eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaŁadowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć? › Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
  • Data: 2017-11-11 22:11:58
    Temat: Re: Ładowanie z prądu zmiennego (przemiennego) na stały - jest taka możliwosć?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

    > Zacząłem się interesować regulatorem prądnicy gdy miał on 3 przekaźniki,
    > a instalacja w samochodzie taty była 6V (potem przerobił na 12V). Wydaje
    > mi się, że jeden z nich zapobiegał prądowi zwrotnemu, ale nie do końca
    > kojarzę jak to działało.
    > Przestałem się interesować gdy regulatory miały 2 przekaźniki.

    Ja interesowałem się cztery razy, przy okazji czterech awarii w trzech
    zupełnie różnych rozwiązaniach (skuter - jednofazowe wzbudzane magnesem,
    motocykl - trójfazowe wzbudzane magnesem, samochód - wiadomo).

    Dowiedziałem się wtedy też kilku innych rzeczy, np. że mandat za
    przewożenie skutera pociągiem wynosi 200 zł, bo skuter ma w baku paliwo...

    > Nie wiem co siedzi w takim regulatorze który nie steruje prądem
    > wzbudzenia.

    W trójfazowych, które widziałem (w motocyklach - obie generacje Hayabusy,
    które mają regulatory z różnie rozwiązanym sterowaniem, ale tym samym
    mechanizmem działania; do tego też Honda Fireblade i Yamaha R1) zawsze był
    crowbar na tyrystorach czyli układ, który powoduje zwarcie wejścia, gdy
    napięcie przekroczy ustaloną wartość (o to dba układ sterujący - w
    Hayabusie gen 1 prosty na elementach dyskretnych i diodzie Zenera, w gen 2
    dali do tego układ scalony) i od-zwarcie go, gdy prąd spadnie, bo faza za
    chwilę przejdzie przez zero (o to dba już sam tyrystor).

    Crowbar ma w tym zastosowaniu kilka zalet.

    1. Tyrystor albo nie przewodzi, albo jest zwarty, więc straty w nim są
    niewielkie - straty w regulatorze to głównie straty w diodach

    2. Po zwarciu uzwojenia tyrystorem ciepło wydziela się głównie w
    uzwojeniu, a olej dobrze je odprowadza

    3. Półprzewodniki uszkadzają się na zwarcie, co w przypadku crowbara
    zapobiega puszczeniu pełnego napięcia z generatora na akumulator. Gdyby
    tam był np. klasyczny step-down, to poszłoby pełne napięcie

    4. Obiło mi się o uszy (choć nie jestem pewien i nie do końca rozumiem ten
    mechanizm), że zwarte uzwojenie generatora wprowadza mniejsze straty
    mechaniczne, niż obciążone - może to kwestia dużej rezystancji dynamicznej

    Autor ma generator jednofazowy, z którego aż tak dobrze się nie
    doktoryzowałem, ale u mnie był crowbar, schematy znalezione w sieci
    pokazują, że powszechne jest takie samo rozwiązanie.

    http://skuterowewyprawy.eu/wp-content/uploads/2014/0
    9/Regulator-napiecia-chiny.jpg

    https://img.webme.com/pic/z/zaplon/12.jpg

    Tu dla odmiany dwufazowy - też crowbar:

    https://obrazki.elektroda.pl/1290327900_1318942108.p
    ng

    > Czy jest tam tylko dioda + szeregowy klucz który odłącza
    > wyjście gdy napięcie czy prąd za duże, czy może coś na kształt DCDC
    > step-down/albo SEPIC. Obawiałem się, że może DCDC i każdy impuls byłby
    > startem przetwornicy od zera.

    Nie można wykluczyć, że w tym konkretnym regulatorze tak zrobili, ale
    nigdy się z tym nie spotkałem. Z crowbarem wielokrotnie.

    > Nie zwróciłem uwagi, że tu musi być jednopołówkowo więc odstępy między
    > impulsami dwa razy większe. Nic nie szacowałem, gdy nie mam pojęcia jaka
    > częstotliwość.

    No właśnie... nawet znając obroty nie oszacujemy, bo nie znamy mnożnika :(

    > Teraz mi przyszło do głowy, że chyba kiedyś motory były bez akumulatorów
    > (a może nadal tak jest - nigdy nie spotkałem się z instalacją motoru).

    Zależy. Są motocykle przystosowane do tego (crossowe), fabrycznie nie mają
    akumulatora, bo liczy się masa - odpalasz je wtedy z kopki. Współczesne
    japońskie, sportowe motocykle (bo z nimi mam doświadczenie) potrzebują
    napięcia w instalacji, żeby odpalić (komputer musi być zasilany), wątpię
    żeby dało się odpalić na pych bez akumulatora (chociaż jak najbardziej się
    daje, jak akumulator trzyma napięcie, ale nie ma siły zakręcić
    rozrusznikiem).

    A czy będzie działać po odłączeniu akumulatora? Diabli wiedzą, niby są tam
    trzy fazy, więc napięcie będzie w miarę stałe i bez akumulatora. Nigdy nie
    sprawdzałem, bo komputer i zegary są za drogie, żeby eksperymentować :) Do
    tego tam są spore prądy i obciążenia indukcyjne (wtryskiwacze, cewki
    zapłonowe - nie ma osobnego uzwojenia generatora, wszystko idzie z
    instalacji) i może akumulator bierze szpilki na siebie :)

    W skuterze jak nie miałem akumulatora, to była koszmarna stabilność
    napięcia, ale dało się jechać i migać kierunkami. Ale tam było zupełnie
    osobne uzwojenie do modułu zapłonowego, a napięcie z akumulatora było
    potrzebne tylko dla rozrusznika i do świateł (oprócz lampy przedniej, do
    której też było osobne uzwojenie - pewnie nie chcieli puszczać 5A przez
    ten mały regulatorek).

    Spotkałem się też z alternatorem podobnym do samochodowego w motorze
    Suzuki GSXF z 2001 roku - podejrzewam że bez akumulatora by nie odpalił,
    bo coś musi wzbudzić uzwojenie alternatora - ale nie sprawdzałem. Wiem za
    to, że jak się odwrotnie podłączy akumulator, to strzeli bezpiecznik
    główny, ale motor przeżyje (pewnie diody w regulatorze zwierają) :)

    > W takim układzie, gdzie nie było gromadzenia energii impulsy z tego
    > magneto musiały być dokładnie z taką f jak iskry.

    Tam są dwie cewki, ale jedno koło magnesowe. W motorach i skuterach też
    tak jest, tylko w tych z zapłonem elektronicznym nie ma pełnego uzwojenia,
    a jedynie cewka (pickup coil), a koło magnesowe ma wypustki, które
    generują impulsy.

    Jak się tę cewkę odwrotnie podłączy, to motor chodzi na wolnych obrotach,
    a na wysokich strzela w dolot, wali ogniem z wydechu, zgłasza błędy
    zapłonu... ile ja się naszukałem przyczyny...

    > Tu jest narysowana jedna świeca. Czyli rozumiem 1 cylinder. Ciekawe, czy
    > takie coś musi być 2-suwem, czy może być 4-suw.

    Są jednocylindrowe czterosuwy.

    > Jak 2-suw to by oznaczało, że f dokładnie takie jak prędkość obrotowa.

    Na uzwojeniu zapłonowym. Ładujące może być nawinięte inaczej.

    > ładowarka samochodowa będzie dawała 5V nawet jak na wejściu będzie 8V.
    > Dlatego uważam, że tętnienia mogą być takie, że średnia 12V (czyli max
    > 14,5V, min 9,5V). 1/83Hz = 12ms. C=IT/dU= 1,7*12m/5 = 4mF = 4000uF.

    Dla prostowania dwupołówkowego...

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: