W dniu 21.01.2018 o 18:55, z pisze:
> W dniu 2018-01-21 o 10:29, ToMasz pisze:
>> mylicie pojęcia. opłaca się, a ja tak wolę- to różne pojęcia.
>
> Zluzuj majty. Czas jaki poświęcam przed podpisaniem umowy jest
> wystarczająco duży żeby sobie potem to zrekompensować brakiem zawracania
> głowy.
ja tez czytam - wiec mamy podobny czas


> Myślę że dużo zaoszczędziłem odpowiednim dobraniem ofert (formuła
> rodzinna, stacjonarny za złotówkę...)

mysle? policz, nie modyfikuj znzczenia slowa mysle
> Nie stać mnie na ściubienie każdego grosza kiedy chodzi o podstawową
> potrzebną do egzystencji usługę jak telefon komórkowy.
podstawowa potrzeba egzyste.... jasne.

>
> Co innego inne jakieś wybryki, fanaberie i przyjemności. Mówimy o
> podstawowej komunikacji która ZAWSZE ma działać a nie tylko po doładowaniu.
ze co? nie bedze działać jak upadnie telefon, jak sie rozladuje bateria,
a ty sie o doladowanie martwisz? nit twoj problem. ty zaplacisz za 150
dni 500zł ja zero. ty bedziesz placił dalej - ja nie.

jedynym argumentem są zluzowane majty...

ToMasz