eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak sie robi portable › Re: Jak sie robi portable
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: dominik <n...@d...kei.pl>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: Jak sie robi portable
    Date: Wed, 07 Jan 2009 01:49:17 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 251
    Message-ID: <gk0u8f$7nm$1@inews.gazeta.pl>
    References: <gjturr$9h9$1@news.wp.pl> <gju0u4$8q3$1@inews.gazeta.pl>
    <gju1mr$b7d$1@news.wp.pl> <gju5q5$4tt$1@inews.gazeta.pl>
    <3...@4...com>
    <gk077m$s0o$1@inews.gazeta.pl>
    <6...@4...com>
    NNTP-Posting-Host: 195.150.57.18
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1231289424 7926 195.150.57.18 (7 Jan 2009 00:50:24 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Jan 2009 00:50:24 +0000 (UTC)
    X-User: ninikowy
    In-Reply-To: <6...@4...com>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl; rv:1.8.1.3) Gecko/20070221
    Thunderbird/1.5.0.10
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:784104
    [ ukryj nagłówki ]

    Kell a pisze:
    >> Ty też widzę nie zrozumiałeś..
    >> To był przykład duperelli. Można znaleźć przykład tego, co uniemożliwi
    >> wręcz korzystanie z aplikacji.
    > Uzywam troche portable programow

    Używanie portabli nie jest złe. Czy ja tak twierdziłem? Czasem
    uniwersalność jest ważniejsza, a sprzęt docelowy podobny.
    Bez sensu jednak z zasady wszystko na to przerabiać i jeszcze inny
    wtykać w serwisach itd.


    > i raczej dzialaja jak ich instalacyjni bracia, wie moze
    > konkretnie wskaz przyklad?

    Na co chcesz konkretnie przykład? było ich już sporo.


    >> Po pierwsze nie na temat, bo drugie głupoty o których nie masz pojęcia.
    > Pojecia moze i nie mam, ale takie sprawiasz wrazenie.

    ?


    >> To jest emulacja więc, tyle, że daleko mniejsza niż wirtualizacja całej
    >> maszyny.
    > Nie chce mi sie tego komentowac. mylisz wirtualizacje z emulacje, dodatkowo
    > jakies groteskowe przyklady o ikonkach w to wplatujesz.

    Tyle, że wirtualizacja jest emulacją, tyle że dość mocno posuniętą.
    Poczytaj na wiki jak to się dzieje, jest nawet fajnie wyjaśnione
    "wirtualizacja, a emulacja".


    >> Poza wieloma programami, które w instalacji mają tylko przegranie plików
    >> do program files i zrobienie ikonki, czy też wpisu do rejestru o
    >> usunięcie tego, to jest masa takich, które podczas instalacji dobierają
    >> odpowiednie pakiety (co robi użytkownik, bo wie czego chce),
    > Niewiele. To jest tylko dodatek.

    Jednak.


    >> optymalizują się (wybierają konkretne opcje, moduły pod procesory itd),
    > W _windowsie_?? hahaha, nie rozmieszaj mnie.

    Nawet w windowsie, co nie oznacza tu kompilowania z wieloma flagami itd,
    ale wybór podczas instalacji modułu np pod konkretny procesor. Uważasz,
    że się nie da?


    >> instalują inne moduły w zależności od komputera (np jak masz skaner,
    >> drukarkę..), podczas instalacji też jest pewna konfiguracja (byle
    >> wybranie skórki), rejestracja/logowanie (np gg, skype), import danych
    >> (firefox, thunderbird) no i masa innych jeszcze operacji.
    > Niesamowicie istotnych do engine program. Och.

    Czy ja powiedziałem, że to istotne?
    Ot funkcja programu, jeden lubi lynksa, a drugi firefoksa w kotki.


    > Dobrze, ze w wersjach portable leje sie na takie fjuczery a skupia sie na
    > "miesku".

    Nie przeczę.


    > Ale troche masz racji, wiesz - dzisiejszy soft (jak i same systemy)
    > robi sie bardzo user friendly - zeby user mial kolorowo, prosto, duze
    > przyciski, kreatory itp. To ma wziecie. Nawet linux robi sie powoli taki.

    Niestety tak. Dlatego też linuks czasem traci sens. To nie jest system
    dla tych, którzy chcą tylko gotowe i plaskate okienka do tego. Linuks
    jednak na siłę się taki staje.


    >> Gdybyś miał tak bajerancko jak w dosie, że kopiujesz i uruchamiasz to by
    >> sprawdzało się to tylko przy naprawdę prostych rzeczach. Już nawet tam,
    >> pod koniec było masa doustawian, choćby dźwięk w gierkach, grafika, o
    >> wymęczonej konfiguracji configów nie wspomnę. A wszystko to chodziło
    >> sobie ale jednowątkowo i z niczym nie gadało.
    > No tak, skortki, import danych.. same wazne rzeczy.
    > tak, wlasnie takich userom jest to potzrebne. Click and play.
    > To tylko potwierdza moja teze.

    Poza duperelami są też ważniejsze rzeczy przy instalacji, często
    kluczowe do prawidłowego jej funkcjonowania. Przykład sobie wymyśl,
    wierzę w Ciebie! :)


    >> Głupoty. Wyjątkowe głupoty nawet.
    >> I nie myśl sobie, że wszystko mi w windowsie odpowiada, jednak zmiana
    >> pewnych cech jest skutkiem różnych spraw z przeszłości. Bo chyba sobie
    >> nie wyobrażasz, że user sobie dzisiaj przerzuci katalog z firefoksem,
    >> potem wrzuci do niego odpowiednie pluginy, porobi wpisy w plikach
    >> dotyczących flasha, zrobi import i jeszcze ustawi prefs.js w edytorze
    >> tekstowym.
    > To nie ma znaczenia
    > Idea portable jest to, ze tego nie trzeba robic - jednym
    > z zalozen portable jest wlasnie uproszczenie calosci.

    Założeniem portabli jest nie uproszczenie, ale przygotowanie wersji,
    która nie jest instalowana, nie zapisuje poza swój katalog, jest
    uniwersalna i na nowym komputerze potrafi bez instalatora skorzystać z
    jego sprzętu i oprogramowania. Ale to idea specjalnie przygotowywanych
    aplikacji, czasem może więc deko uboższych i wolniejszych przez to co
    pisałem wyżej.
    Idea tego co opisuje Janek to głównie to by wyizolować program od
    systemu, a przy okazji jest ta przenośność i kilka fajnych zależności.


    > Poza tym program mozna napisac tak, ze owszem, porobi to wszystko
    > o czym piszesz, ale po reinstalacji windy nie trzeba bedzie go przeinstalowywac.
    > I jest duza czesc porzadnych programow, ktore tak sa napisane. Niektore z nich
    > przy ruchomieniu wykrywaja brak pewnych wpisow i je robia-ale to jest wszystko
    > (tak. jest np, z wersja openiffice'a 2.3).
    >
    > Ale nie - piszacy "inaczej" tak napisza program, ze po reinstalce systemu
    > juz nie chodzi.

    Czasem trzeba się zastanowić dlaczego nie chodzi. To co robi OO powoduje
    że na dysku zajmuje on więcej, a podczas startu uruchamia się wolniej.
    Wyznaczniki OO jednak są inne zupełnie od takiego worda, który możliwie
    przyssa się do systemu, ale potem to po prostu chodzi i chodzi szybko.
    OO, za to przede wszystkim ma chodzić, ale wszędzie - od windowsa do
    linuksa. To jest taki portabl z założeń.


    >> Czemu nie? Jak masz oddzielone dane od programów i zepsujesz jeden
    >> program to image ratuje Ci wszystko to. Trwa to kilka minut i nie wymaga
    >> uwagi.
    > Po pierwsze odtworzenie 750GB dysku nie trwa pare minut.

    Dobry image zajmuje tyle co dane.
    Dobrze podzielony dysk ma więcej niż jedną partycję.
    Zauważyłem że w sumie u mnie wychodziło to zawsze jakieś 5-15 minut -
    tyle zajmowało odtwarzanie coraz to większego image na coraz to lepszych
    komputerach.


    > Po drugie zepsuc to szybciej mozesz wlasnie program nie portable ;]

    Zależy.


    > A po trzecie - nie wiem jak korzystasz z komputera, ale ja dosc intensywnie
    > i bardzo czesto zmieniam jego konfiguracje czy tez konfig
    > zainstalowanego softu - musialbym chyba ghostowac dysk codziennie,
    > bo po tygodniu dzialania mam juz tyle zmian w systemie, ze po odtworzeniu
    > z kopie mialbym sporo do recznego poprawiania tego, co juz zrobilem.
    > Nie, sorry, ale ten sposob sie nie sprawdza.

    Co człowiek to inne potrzeby i wymagania.
    Komputera za świętość nie uznaję z całą pewnością, jak trzeba coś
    zainstalować to instaluję, jak usunąć to usuwam. Normalnie nie powinien
    wybuchnąć za to.
    Co do image to nie myśl, że robię jeden i potem jadę na nim pięć lat.
    Ważne zmiany zapisuję w pliku sobie i jeśli po odtworzeniu uznaję, że
    trzeba je zaaplikować jeszcze raz to to robię. Jak zmian się zbierze
    więcej to uaktualniam image, ale to się dzieje tak co pół roku, więc bez
    jakiejś wojny znów.

    A zmienianie byle komponentu co dwa dni mi już przeszło jakieś 12 lat
    temu. Wtedy owszem, nie było tygodnia, żebym miał w następnym tę samą
    konfigurację. Kiedyś człowiek z tego wyrasta i sprzętu po prostu używa,
    a nie brandzluje się pozłacanym wiatraczkiem na procesorze :) (piszę o
    sobie, Ty nie wiem :))


    >>> Wirtualizacje stosuje w pracy odpalajac na jednej maszynie pare serwerow
    >>> (jako dom0 jest Xen) Zarowno wirtualizuje XP jak i inne linuksy.
    >> Zaliczyłeś XP do linuksów? :D
    > Bo to taki linux, nie wiedziales ?:)
    > Zerzneli czesc z jajka do system32 ;)

    :)


    >>> XP robi jako wirtualizowany serwer dla ponad 1k komputerow.
    >>> Szybka maszyna z jednym wykorzystywanym OS'em to maszyna
    >>> o przeroscie konfiguracji nad potrzebami.
    >>> Sorry Dominik, ale wirualizacja to przyszlosc nie do testowania
    >>> wstecznej kompatybilnosci, ale maksymalnego wykorzystania sprzetu.
    >> Emulacja to przyszłość do maksymalnej wydajności? :) dobre :)
    > Czlowieku, naprawde masz problemy ze rozumieniem?
    > maksymalnej wydajnosci maszyny (hardware'u) a nie OS (software)
    > czy programu.

    Ale w wydajności chodzi o jedno - o to by możliwie najszybciej działało,
    środek do tego nie jest ważny. Chyba nie uruchamiasz wirtualizacji, gdy
    możesz uruchomić program natywnie?
    (pomijam testy i podobne)


    > Wirtualizuje sie w celu wykorzystania zasobow komputera, ktore przy jednym
    > urchomionym systemie sa po prostu zwykle marnowane.

    Przy czterech za to będzie cudownie? :) Po co większość dublować?


    > Jesli mam w pracy 4 procesorowe maszyny
    > z 6GB ram'u, to moge na niech rchomic jednoczesnie pare systemow operacyjnych,
    > aby max. ja wykorzystac.

    Możesz równocześnie uruchomić cztery programy, które wykorzystują po
    jednym rdzeniu, jak i jeszcze jeden który wykorzystuje cztery rdzenie i
    to ostatnie będzie zdecydowanie najszybsze.


    > Wirtualizowane systemy pod Xenem maja wydajnosc ponad 90% natywnej szybkosci,
    > wiec chyba jest niezle - na tyle niezle to chodzi, ze uruchomione
    > na wirtualizacji mam przemyslowe serwery. Nawet sobie nie wyobrazasz, ile to ma
    zalet.

    Wyobrażam, bo temat znam od bardzo dawna, nawet kiedyś byłem na
    wykładzie człowieka, który pisał jedną z wirtualizacji pod kilka
    systemów i znam też tę drugą stronę. Nie mniej jednak mojego zdania na
    ten temat to nie zmienia. Wirtualizacji ciągle, ale tylko tam gdzie to
    jest potrzebne, a nie z zasady bo fajnie.


    > Naprawde. Mimo paru wad - to same zalety, dlatego tak daleko sa posuniete prace nad
    wirtualizacja,
    > a Intel i AMD juz jakis czas implementuja w swoich procesorach mechanizmy do ich
    wspomagania.
    > No ale Ty, skoro wirtualizacja kojarzy Ci
    > sie z emulacja i uzywales tylko do emulowania wstecznej kompatybilnosci, zapewne
    wiesz o
    > co chodzi lepiej ode mnie ;p

    Bo emulacja to key-feature tego pomysłu, reszta jest za to jedynie
    zaletami/wadami z tego wynikającego. Naprawdę sądzisz, że nie można
    zupełnie stworzyć izolowanego środowiska w systemie do uruchamiania
    jakiejś aplikacji tak by nie śmieciła i nie zapisywała poza jakiś image
    z pliku? Jaki to niby problem?


    > Dla mnie EOT, bo i grupa nie ta widze, ze bedziesz sie upieral
    > mimo, iz w zyciu pewnie zadnej wirtualizowanej maszyny nie postawiles :)

    No google twierdzi, że z tematem zetknąłem się w 2001 jak to ś.p.
    connectix podpisal porozumienie z innotekiem o vpc na os/2.
    Śmieszne, że do dziś został ten vpc, tylko host się zamienił z guestem,
    ale to inne zastosowania poza pięcioma innymi wirtualkami tam. :P


    > Pozdrawiam Dominik! (bez urazy)

    Też pozdrawiam i też bez urazy, jeśli się uraziłeś.

    --

    )\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
    .b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
    `=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: