W odpowiedzi na pismo z wtorek 20 styczeń 2009 21:01
(autor Jacek Osiecki
publikowane na pl.rec.telewizja,
wasz znak: <s...@t...ceti.pl>):

> Dokładnie - tak samo liczę na to, że zamiast konieczności instalowania STB
> dla odbioru cyfrowej kablówki wystarczy telewizor z DVB-T (wiem, naiwne :)


Generalnie cała ta nowa technika to jeden wielki szajs. W imię pozornej
lepszej jakości (g. prawda) dostajemy telewizory, które rozciągają twarze i
tworzą obrazy potworków. Dostajemy cyfrowe badziewia wymagające masy
cudowania.

Do czasów DVD to może się i technika rozwijała. Teraz idzie wstecz. Pozornie
się rozwija, w praktyce coraz mniej z niej radości, a coraz więcej
kłopotów. A przecie to ku radości służyć powinno.

Jak mam kuźwa płacić kupę kasy, żeby oglądać smutne filmy rozciągnięte w
poprzek (większość ludzi u jakich widziałem nowe telewizory tak ogląda)
przerywane co 15 minut trwającymi 20 minut reklamami i jeszcze płacić za to
kilkadziesiąt zł miesięcznie, to ja to chrzanię i się odzwyczajam od TV....
Ostatnio przerzuciłem się na TV Trwam z neta (tylko to niestety nadaje w
necie) i w sumie nawet nie narzekam. Pierdzielić jakieś Hade szmade...
Jakość taka sobie, ale jakiś reportażyk nadadzą, pośpiewają coś.... Czasami
gupoty gadają, ale bo to oni jedni? A przynajmniej reklam nie ma i
cudowania nie ma.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.