wygra rajd (a jestem przekonany że to nastąpi już w tym
    >> sezonie),
    >
    > Malo prawdopodobne, zeby wygral klienckim autem w malym prywatnym teamie.

    Natomiast jest szybszym kierowcą niż Ogier i wszyscy inni.
    Wynik jest tu kwestią czasu i wyrównania poziomu.

    > Nie ma tez jeszcze takiego doswiadczenia na szutrach jak na asfaltach.

    To dopiero zobaczymy.

    >>to samochód Kubicy znajdziesz na www.pirelli.com
    >
    > To firma ktora sprzedaje miliony opon "cywilnych" ! Sport to tylko dodatek.

    Sport to reklama dla tych opon cywilnych - sport służy do tego żeby pokazać
    że na ich oponach wygrywa się mistrzostwa świata, że się jest lepszym od
    wszystkich innych i to zachęca ludzi do podjęcia decyzji zakupu opon tego a
    nie innego producenta do swojego samochodu.

    >> Dziś mało kto się interesuje, jest słabo promowany i jedyna wartość
    >> marketingowa to zwycięstwo i to prawdę mówiąc nie w rajdzie, a całego
    >> cyklu. Drugie miejsce to już przegrana i w zasadzie zero wartości którą
    >> się
    >> da przełożyć na sprzedaż produktu na rynku masowym.
    >
    > Jestem innego zdania. Zalezy kto jak te wiadomosci sprzedaje i kto ten
    > produkt firmuje. Nawet porazke mozesz obrócic w sukces. :) Oczywiście, że w
    > dzisiejszych czasach jest to skomplikowane.

    Nikomu się to jakoś nie udaje.
    Nikt się nie chwali nawet drugim miejscem.
    Miejsce jest albo pierwsze, albo żadne.
    Zresztą to jest trochę ból dzisiejszego motorsportu, gdzie przez to nie ma
    walki, nikogo nie stać na ryzyko jakie niesie walka, bo na zaciętą walkę
    trzeba poświęcić ogromne środki - a wygra tylko jeden, reszta traci
    wszystko co zainwestowali.

    Dlatego w tych popularnych dyscyplinach jest jeden doinwestowany faworyt i
    cała reszta która nawet się nie stara dorównać, bo to z ich, biznesowego,
    punktu widzenia nie ma sensu - ryzyko jest za duże.


    > Tutaj trudno, zeby Michelin, potężny sponsor WRC chcial, zeby za jego
    > pieniadze reklamowalo sie PIrelli :)

    Pirelli po tym rajdzie nie bardzo ma co pokazać nawet za swoje pieniądze.
    Niestety.
    Rezultaty były poniżej oczekiwań.
    Sama jazda bez puenty będącej wynikiem nie trafi do niefanów.

    > Kazdy laik zauwazy, ze jedna migawka poswiecona Kubicy w dniu, ktory wygral
    > to chyba troche malo. Kasa rzadzi misiu, kasa !

    Jak jest wyścig kolarski, to niestety ale też się pokazuje czołówkę, a nie
    kolarza który po tym jak się wywrócił, nadludzkim wysiłkiem dogonił połowę
    stawki.
    Takie po prostu życie - ludzie chcą oglądać zwycięzców, nawet bardziej niż
    piękną walkę.

    > Organizatorzy mieli by twardy orzech do zgryzienia jesli Kubica rzeczywiscie
    > wygralby rajd :)

    No i pewnie wygra czy wbije się na pudło i wtedy go będą pokazywać.

    >> I zresztą sądzę dlatego Kubica nie został kierowcą żadnego z teamów
    >> fabrycznych. Oni, inwestując tyle pieniędzy, nie mogą sobie pozwolić na
    >> takie ryzyko, bo niestety za piękną katastrofę jest 0pkt w klasyfikacji
    >> rocznej, a na dziś potencjał reklamowy mają tylko zwycięzcy.
    >
    > Kubica nie został kierowca teamu fabrycznego bo juz w polowie sezonu
    > negocjuje sie kontrakty, czesc ma podpisane wczesniej i pewnie na dluzej, a
    > on nie wiedzial co bedzie robil. Wielokrotnie to podkreslal. Ciągnięto go do
    > DTM ale się bronił. Z prywatnego M-sportu zrezygnował z powodu kiepskiej
    > organizacji i czestych defektow mimo, ze Malcolm Wilson go namawial, w
    > Hyundayu proponowano mu duzo wczesniej testy ale zrezygnowal. Citroen to
    > konflikt sponsorow Total -Lotos. Myslal tez o kolejnej operacji.

    Takie miał możliwości i wylądował we własnym zespole, jeżdżąc za swoje?
    Nie słuchaj tych plotek :)

    Jak tylko Kubica dojdzie do powtarzalnej jazdy pozwalającej myśleć o
    punktach w WRC, to każdy team fabryczny go przyjmie z otwartymi rękami,
    również bez Lotosu jak będzie z tym problem.

    Tylko w teamie fabrycznym trzeba punktować, robić miejsca w rocznej
    klasyfikacji generalnej. Wygrywanie odcinków to nie to, co marketing
    koncernu da radę przekuć w większą sprzedaż ich samochodów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: